Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jest taka tęsknota, co piszczy w trawie
i taka bieda, co w kości zamknięta
i takie sito, co smutki przesiewa.
Jest takie serce co zawsze pamięta


na pastwę suszy i zapomnienia
wydałam mój ogród

tu zbratał się z perzem bratek
zakorzenił mniszek dziewannę
pod płotem spokrzywił się rododendron
zakolczyła się róża z kasztanem

rojnik łodygę wystawił wyniośle
zmotała się w nim konwalia
tulipan płatki zatulił żałośnie
biedronkami zakwitła kalia

lipa tnie niebo suchym konarem
próchnieje od środka po trochu
gołąb w gnieździe z kukułczym jajem
z przyzwyczajenia woła grochu
słowiki kwestują pod akacjami
dobrą monetę na powrót

ogród postać zmienia bez swojej pani
Opublikowano

w drugiej wersji bardziej rytmiczna pierwsza zwrotka, lepiej się czyta, reszta myślę na korzyść w pierwszej wersji
nie ma nic gorszego jak dwie wersje pomieszane, bo i w głowie się miesza, i nie wiesz co lepsze - a trzeba tak płodzić ;)))
ale spokojnie, samo wyjdzie, czasu trochę i cierpliwości, zresztą sama wiesz najlepiej, Poetko :)))

Opublikowano

a może zamiast szuka pary przywróć poprzednie bąki, tylko zamiast liczy dałabym zbija, będzie: zbija bąki wołając grochu
tak mi sie pomyślało, bo skoro siedzi w gnieździe, pewnikiem wysiaduje też swoje jaja, a więc para już jest

Opublikowano

tu zbratał się z perzem bratek
zakorzenił mniszek dziewannę
pod płotem spokrzywił się rododendron
zakolczyła się róża z kasztanem

mam chyba problem (?), bo wszystko mi się kojarzy. dla mnie ten fragment to bombowy erotyk. na dodatek zbiorowy i otwarty na różności... ;)

słońca i grabi (sobie)
/s

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk Nata ! Pomyślałem o sobie :) Czasami mam zwariowane fantazje. A ja Cię księżycem tulę do snu :)
    • @MIROSŁAW C. Dzika róża w wierszu to dla mnie metafora kobiety wolnej, nieujarzmionej, która pozwala się dotknąć nie tylko myślą i słowem, ale też czynem. Jest piękna, odświętna i pełna tajemnic i zapachu.  To hołd dla tej dzikiej kobiecości, nieokiełznanej, prawdziwej i pełnej życia, tak jak smak dzikiej róży w słoiku.   Ten wiersz przypomina mi teraz czas dzikiej róży, gdy jej owoce dojrzewają i można z nich zrobić pyszne konfitury. Podarowałam kilka słoików mojemu lekarzowi, który opowiadał, jak wyjątkowy jest to dar natury pełen niebiańskiego smaku.
    • @Starzec Wiesz, że Twój wiersz mnie zatrzymał? I teraz myślę sobie - kto tak naprawdę wie, kiedy jest za wcześnie, a kiedy za późno? Wystarczy, że jedno z Was tak pomyśli, a droga się rozminie.
    • Jego kraj może zerwać więzy uległości, Jego lud może znowu zaznać wolności, W ich sercach nadziei tysiąc zagości, Lecz jego nadzieja umarła. Promienie księżyca morze oświetlają, Swobodne fale dziko napierają, A wiatry Gondalu dostojnie grają Swój hymn o północy.   Grają na murach jego więzienia, Budząc w jego sercu wzruszenia, Bo ich dźwięk przyzywa wspomnienia Rzeczy, które się zdarzyły. Jego dusza z wichrem się złączyła I w królestwie śnieżnej ciemności kroczyła, Krainie, która wielką rozpacz kryła, A zwątpienie odebrało głos.   Ziemia Harolda zerwie więzy uległości, Jego lud może znowu zaznać wolności, W ich sercach nadziei tysiąc zagości, Lecz jego nadzieja umarła. Wolność została mu odebrana; Jego przyszłość na ziemi poznana; Jeszcze kilka lat w kajdanach, Potem więzienny grób.   O ile poprzedni wiersz Emily mógł być związany z Gondalem, tu nie ma wątpliwości. Nie jestem tylko pewien kim był ów Harold. Być może chodzi o Geralda z Exiny, uwięzionego i zamordowanego przez podstępnego rywala do tronu Juliusa Brenzaidę.      His land may burst the galling chain, His people may be free again, For them a thousand hopes remain, But hope is dead for him. Soft falls the moonlight on the sea Whose wild waves play at liberty, And Gondal's wind sings solemnly Its hollow midnight hymn.   Around his prison walls it sings, His heart is stirred through all its strings, Because that sound remembrance brings Of scenes that once have been. His soul has felt the storm below, And walked a realm of sunless snow, Dire region of most mighty woe, Made voiceless by despair.   And Harold's land may burst its chain, His subjects may be free again, For them a thousand hopes remain, But hope is dead for him. Set is his sun of liberty; Fixed is his earthly destiny; A few years of captivity, And then a captive's tomb.
    • @Roma Jakby balans między dzieciństwem a dorosłością. Pełen jest ulotnych obrazów  samolociki, taniec, tęsknota... To opowieść o potrzebie lekkości, wolności, i o pogodzeniu się z tym, że nie zawsze trzeba „latać”, by czuć sens.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...