Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Proboszcz na plebanii
obgryza nogi ze zdenerwowania

nie jest pewny
co do słuszności religii
zastanawia się
męczy intuicję
wyciąga za uszy prawdę zakazaną

Polityk siedzi w kącie
połykając haustami stare bułki

nie ma pewności
czy jego pozycja jest zasłużona
i czy aby na pewno dobra
kartkuje Księgę Prawa
by przypomnieć do czego sam służy

Jest i zwyczajny
co w swej prawości nie widzi wielkich zasług
odpycha od siebie ludzkie prawo,
wiedząc, że Bóg
rozsądzi go według Siebie.

Opublikowano

wątpić nie jest rzeczą naganną; sama świadomość ewentualnej pomyłki może sparaliżować wolę działania - czasami więc działanie będzie heroicznym przezwyciężeniem samego lęku a więc samego siebie...a Bóg sądzi według sumienia, nie "według Siebie" - bo niby co się za takim zwrotem kryje?
10 Przykazań Bożych mówi wszystko...
jeśli miała to być satyra na nieudolnych nauczycieli, organizatorów życia społecznego, to nie bardzo...choć przyznać trzeba problem jest, trudny problem.. J.S

Opublikowano

Nie rozumiem właśnie tego sądzenia według siebie i odrzucenia praw ludzkich czy jest to w ogóle możliwe z filozoficznego punktu widzenia ??
Natomiast wiersz porusza ciekawy temat i myślę, że warto było by ubrać go nieco inaczej
Pozdrawiam

Opublikowano

Właśnie Przykazań BOŻYCH, nie ludzkich czy jakichś innych .... bożych.
Dlatego Bóg osądzi nas wg Siebie. Ludzie dochodzą czasem do pewnego punktu w swoim życiu, kiedy to zastanawiają sie nad sensem własnej egzystencji. Próbują zrozumieć do czego służą, jaki jest ich cel. Najbogadsza warstwa społeczna widzi w swojej egzystencji coś wielkiego, coś bez czego inni, mniejsi od nich nie będą umieli żyć. W większości przypadków spotyka ich niemiłe rozczarowanie ... Czegoś im brakuje, czują pustkę, niedosyt itd.

Nie zawsze zgadzamy się z ludzkimi prawami.Z tym, że mężczyzna za gwałt wychodzi z więzienia po roku, że huliganie pobili na śmierć nastolatka bo był za Legią, a nie za Górnikiem ... prawa subkultur ... odłamów religijnych ....

Dziękuję za komentarze.Mam nadzieję, że moja wypowiedź wszystko wyjaśniła :)
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Chodzi o to, że twoja wypowiedz nic nie wyjaśnia bynajmniej mi, idąc twoją logiką ludzkich praw można sytuacje odwrócić a pamiętasz taki okres w historii jak średniowiecze, mordowanie innowierców i niewinnych ludzi i to nie przez sekty, odłamy czy subkultury tylko przez ludzi oddanych Bogu, przecież na to wszystko zezwalali a wręcz do tego zachęcali ówcześni następcy świętego Piotra. I czy było to dobre ?? nie, tak samo jak żadne ludzkie prawo pozytywne oparte na naturalnym nie pozwala zabijać a więc twoje argumenty o kibicach drużym itd. są nadużyciem.
Należy też pamiętać, że prawo naturalne obojętnie przez kogo nadane jest formułowane przez umysł ludzki.
Mylisz też pojęcie sprawiedliwości z pojęciem prawa.
Co do miary, jakikolwiek Bóg by to nie był i jakkolwiek by się nie nazywał wolał bym aby sądził ludzi najlepiej miarą swojego miłosierdzia bo w przypadku o którym mówisz ciężko jest być mierzonym miara bytu absolutnego czy mówiąc inaczej idealnego.
Co do przydatności ludzi bogatych wstrzymał bym się z kategorycznymi sądami zwarz, że żyjemy w państwie gdzie 5% społeczeństwa składa się na połowę budżetu a druga połowę dokłada pozostałe 95%, co oczywiście nie zwalnia tej pierwszej grupy z szacunku do pozostałych.
A tak na koniec taka uwaga, sensu życia nie ma w świecie materialnym, pieniądz nie ma metafizyki sensu trzeba szukać tam gdzie ona jest i nie koniecznie musi być to religia równie dobrze filozofia, sztuka etc.
Pozdrawiam
Opublikowano

Gdzieś tam kiedyś przeczytałem u Coelho,że Bóg będzie patrzyć na to,jak kochaliśmy i wg tego osądzi...
Bóg jest przecież miłością i będzie patrzyć jak tę miłość przekazywaliśmy bliźniemu.
Tak więc skoro Bóg to miłość i wg tego w jakim stopniu kochaliśmy będziemy osądzeni,
to można śmiało powiedzieć,że "rozsądzi wg Siebie".
Polityk siedzi w "koncie" czy "kącie"?
Ciekawy temat.Podoba mi się.
Pozdrawiam wiosennie......

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A tego to ja nie rozumiem - BlackSoul pisze o Bogu, który "osądza według Siebie" - a nie wg poczucia sprawiedliwości, jakie posiadają duchowni... Oni też są tylko ludźmi i nie mają monopolu ani na prawdę, ani władzę (duchową) ani sprawiedliwość.

Mi się wiersz podoba.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nieco wybiórcze jest to potraktowanie mojej wypowiedzi, która odnosiła się do pewnej logiki a co do sądzenia to jest to parę linijek niżej, choć jeśli jest to mało czytelne chętnie o tym podyskutuje.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • jestem dla ciebie objawieniem  wszystkich cnót  gotowych na lizanie    choć myję okna niedbale  i czasami zapomnę że skupianie uwagi na sobie  jest dla mnie uciążliwe    a moje usta się czerwienią  bardziej niż wczoraj  tylko w miękkim półcieniu  twoich wątpliwości    wiem że o mnie myślisz    wiem że do mnie mówisz  kiedy idziesz spać  układając głowę  na poduszce                                                                                        spierdalaj kurwo 
    • Jestem duchem wielu różnych ludzi w jednym ciele.   Rozpływam się, siedząc na krześle — zamieniam ciało w wodę i próbuję dosięgnąć fali.   Zbiorowa świadomość wymywa marzenia i ludzkie dusze: ich myśli, pragnienia, pożądania.   Wszystko, z czego kiedyś byli zbudowani i przez co mogli nazywać się człowiekiem, zniknęło w morzu słów i niespełnionych obietnic.   Pozostaje jedynie gorycz i żal — cierpki smak na języku bez końca.   Czujesz go, choć nie masz ciała; jesteś tylko wyobrażeniem przeszłego „ja”, powoli rozmywanym wraz z kolejną pełnią.   Krzyki odbijane od klifu ze zwiększoną amplitudą nie pozwalają zasnąć. Nie pozwalają odpocząć. Nie pozwalają uciec.   Płaczesz nad losem swoim i umęczonych ludzi.   To wyobrażenie łez, wyobrażenie smutku. Tak trudno zaakceptować, że nie ma już nic.   Jesteś sam. Każdy człowiek, którego kochałeś, zniknął bezpowrotnie — utopiony w tafli grzechów.   Nie ma Boga. Nie ma litości. Pozostało jedynie cierpienie i strach.   Rozpościeram skrzydła, pływając w ludzkiej godności.
    • @infelia nie rozumiem wiesza, chcesz wydobyć dobre cechy, żeby się spodobały komuś. Albo chcesz tak celowo zrobić dla swojej zabawy.
    • Trochę inna wersja dawnego tekstu     trochę w nerwach pan makowiec aż się w brzuchu mak poplątał cukierenka jemu w głowie tylko nie wie jak wygląda     czupiradło lukrowane? przepaloną skądś wywlekli? ale gdzie tam piękno same wyrzeźbiona dziś w cukierni     już ją widzi ciasta fałdką aż rodzynek nagle stoi jęczy z boku stary piernik bo mu widok karp zasłonił    lico słodkie cała reszta kolorowa karmelowa oblubieńca to pocieszka lecz w jej sercu wielka trwoga    jeden z gości chce ją schrupać ma apetyt na jej kształty pan makowiec blachą stuka kocha przecież nie nażarty     gościu widzi smaczny maczek aż go wzięła wielka chętka lubo moja choć zapłaczesz ty przeżyjesz mnie pamiętaj     cukierenka jest w rozpaczy gdyż makowca głupol trawi więc wskoczyła mu do gardła aż się człowiek nią udławił
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...