Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie lubię wstać lewą nogą
nie lubię trzynastych piątków

takich, co nie chcą choć mogą
oraz od reguł wyjątków

mrówek egipskich w cukrze
i miodu w cudzej gębie

gadki o lepszym jutrze
w igrzyskach o wyższą grzędę

gdy państwo z wielkiej miłości
kieszenie moje drenuje

ale najbardziej mnie złości
kiedy mi życie - spamujesz

---------------------------------------------

qń jaki jest każdy widzi
cóż więcej mogę dodać... ano nic ;)

Opublikowano

nie lubię wstać lewą nogą
i trzynastego piątków

tak mi się przerobiło. trzynasty piątek nie musi wypadać trzynastego, szczególnie jeśli nie wiadomo od kiedy liczyć piątki i do ilu. przede wszystkim jednak "trzynaste piątki" źle się według mnie czytają i chciałem uzasadnić zmianę.

pozdrawiam ;)

Opublikowano

Nie lubimy podobnie ;) dlatego wiersz bardzo mi sie podoba.
Co do miodu w czyjejś gębie - nie przeszkadza, jesli spełnia warunek - że jest z własnej pasieki.
Reszta super. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki za wgląd i zainteresowanie :))
masz rację z tymi piątkami i pewnie poprawię
chociaż "trzynaste piątki" mają w sobie przekorę
coś ostatnio mam wenę na głupawe rymowanki
ale może lepsze takie coś niż wydumanie-wymuszony wierchoł...?
pozdrawiam, ;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no to możemy razem nie lubić ;)
kwestia nielubienia raczej pozostaje otwarta
można z tego zrobić całą litanię
jak mnie coś wkurzy to dopiszę
może to będzie utwór mojego życia...?
pzdrawiam, :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



co do tego miodu masz nieco racji
ale ci u ktorych go lubię nie mają gęby, tylko buźkę ;)
pozdrawiam, :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jakoby litania..;)
chyba krócej byłoby napisać co lubię,

lubię być zadowolona
i odrobinę zamglona ;)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś Cudowny, płynący, delikatny wiersz:-) Pozdrawiam serdecznie!
    • @Roma dzięki, to bardzo miłe!
    • Kiedy pojawi się mleczyk, ten pierwszy przed milionem, usiądę przy nim cichutko  i po tym wszystkim ochłonę.   Podrapię trawę pod brzuszkiem, zalotnie spojrzę na pszczółkę, co w kwiatku baraszkuje, aż sypie się pyłek żółty.   Poszukam kropli rosy, błyszczącej w pełnym słońcu, by serce móc napoić  po długiej zimie w końcu.   Podzielę z miodonoską, spragnioną bardzo przecież. Nie piła nic tak długo, a mamy wszak już kwiecień.   Zakręcę na palcu kosmyk, rudo lśniący przy pszczółce, co w kwiatku baraszkuje, aż trzęsą się płatki żółte.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Corleone 11 Bardzo dziękuję za obszerny komentarz:-) Miło mi, że zajrzałeś w moje skromne progi. Pozdrawiam serdecznie!
    • Głowa w drzewach   W lesie odnajduję siebie, Wśród cieni drzew, pod gwiezdnym niebem. Ciężar egzystencji mnie nie omija, Lecz natura jak matka ramiona rozwija.   Myślami krążę, wciąż jesteś blisko, Choć czasem cierpienie odbiera mi wszystko. Krąg życia ból niesie w swym szepcie, Lecz w lesie to brzmi jak pieśń w zalotnej projekcie.   Drzewo, co stoi, nic mnie nie zrani, Korzenie w ziemi, gałęzie w otchłani. To cisza, co woła, to spokój mnie koi, W niej serce, co bije w harmonii    Head in the trees   In the forest, I find myself true, Amid shadows of trees, ’neath the starry hue. The weight of existence does not pass me by, Yet nature, like a mother, spreads arms to the sky.   My thoughts still wander, you’re ever near, Though sorrow at times steals all I hold dear. The circle of life bears pain in its tone, Yet in the forest, it sings like a hymn of its own.   The tree that stands will cause me no harm, Its roots in the earth, its branches a charm. It’s the silence that calls, the peace that enshrines, Where the heart beats again, in harmony’s lines.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...