Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spolegliwość balona


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem sobie jaskrawy balonik,
balonik niebieski jak morze,
balonik czerwony, żółtawozielony,
pstrokaty balonik. I dobrze.

Zwykły balon - jak balon - na sznurku,
kolorowy i lekki jak motyl.
Gdy szarpiesz za sznurek, przytakuję głową:
"Rozumiem" - i koniec roboty.

Ale tutaj - uwaga, panowie!
Na pozór się pusty wydaję,
lecz myśl górnolotna mi szumi po głowie
i wznosi, i upaść nie daje.

Balon zwykle jest dotąd balonem,
dopóki nadludzka potrzeba
nie każe mu zerwać sznurka porozumień
i uciec. I lecieć do nieba.

Nigdy jeszcze nie było balona,
co długo balonem pozostał.
Balońska natura to bujać po chmurach
i marzyć, co jasne i proste.

Z góry wszystko - rzec można - jest piękne,
choć... ból mnie tak jakby gdzieś kole,
choć żal mnie rozpiera od wewnątrz.
Aż wreszcie - u szczytu - wybuchnę i pęknę,
i wszystko przestanie mnie boleć!
I będzie mi wszystko jedno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Dariuszu, czy Ty mi się przedstawiłeś swoim nickiem? Miło mi; a ja Oxy. :-)
A może jeszcze napisałbyś coś inteligentnego na temat wiersza?

Michale, nie zamierzam zmienić hobby. Dlaczego? Bo piszę inaczej niż Ty??? A Ty za kogo się masz, u licha, że takie rady mi tu dajesz?!!!

Sokratexie, dziękuję za porównanie mojego utworku do piosenki tak wielkiego Poety! - czuję się zaszczycona! I... zmieszana.
Znam ten wiersz Okudżawy, ale dzięki, że go tu przytoczyłeś, skoro o nim wspomniałeś. Nie próbowałam się na nim wzorować, co chyba widać. Metafora balona przyszła mi do głowy z powodu powiedzenia: "zrobić z kogoś balona". U mnie pełni ona inną funkcję niż w piosence Okudżawy. Tam balonik jest symbolem ciągłego niespełnienia, poczucia braku, pustki, opuszczeń, rozstań, marzeń, pragnień, niedoścignionych dążeń, a także - mitycznego nieba, powrotu do Raju. Natomiast u mnie... No cóż: "Koń jaki jest - każdy widzi", toteż więcej pisać o tym nie będę. Przynajmniej na razie.

Messalinie, a co można by tu skrócić? Prawdę powiedziawszy, nie widzę takiej możliwości. Czy coś jest tu niejasne? Możliwe, że niepotrzebnie napisałam, iż jest to nowa "wersja" poprzedniego wiersza - to może jest mylące. Napisałam to rochę żartem, bo jednak ten wiersz jest o zupełnie innym typie osobowości. Albo może o zupełnie innym zjawisku. Ale nie jest całkowicie jednoznaczny, więc różne interpretacje i odniesienia do rzeczywistości są jak najbardziej wskazane i pożądane.
Są jeszcze takie powiedzonka: "nie pękaj!", "pękać ze złości", "serce z żalu pęka". Może one też w jakiś sposób pomogą komuś zinterpretować wiersz i znaleźć w nim coś dla siebie, na własny użytek.

Dziękuję Wszystkim i pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michale, nie zamierzam zmienić hobby. Dlaczego? Bo piszę inaczej niż Ty??? A Ty za kogo się masz, u licha, że takie rady mi tu dajesz?!!!

Za czytelnika.
To nie jest kwestia "pisania inaczej", tylko kwestia nieumiejętności pisania wogóle. Oczywiście - jak dla mnie, inni to się mogą nawet rozpływac w pochwałach - mnie to, że tak powiem - nie obchodzi.
Ja chce wiersz, a nie kiepską podróbkę. Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie rozumiesz, że ja akurat dokładnie to samo mogę powiedzieć o większości Twoich wierszy?
Po co Ci ta agresja? Nie umiesz rozmawiać kulturalnie, kiedy coś Ci się nie podoba? Między jakimi ludźmi Tyś się wychowywał??? Szczekanie, szczekanie, szczekanie, wieczny jazgot! Czy Ty się wciąż czegoś boisz? Przed czymś bronisz? Po co Ci ta obronna postawa rotwaillera? Nikt tu nie dybie na Ciebie ani an Twoją twórczość! Spoko!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie rozumiesz, że ja akurat dokładnie to samo mogę powiedzieć o większości Twoich wierszy?
Po co Ci ta agresja? Nie umiesz rozmawiać kulturalnie, kiedy coś Ci się nie podoba? Między jakimi ludźmi Tyś się wychowywał??? Szczekanie, szczekanie, szczekanie, wieczny jazgot! Czy Ty się wciąż czegoś boisz? Przed czymś bronisz? Po co Ci ta obronna postawa rotwaillera? Nikt tu nie dybie na Ciebie ani an Twoją twórczość! Spoko!

Nie wiem od czego zacząc - ale żadna obrona słowna nie obroni tego tekstu, który jest okropny pod każdym względem - zarówno formy, jak i treści, doboru słów, skojarzeń, itd, idt... Zwalanie na wychowanie, na kosmitów, sowietów nic tutaj nie pomoże. Po prostu nie lubie, jak sobie ktoś jaja robi ze mnie jako czytelnika.
A mówic na temat wierszy - no chyba po to jest forum, żeby o nich mówic.
"Szczekanie, szczekanie, szczekanie, wieczny jazgot!" - animizacja krytyka :)
Hau hau, ale gniot, hau hau!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oxyvio, wiem, ze bronilas mojego utworu, ale musze byc w zgodzie z samym soba. Ten wiersz jest nudny, nie przyciaga uwagi, popracoj nad srodkami wyrazu, wiesz "alonik balonik balonik balonik... BRRR!". Poza tym na poczatku zaczynasz jakbys przygotowywala wiersz do Domowego Przedszkola, a konczysz jak wiekszosc "poetow" nowego pokolenia(czyli bezsensu i "latwo" jakby). Znajdz najpierw dobry temat, taki ktory cie poruszy i bierz sie do pisania, nie o byle czym, bo na razie wyjdzie byle co. pisz, pisz i jeszcze raz PISZ! Nie wolno ci sie zniechecac, chocby sam Bog, swa swieta reka wystukal na klawiaturze: "Daj sobie spokoj, Dziecko":) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tian Tian, dziękuję za rzeczowy komentarz. Rozumiem, że nie lubisz tego typu wierszy, a metafora balonika kojarzy Ci się z dziećmi. To właśnie tak miało być - dobre skojarzenie i cieszę się, że udało mi się je wywołać u Ciebie i u Krzywaka. Wywołałam je w określonym celu, ale nie będę uawniać, w jakim, bo to sprawa indywidualnej interpretacji wiersza przez każdego Czytelnika (jeśli kto chce go zrozumieć).
Wiersze dla dzieci nie powinny być gorsze niż dla dorosłych, więc stwierdzenie, że mój wiersz pasuje do Domowego Przedszkola, nie obraża mnie i niczego wierszowi nie ujmuje. (Mimo, że ten wiersz nie jest akurat dla dzieci).
Masz pełne prawo nie lubić tego typu wierszy. Dziękuję za przeczytanie i kulturalny komentarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balonik to wdzieczny temat. Dolaczylem jako trzecia zwrotke, czwartą zwrotke z Twojego wiersza:)
Martwa natura z balonikiem (Fragment)
Szymborska Wisława

"Zegarku, wypłyń z rzeki,
pozwól się wziąć do ręki,
żebym mogła powiedziec:
Udajesz godzinę.

Znajdzie się też balonik
porwany przez wiatr,
żebym mogła powiedzieć:
Tutaj nie ma dzieci."

"Balon zwykle jest dotąd balonem,
dopóki nadludzka potrzeba
nie każe mu zerwać sznurka porozumień
i uciec. I lecieć do nieba."

"Odfruń w otwarte okno,
odfruń w szeroki świat,
niech ktoś zawoła: O!
żebym zapłakać mogła. "


Nawet logiczne:)

pzdr
MK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiersz jest infantylny, powtórzenia raczej skłaniają czytelnika do przypuszczenia, że autor ma ubogi słownik, niż do doszukiwania się jakiegoś zabiegu literackiego
nawet jeśli ten wiersz przekazuje jakimś szyfrem niezwykle głęboką treść, to opakowanie go w taką formę powoduje, że nie chce się tej treści doszukiwać

z pewnością są ludzie, którzy docenią ten wiersz - oczywiście szanuję ich
ps
co do dysputy z Krzywakiem: odniesienie się do twórczości komentatora jest zabiegiem tak starym jak fora poetyckie, jest to typowe odwracanie kota ogonem i jeśli już cokolwiek, to właśnie to jest przejawem agresji
dodam, że dość żałosnym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vacker F., dzięki za przeczytanie i komentarz. Pewnie masz rację, jeśli chodzi o powtórzenia. W tym wierszu chyba rzeczywiście niczego nie wnoszą. Mam naturalną skłonność do powtórzeń, lubię ten środek wyrazu w poezji, dlatego pewnie zdarza mi się go nadużywać.
"Infantylność" wiersza jest zamierzona, jak już napisałam. Cieszę się, że wiersz czyni takie właśnie wrażenie. A przy tym oczywiście nie wymagam, żebyś lubił tego typu wiersze.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W którym miejscu odnoszę się do twórczości komentatora? Czy chodzi o to, iż wspomniałam, że mam dokładnie takie same odczucia co do wierszy Michała, jakie on ma do moich? To jest raczej odniesienie się do komentarzy - po prostu chciałam zwrócić uwagę na to, że ja swoje odczucia i refleksje wyrażam w bardziej kulturalny i strawny sposób niż Krzywak, choć wzajemny odbiór naszych wierszy jest taki sam.
Dziękuję za kulturalny i rzeczowy komentarz, Flickanie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dariuszu, otworzyłam link, ale niczego mi on nie wyjaśnił. Znam się na pracy w przedszkolu, ale to nie ma nic do rzeczy, jeśli chodzi o Twój koment do mojego wiersza. Nadal go nie rozumiem. Postaraj się wyrażać jasno i precyzyjnie własnymi słowami. W przeciwnym razie Twoje komenty będą bezużyteczne, bo pozbawione treści.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Brak konsekwencji.


Oczywiście. Dlatego nie wmawiaj mi, że napisałaś dobry wiersz, a sobie i innym, że od zawsze nielubisz moich - wybrałem tu kilka Twoich recenzji co do mojej twórczości. A resztę skasuj albo przedeytuj na swoje, bo nie chce mi się dalej wyciągac. A jedyną złą opinie dostałem jedną, przy "życiu"(co było ciekawym zjawiskiem, ale w końcu złośliwośc wzięła góre). Ale dosyc już tego wciskania, fakty mówią same za siebie.
Oto Twoje "złe" opinie:


Fajne. Na razie się ubawiłam tym wierszem i tylko tyle. Ale jeszcze wrócę, kiedy się wyśpię. :-D




Dnia: 2007-02-25 04:21:41, napisał(a): Oxyvia J.
Czytelnik

Komentarzy: 962


Ależ to nie jest zarzut! Przynajmniej nie z mojej strony. Jak już kiedyś pisałam, nadajemy na nieco innych falach, trochę innym językiem, dlatego nie zwsze się rozumiemy. Ale to niczego nie ujmuje ani Pana wierszom, ani mojej percepcji (i vice versa). W dodatku dzięki temu życie jest jeszcze ciekawsze. :-)
Pozdrawiam.




Dnia: 2006-11-26 23:55:41, napisał(a): Oxyvia J.
Czytelnik

Komentarzy: 962

O tak, popieram, w każdym słowie! Alem się ubawiła!
Pozdrawiam obydwu AUTORÓW i oczekuję dalszego sympatycznego pojedynku z niecierpliwością!
Wiersz też bardzo mi się podoba, nawet bardzo-bardzo, jeszcze tu wrócę, na pewno, niedługo!...




Dnia: 2006-12-08 00:32:23, napisał(a): Oxyvia J.
Czytelnik

Komentarzy: 962

Do wiersza jeszcze wrócę, bo widzę, ze tu dalej są ciekawe, nieodkryte pokłady treści.




Dnia: 2007-01-31 20:50:34, napisał(a): Oxyvia J.
Czytelnik

Komentarzy: 962


A co do wiersza - niezły. Znów o pewnej dewiacji, skrzywieniu emocjonalnym, coraz pospolitszym i coraz groźniejszym w naszym "świątobliwym" społeczeństwie. Bardzo mi się podoba ten "szary bożek", trzymający za ja... krocze. I ta cała pustka, łącznie z kontem, jako rzekoma przyczyna i "usprawiedliwienie" peela. Cienki Bolek i maczo wobec kobiet - taki model "mężczyzny" mnoży się teraz jak grzyby po deszczu. (Wiem, wiem, ze są i fajni faceci - na szczęście; nie jestem seksistką).
Pozdrawiam. :-)




Dnia: 2007-01-07 16:34:25, napisał(a): Oxyvia J.
Czytelnik

Komentarzy: 962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...