Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie umierał w glorii i chwale
Tłum zmieszał go z błotem
A on nie przejmował się wcale
I szedł dalej ze skrwawionym czołem

Do krzyża przybili jego wątłe ciało
Ubranie zdarli i rzucili o nie losy
A w spojrzeniu jego miłość widziano
Na twarz mu opadły długie jasne włosy

Powiadają że tak musiało być
Bo bez tego świat by nie został zbawiony
A jemu chciało się pić
I bardzo był umęczony

Konał w mękach z bólu głowę spuścił
Eloi Eloi lama sabachtani
Co znaczy
Boże mój Boże czemuś mnie opuścił

Opublikowano

Też widzę tutaj wpływ "Pasji" :).Wiersz ten mi się bardzo podoba,szczególnie ze względu na piękne rymy(u mnie one są często wymuszone).Inna sprawa,że próbuję być katolikiem co powoduje,że jeszcze bardziej mi się ten wersz podoba.Oczywiście nie jestem expertem... :).Pozdrawiam

Opublikowano

Pani Hanno - przeczytałem wiersz - przeczytałem komentarzy i ... teraz cos ode mnie ... nie mniej odbiegającego od komentarzy - w wierszu brak Pani - co mógłbym zasugerować - że już chyba dość średniowiecza gdzie bohaterzy byli arcy-cnotliwi - tacy nieludzcy - ale to może odbiega od tematu - czyli wiersza - znam wiele pean'ów na cześć śmierci boskich i nieboskich zeszłcych z tego świata i żaden z autorów - niech Pani posłucha - nie postawił się na drodze męczarni - nie stanął obok ... nie wpatrywał się... oczu nie zakrywał... eeechhhh u Pani ten sam motyw - ktoś tam a Pani w domu przed kompem ... - Pani Hanno proszę o wybaczenie - to tylko sugestie - to tylko moja wyobraźnia - mogę tylko zaproponować aby w kolejnym wierszu mogła Pani odnaleźć siebie

pozdrówko W_A_R
ps. w wierszu jest tyle boskości że ze stylem i formą i treścią nie mam co walczyć

Opublikowano

Było tego tyle że wygląda jak cover, ale... (jak zwykle)
Mój punkt widzenia jest nie taki jak ludzi deklarujących się jako wierzący, namalowałas obraz, niebrzydki ale obraz i to do tego niestety w grubych ramach, pewnie każdy z nas takie malował, a czy to dobrze czy źle nie wiem, przynajmniej w miare przyjemnie się ogladało.

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pana Kasia, buraki babki, rabusia kanapa
    • Ma kłaki z dzika? łkam   Ma. Łkam
    • @KOBIETA a przegląd jest i ubezpieczenie ;)?
    • @hollow man Jest nastrojowo:)
    • @Noxen Hej Noxen, Niestety, to nie jest dobry wiersz. Bierzesz się za ciężki temat. Masz ze sobą moc setek tysięcy poetów i dołączasz do tych, którzy na temacie polegli. W warstwie - nazwijmy ją 'metafizyczną' - nie pojawia się tu błysk jakiegoś nowego podejścia, nowej idei, czegoś świeżego... Wiersz w skrócie mówi o tym, że peel nie wierzy w bajki i uważa, że po śmierci wchodzimy w 'nicość'. Nic nowego, to może na nowo da się to powiedzieć? Skąpy dobór rekwizytów nie pozwala wejść na jakiś głębszy poziom obrazowania. Poruszamy się w wątłej refleksji filozoficznej budowanej na wątłych obrazach. Osobiście lubię, gdy w wierszu jestem w stanie wyróżnić przynajmniej jeden z trzech aspektów (za Lacanem): symboliczny, obrazowy i 'realny', a najlepiej wszystkie trzy, ale to już wtedy Święty Graal. Czyli wiersz mówi do mnie na poziomie symbolicznym, gdy czuję, że podmiot bardziej jest mówiony przez język niż sam mówi. Na poziomie obrazowym, gdy jestem w stanie rozpoznać w jakiś sposób siebie w danym obrazie, a jednocześnie rozpoznać iluzję, która jest konsekwencją tego rozpoznania. I na koniec 'realne' - gdy wiersz rozmawia z moim Brakiem - czymś czego nie da się powiedzieć ani językiem ani obrazem, co wymyka się opisowi, ale uparcie powraca i nie pozwala mi się domknąć w spójną całość. I ten ostatni jest najtrudniejszy do wydobycia. Jeśli wiesz co chcę powiedzieć... Operujesz ciężkimi pojęciami - śmierć, dusza, nicość. Każde z nich osobno ma kaliber 44, ale razem - wcale się nie wzmacniają, tylko znoszą. A poza tym, w Nowym Roku, życzę Ci dużo lektur, wzruszeń i nadawania sensu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...