Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

no wlasnie

/ps. bylem tam - i nawet nie pamietam - przed domem mam ładniej :) /
oczywiscie ze lepiej budowac obok, ale skoro jest jak jest, nie mozna stawiac wyzej dobra roslinek niz ludzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


na wiosne zrobie zdjęcie :)
w kazdym razie po drugiej stronie domu mam cisze i spokój - i tego samego zycze mieszkancom augustowa
(jak to gdzies ktos na necie napisal: i tak mają przejebane z tymi komarami :) )
Opublikowano

Kazelot - ja nic nie poradzę na to, że nie znasz się na torfowiskach. Nie wszyscy są specjalistami od zabytków. Dla mnie Wawel też nie jest specjalnie ciekawy (przed domem mam ładniej) - zburzyć i postawić supermarket! Ludzie będą mieli bliżej do sklepu.
Jeszcze raz powtórzę (niektórzy nie rozumieją tak od razu) - nie chodzi o roślinki i zwierzęta - chodzi o unikalne torfowisko, zabytek przyrodniczy - element narodowego dziedzictwa.
Nasze państwo nie posiada istotnych na skalę europejską zabytków architektury. Sławnych artystów, czy naukowców można policzyć na palcach jednej ręki. Mamy za to mnóstwo kompleksów i kompletną niezdolność doceniania tego, co jest prawdziwym atutem tego kraju.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


też mi się tak wydawało - i też nie rozumiem tych japonców co mi sie po krakowie szwnendają z aparatami i zachywacją sie wawelem :)

ps. jako dziecko mieszkałem w zabytku - ale wyburzyełm (tylko ciii - bo ekolodzy i inni psychole jeszcze o tym nie wiedzą :) - teraz mam tam łąkę i grilla :D )

ps2 - też strasznie mi siebie żal nie znam się na torfowiskach - to musi być fascynująca wiedza ;)
Opublikowano

To czy prowadzenie autostrady przez torfowiska jest dobre czy nie to jedna sprawa. Czymś zupełnie innym jest to co się teraz dzieje - wszędzie wszyscy chcą bronić Rospudę. Ciekawe jak wielu z nich na codzień chroni przyrodę i nie chodzi o wrzeszczenie ale o normalne codzienne sprawy.

Za dużo obłudy w tym wszystkim.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Papież spływał kajakiem. Serio.



Ja to postrzegam trochę inaczej. Po pierwsze wspaniałe jest to, że wiele osób przestało zajmować się tylko czubkiem własnego nosa i stało się aktywnymi, odpowiedzialnymi obywatelami.
Po drugie Suwalszczyzna została szeroko rozreklamowana, co na pewno zaowocuje większą popularnością tego regionu wśród turystów, a co za tym idzie, przypływem gotówki dla społeczności lokalnej.
Po trzecie, to jeśli choć część z osób zaangażowanych w obronę Rospudy zacznie na przykład segregować śmieci lub kupi mało spalający samochód lub spojrzy w niebo i zobaczy orła bielika nad Zamkiem Królewskim to będzie wielki sukces.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Papież spływał kajakiem. Serio.

po zabytkowym torfowisku??!! pojebało go do reszty?!!
:D

Zabytki po to są, żeby je zwiedzać.

W trakcie manifestacji organizowanej w niedzielę (25.02.2007) o godz. 13.00 na placu Zamkowym przez Obywatelski Ruch „Zielonej Wstążki" odbędzie konkurs na najlepsze hasło i plakat w obronie Rospudy. W jury konkursu znajdą się m.in. prof. Jerzy Bralczyk, Andrzej Dudziński, Katarzyna Groniec, Lidia Popiel, Agnieszka Rylik i Maja Ostaszewska. W zastępstwie Józefa Wilkonia, który ze względu na stan zdrowia nie będzie mógł wziąć udziału jako juror – wystąpi oryginalna rzeźba niedźwiedzia wykonana przez tego
artystę ;) Główną nagrodą w konkursie będzie rysunek autorstwa Andrzeja Dudzińskiego.

Zapraszam wszystkich i koniecznie przyprowadźcie znajomych!
Opublikowano

Jestem naturystą, więc jestem z przeznaczenia za naturą. To pewne. Śmieszy mnie tylko to, że najwiecej krzyczą ci, którzy wybudowali najwięcej dróg (Niemcy!). A co przemysł chemiczny zrobił w lasach belgijskich i niemieckich?. A czemu to mają tak wiele odpadów, które chcą szybko wydalać na zewnątrz (Polska, Litwa, Ukraina)? A gdzież to ich Rospudy? Nie widać jak się mknie przez autostrady Włoch i Niemiec. A może z Polski chcą zrobić skansen Europy?. Już widzę te reklamy: Jedź do Polski! Przejedziesz się furmanką i zobaczysz ...żywe żabki!!! A i postrzelać możesz! Jedź szlakiem Goebelsa, który jeździł tam przed wojną polować w dzikich lasach! To nic, że drogi mają tragiczne....Rospuda ci to wynagrodzi!!! Odwiedź ostatni dziki kraj Europy!!!! Pozdrawiam Unię Europejską i dziękuję za walkę o naturę. Naturysta.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Nie tylko chcą zrobić, ale już zrobili, wystarczy pojeździć po Polsce, są regiony (właśnie te dzikie) gdzie jest więcej turystów zagranicznych niż polskich. U siebie już tego nie mają, więc jeżdżą do nas.

Wracając do obłudy... to jest denerwujące, bo wystarczy, że sprawa zostanie nagłośniona i masa od razu za tym leci. Lepiej byłoby zmieniać ogólne ludzkie podejście do spraw ochrony przyrody niż robić jednorazową akcje, która i tak nie ma większych szans na powodzenie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to już mamy rozwiązanie - po prostu na estakadzie umieści się napis "własnie przejeżdżasz przez doline rospudy" i wszyscy będą hepi
a potem taki kierowca cieżarowki na zarzut ze on tylko mecze i piwsko bedzie mogł zripostować, że on to nawet zabytki zwiedzał - w dolinie rospudy był :)
Opublikowano

wszystko fajnie, ale dlaczego ci, pożal się boże, obrońcy przyrody tablicę ogłoszeń i transparenty przybili do pni jakże cennych drzew? dlaczego rozpalają ogniska w lesie? każdy wie, że spalanie gazu jest mniej szkodliwe od spalania drewna. dlaczego wspinają się na drzewa używając do tego metalowych obejm i klamer? dlaczego jedzą, piją ubierają się i, za przeproszeniem, srają? przecież te wszystkie czynności niszczą środowisko naturalne. używanie prądu niszczy, produkcja odzieży niszczy, produkcja żywności niszczy też.
dlaczego to piszę? ano dlatego, że znam przypadki, kiedy "zieloni" odstępowali od protestu po zasileniu odpowiedniego konta przez inwestorów, więc podchodzę do takich pokazówek sceptycznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak, lecz to dotyczy raczej inwestycji prywatnych, kiedy to aparat urzędniczy nie ma prikazu jak się zachowywać wobec oficjalnych protestów - swoją drogą to niezłe świństwo
inna sprawa: "kto nie jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień" - gdybyśmy na takiej zasadzie funkcjonowali, mnóstwo świństw przeszłoby bez echa, bo nikt nie czułby się w prawach by zaprotestować;)
UE to jest silny argument - czy się to komuś podoba, czy nie, Polska jest jej członkiem, więc poddaje się pewnym regułom; paradoksalnie w tej sprawie moim zdaniem naciski UE są w polskim interesie
argumenty odnośnie fatalnych dróg w Polsce (czy to są argumenty?) są moim zdaniem śmieszne; zbudowanie tej obwodnicy przez Rospudę nie zmieni stanu dróg w Polsce - powiem więcej: jestem przekonany, że jak ją zbudują, to po pół roku będzie w równie fatalnym stanie jak inne drogi
no może nie po pół roku, zależy, jak daleko będzie do zimy:)
nie jestem zielonym, ale zastanawia mnie bardzo ten ośli upór rządu, mogliby choćby dla pijaru zrobić jakieś konsultacje w tej sprawie, jakąś debatę, a tu nic: oni mają rację i koniec
Waldemar Kuczyński pisał niedawno chyba w "GW", że każdy rząd wpada w pułapkę patrzenia na wszystko przez pryzmat własnej nieomylności
bez względu na to, kto co napisze, powie, nieważne jak i gdzie, rząd idzie "w zaperte", może na zasadzie "chłop żywemu nie przepuści";)
i taka inna refleksja jeszcze: podejrzewam, że 30 lat temu w Niemczech, czy Belgii (które były tutaj prezentowane jako przykład) obywatele również nie bardzo przejmowali się tym, czy autostrada przejeżdża przez jakąś dolinę, czy nie - chcieli mieć drogi, tak jak Polacy dzisiaj
i na koniec: w konstytucji jest napisane:

Art. 5.
Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju.

Nie wierzę, aby ten rząd kierował się zasadą zrównoważonego rozwoju;)
Opublikowano

proponuję autostradę przez Plac Zamkowy
estakadę nad Starówką

Kolumnę Zygmunta? - przenieść w spokojniejsze miejsce

nie od teraz interesuję się Via Baltica ale uważam, że powinna być krótsza

i ominąć takie miejsca jak Dolina

budowanie przez nią jest tańsze dla państwa - nie trzeba wywłaszczać

słowiki (spać nie dają) wystarczy pogonić

mam cichą nadzieję (choć matką głupich ona), że za kilkanaście lat powiem synowi - jedź (wygodnie) pod Augustów
zobaczysz piękne miejsce: Dolinę

PS vacker flickan - ja też nie wierzę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...