Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dla nich wkładać nowe stroje
Muzyką sycić uszy do zapomnienia
Szeptać czule do niesłyszenia
Czuć powiew wiatru we włosach
Czerwieni ust nadawać słodki smak
Spoglądać jasno

Niepotrzebnie!

Lepiej odsunąć złudzenia...
Nie pragnąć
Porzucić marzenia
I trwać...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rzeczywiście da się zauważyć, że jest Pan „Doktorem” od spraw fizjologicznych i nad takowymi rozważa... Hmm, osobiście nigdy bym nie skorzystała z usług takiego specjalisty;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Hmm, jakby to Pani wyjaśnić w prosty sposób... Hmmm... hmmm...

Może tak:
W Warsztacie umieszczamy utwory, które nie są dopracowane – nieskończone, prawda? Wiersze, które zamieszczam nie potrzebują dokańczania itp. Oczywiście, gdyby się uprzeć, to można wprowadzać zmiany i ulepszenia w nieskończoność, tylko, po co?? Chyba jedynie ku Waszej uciesze;)
Opublikowano

sorry, dłużej tego nie zniosę
totalne nic
dno
żenada
gówno
jest to spierdolone na maksa tak jak cała pani twórczość
jest to wstrętne i obrzydliwe
zaglądam do pani zwykle kiedy mam zły humor albo kiedy chce mi się rzygać, a nie mogę, bo się jakoś nie da
nie muszę wtedy wkładać palców do gardła

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Olesiu! Apeluję do Ciebie! Damie nie przystoi! :]


Heh, wszak gdyby to byla dama, nie wyrazalaby sie w ten sposob... godny pozalowania ;)
damy zazwyczaj dzielą się na damy i na nie damy
godna pożałowania to jesteś ty, aż mnie mdli


a ty Kamilku nie udawaj, że cię to nie kręci;p buziak
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Heh, wszak gdyby to byla dama, nie wyrazalaby sie w ten sposob... godny pozalowania ;)
damy zazwyczaj dzielą się na damy i na nie damy
godna pożałowania to jesteś ty, aż mnie mdli


a ty Kamilku nie udawaj, że cię to nie kręci;p buziak
wiesz młoda - masz szczęście, że administrator tu nie zagląda, bo powinnaś polecieć daleko za te teksty; zabawa zabawą, ale nie jesteś tu sama, żeby urządzać klinikę dla potrzebujących womitować co pół godziny - potepiam ten występ, fuj - jest wiele sposobów by wyrazić dezaprobatę wobec tego, co autorka nazywa tu wierszem, sądziłem, że studenci polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego to potrafią, widać - jeszcze nie na pierwszym roku ;P
b
Opublikowano

zamknij Ivonne tę szafę
i "dla nich" nic nie zakładaj
bo strzelasz taką gafę
że do M jak miłość się nie nada
kiedy ktoś z szafy- Jajć! - zawoła
a Ty przed szafą całkiem ...

z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. to tylko żart, ma oże ktoś jeszcze jakąś historyjkę w zanadżu?
Ivonne - sorka, ale nie mogłem się powstrzymać

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...