Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

widzę, Leila, że trzeba Ci pomóc. Pamiętaj o strukturze:5,7,5. To po pierwsze. Po drugie: wszelkie uczucia przekazujesz za pomocą opisów przyrody(!). Z człowieka możesz jedynie sięgać po jego części ciała, a i to z umiarem. Żadnych niepotrzebnych przymiotników i przerysowań. W Twoim przypadku zmieniłabym ilość sylab w pierwszym i ostatnim wersie i treść w pierwszym, co oznacza wymianę całości pierwszej linijki. Pozdrawiam i życzę Ci równie ciekawych pomysłów.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




oj dora dora .... a ty dalej swoje: sylaby i sylaby... tyle razy już ci mówiono, że haiku na sylabach się nie kończy....


a to haiku przyzwoite jest i basta
Opublikowano

Leilo, odpowiem Ja Centemu: chcesz się przypodobać Leili, to nie to miejsce. Jeśli pozostanie przy swoim, nigdy nie dowie się, że haiku jest najbardziej surowym (czytaj:trudnym) wierszem, jaki istnieje. Nie można się rozpisywać, a trzeba wlaściwym doborem słów ująć wszystko, co chodzi po głowie. To nie podrzędny, dowolny wierszyk, a klasyka. A jak klasyka, to reguły, czyli zasady. Jeśli ktoś chce to zniszczyć, niechaj próbuje tworzyć coś swojego, ale nie w dziale haiku. Nie ma tu miejsca na nieprzyzwoitości czy przyzwoitości. Opis przyrody to opis przyrody. Ten typ wypowiedzi był sprawdzany w szkole podstawowej. Uznałam, że Leila ma potencjał i tworząc we właściwych ramach, może, przy małej poprawce, należeć do najlepszych tutaj. Wśród piszących, tylko paru wie, że to dział haiku. Reszta w dział haiku wrzuca śmieci. Od paru lat ten schemat zachowań powtarza się. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Droga Doro Kallo

Po analizie Twojego portfolio rzeczywiście masz prawo pouczać wszystkich, co jest a co nie jest haiku.

Ale sugestia o przypodobaniu się jest żalosna i niegodna mędrca z haiku
Opublikowano

witajcie

widzę, że niechcący wywołałam burzę - mam nadzieję, że kryzys już zażegnany...
Dziękuję za wszystkie komentarze i sugestie...
Podoba mi się forma jaką jest haiku i chcę nadal nad nią pracować, więc proszę wybaczcie mi te pierwsze niedociągnięcia...
ściskam i fajkę pokoju przekazuję w ręce Wasze :)
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Hej, dziękuję za fajkę chcoiaż nniepotrzebna, bo nikogo żadnej niechęci ani wrogości nie czuję, ot taka tylko forumowa wymiana uprzejmości ;) myślę, że w Kalli też żadnych zlych emocji nie ma...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia humor, akurat udało mi się rozczytać, może tylko i aż :) 
    • jestem dla ciebie objawieniem  wszystkich cnót  gotowych na lizanie    choć myję okna niedbale  i czasami zapomnę że skupianie uwagi na sobie  jest dla mnie uciążliwe    a moje usta się czerwienią  bardziej niż wczoraj  tylko w miękkim półcieniu  twoich wątpliwości    wiem że o mnie myślisz    wiem że do mnie mówisz  kiedy idziesz spać  układając głowę  na poduszce                                                                                        spierdalaj kurwo 
    • Jestem duchem wielu różnych ludzi w jednym ciele.   Rozpływam się, siedząc na krześle — zamieniam ciało w wodę i próbuję dosięgnąć fali.   Zbiorowa świadomość wymywa marzenia i ludzkie dusze: ich myśli, pragnienia, pożądania.   Wszystko, z czego kiedyś byli zbudowani i przez co mogli nazywać się człowiekiem, zniknęło w morzu słów i niespełnionych obietnic.   Pozostaje jedynie gorycz i żal — cierpki smak na języku bez końca.   Czujesz go, choć nie masz ciała; jesteś tylko wyobrażeniem przeszłego „ja”, powoli rozmywanym wraz z kolejną pełnią.   Krzyki odbijane od klifu ze zwiększoną amplitudą nie pozwalają zasnąć. Nie pozwalają odpocząć. Nie pozwalają uciec.   Płaczesz nad losem swoim i umęczonych ludzi.   To wyobrażenie łez, wyobrażenie smutku. Tak trudno zaakceptować, że nie ma już nic.   Jesteś sam. Każdy człowiek, którego kochałeś, zniknął bezpowrotnie — utopiony w tafli grzechów.   Nie ma Boga. Nie ma litości. Pozostało jedynie cierpienie i strach.   Rozpościeram skrzydła, pływając w ludzkiej godności.
    • @infelia nie rozumiem wiesza, chcesz wydobyć dobre cechy, żeby się spodobały komuś. Albo chcesz tak celowo zrobić dla swojej zabawy.
    • Trochę inna wersja dawnego tekstu     trochę w nerwach pan makowiec aż się w brzuchu mak poplątał cukierenka jemu w głowie tylko nie wie jak wygląda     czupiradło lukrowane? przepaloną skądś wywlekli? ale gdzie tam piękno same wyrzeźbiona dziś w cukierni     już ją widzi ciasta fałdką aż rodzynek nagle stoi jęczy z boku stary piernik bo mu widok karp zasłonił    lico słodkie cała reszta kolorowa karmelowa oblubieńca to pocieszka lecz w jej sercu wielka trwoga    jeden z gości chce ją schrupać ma apetyt na jej kształty pan makowiec blachą stuka kocha przecież nie nażarty     gościu widzi smaczny maczek aż go wzięła wielka chętka lubo moja choć zapłaczesz ty przeżyjesz mnie pamiętaj     cukierenka jest w rozpaczy gdyż makowca głupol trawi więc wskoczyła mu do gardła aż się człowiek nią udławił
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...