M._Krzywak Opublikowano 1 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 coraz trudniej dokończyć zaczęte teoria ewolucji nic nie wyjaśniła tylko kilku tych samych buców wciąż o coś mnie upomina a szanse na pałace maleją ślina wtapia się w kałuże nadjeżdża tramwaj i jadę tą tramfają spluwam czarną grudą jest źle po jednej wódce od razu mdli tak prosto wydawało się pić i pić zresztą nie wszyscy wiedzą że pod barbakanem taniej i tańsze panie do wzięcia jest chuj – i jest fajnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olesia Apropos Opublikowano 1 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 "tylko kilku tych samych buców wciąż o coś mnie upomina" - znam ich?;p"jest chuj – i jest fajnie." biere se pzdr/o. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 1 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ad1 - każdy ma swoich - tzn. oczywiście podmiot ma swoich :) ad2 - zgoda, sprzedane. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Kalarus Opublikowano 1 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 Owszem, teoria ewolucji nic nie wyjaśnia, trwają spory o systematykę, kladystyka spiera się z tradycyjną taksonomią, nie widomo czy jakieś grupy są monofiletyczne, czy polifiletyczne itp. Jednym słowem nie jest łatwo i nic nie jest proste i podane na tacy. Odczuwam, że w podmiocie tkwi skrywany bunt i niezgoda na rzeczywistość. Wiersz mówi też, że nasze życie staje się płytkie. Podoba mi się Pana utwór, i idealnie mi spasował na dzień dzisiejszy. (A panie do wzięcia stoją na Krowoderskiej pod szkołą, wydaję mi się, że jednak nie powinny, ale lepsze to niż pod kościołem.) A tak w ogóle, to jakoś niedowierzam, że Pan mógł napisać coś w takim stylu. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
51fu Opublikowano 1 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 Pluć, pić, zaliczyć - i chuj. Ewolucja w cudzysłowie, jak według dwóch buców, albo nabierająca kontekstu szerszego, socjopatycznego wręcz. Podmiot umiejscowiony ciekawie, tożsamy taki, swój (?) chłop. Się czuje. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
John_Maria_S. Opublikowano 2 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 Każdy ma swoich buców - świetne stwierdzenie !!! Brawo, brawo. To jest prawdziwa demokracja!!! Pozdrawiam.:) p.s. Nie wiedziałem, że w Krakowie jest...tyle atrakcji. Będę tam za tydzień, ale czy można zwiedzić Kraków w jeden dzień? Zaznaczam, że będę tam z żoną i córką (chodzi o te panie ! heh!) A co krakowianin powie o klubie "Pauza" na Floriańskiej? Czy tam są jakieś balety? Czy to raczej coś typu galeria? Wrocławianin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 2 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 p. Klaus - co do teorii się zgadzam - dlatego własnie w tutaj jest odrzucona, zresztą jak wszelkie systematy myślowe, ktore najczęściej prowadzą do "nie wiem". Bunt - pewnie i jest, "życie płytkie" - tutaj chyba troche za dalekie posunięcie (ostatni wers raczej waloryzuje sytuacje). Co do pań - wcale nie musi chodzic o "te panie" - zresztą na świeżym powietrzu jest taniej (a patrząc na geografie miejsca - spod Barbakanu o rzut beretem :) A styl - czasem tak mam, to jest jak te momenty, gdy po prostu chce się powiedziec "k..." ot tak. 51fu - o tym pluciu nic nie napisze - ale zdrowie się psuje, oj, psuje... A podmiot - ja też byłbym za takim chłopem :) dzie wuszka - zacytuje Last Dance - "tramwaj to na szynach kabina" (osobiście nienawidze komunikacji miejskiej) John - czasem trzeba pocisnąc. PS - A co do atrakcji Krakowa - raczej ich tam nie brakuje, knajpy są drogie (stąd ten kontekst taniości), a z rodziną to do "Re". W "Pauzie" nie byłem. Reasumując - dzięki za odwiedziny i pozytywne spojrzenie, zawsze te "ch..." nie są zbyt mile widziane, co nie znaczy, że ich nie ma. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
John_Maria_S. Opublikowano 2 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 A cóż dziewuszka robi po krakowskich knajpach? chyba nie to co ja myślę.:::)))))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 2 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 są drogie - jakbym napisał, ale człowiek potrafi przepic, to bym napisał... I to w jedną noc :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Letnia sukienka Opublikowano 2 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 Michale, mocno tym razem u ciebie. ale czy te wulgaryzmy nie na siłę? pozdrawiam mocno i wierzę, że za niedługo twoje wiersze pojawią się opublikowane w sZAFie. może pod choinkę prezent? buźka Lusia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 2 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Powiem tak - 3 wierszydła padły w warsztacie, odkopałem zatem wiersza z szuflady - chociaż nie uważam go za najgorszego w dorobku :) Dzięki za wizytę i pozdrawiam PS - prezent to prezent, wypadało by jakiego szampana teraz przesłac :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
John_Maria_S. Opublikowano 2 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 Dzięki za mały szkic Krakowa. Postaram się nie zostawić wszystkiego "Na krakowskim rynku". Zwłaszcza, że jadę dalej. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan_Fei Opublikowano 2 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. jeśli rym i karkołomny zapis ostatniego wersu (wciąż o coś) jest celowy (a mam taką nadzieję) to gratuluję, bo wyszło wyśmienicie. Jeśli o mnie chodzi, ta strofa mogłaby być oddzielnym tekstem na temat obowiązujących kanonów literackich;). Reszta również zręczna i z wykopem, podoba się. Chociaż, jeśli dla ciężej nie ma wyjaśnienia, to wolałbym, osobiście, trudniej (ale nie nalegam;) pozdr./G. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 2 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 Dziewu - niech będzie tak. John - zaprawde mały - chociaż co krok to lokum - kiedyś godny polecenia był "Rock Roll" na Grodzkiej - ale ni ma :( Panie Fei - dziękuje, nie będe publicznie pisał co i jak - wyjasnie tylko zaznaczone i zmienione "ciężej", ktore szło po jednej linii dźwiekowej z "zaczęte", a i aliteracja z pierwszym słowem 1 wersu - ale jeżeli to wątpliwy smaczek, zmieniam, sens zostaje nienaruszony. Natomiast co do drugiego podkreslonego - wbrew swawolnej treści starałem się, zeby ta forma jakoś trzymała pion :) Dziękuje i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek_sojan Opublikowano 2 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 na peelu ciąży katz życia, nie dziwota, że sobie ulżył...no to teraz klin klinem! J.S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Panna Cogito Opublikowano 3 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 Wszystko takie pesymistyczne. Wchodzę na poezje .org ,żeby się odprężyć a tu proszę , znowu jeden wielki pesymizm;-) Michale proszę ! Coś lirycznego !! Coś co człowieka ożywi i zachce mu się żyć :-)! po prostu żyć i ch**! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tali Maciej Opublikowano 3 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 wiersz mi pachnie panie piwem kiedy na jakieś(-: pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 3 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 Jacku - no nie aż życiowy :) P. Cogito - jaki pesymizm? Cała radośc zycia tutaj została wpisana, kosztuje ok. 7 pln. Macieju - jak tylko będziesz mógł. Przyszły piątek/sobota? Dzięki i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Panna Cogito Opublikowano 3 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 Jeżeli nie pesymizm to już na pewno schematyczność .A schematyzność jeszcze gorsza jest od tego pierwszego:-) Ps. Z kolei ja mam się lepiej o tyle ,że istotą mojej radości życia jest bezcenność ! ;-)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 3 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To nie jest schematycznośc- ani nawet pesymizm, to jest apologia istnienia w oparciu o tanie trunki i nie tylko :) PS - radością życia powinna byc bezczynnośc, o. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się