Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Więdniemy, bracie. Na nic już te wszystkie
gorące lale z rozkładówek gazet,
gdzie ich zwyczajność - zręcznym makijażem
daje złudzenie tak miałkie, jak czyste.

Jesień już, bracie. Opadają liście.
Opada prącie, zmęczone podróżą
przez dni i lata, pośród różnych łóżek.
Co było proste - nie jest oczywiste.

Czas pełznie wolniej, dojrzały jak wino,
z tańca na linie jest już tylko lina.
Mowy skończone. Zabliźnione rany.

Drżąca staruszka, co była dziewczyną,
studiuje zmarszczek gęstą pajęczynę
i pachną sady spadłymi jabłkami.

Opublikowano

Jej... Współczuję... ;D

Tak serio - podoba mi się. Bardzo. I naprawdę współczuję peelowi, że się starzeje i nic już nie robi wrażenia na nim. I że już jesień. Smutne i przygnębiające... :(

Pozdrawiam, R.

Opublikowano

Witaj, Lobo.
Porządny wiersz (w sensie - uporządkowany;)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja myślałam, że ty sztywniak jesteś, a widzę, że tylko trochę chwalipięta.
;-D
Jesień - czas pożegnań.
To nie jest smutny wiersz, chociaż przyznaję, że trochę mnie szczypnął tu i tam.

Bardzo podoba mi się zakończenie.
A jabłka - jedne do piwnic, inne na kompost.

Pozdrawiam
Fanaberka.
Opublikowano

)))))....

Fanaberka, utożsamianie autora tekstu z peelem jest dość częstym błędem interpretacyjnym, wybaczam więc, ale nie grzesz więcej...;-))

pozdrawiam.;-)

P.S. też przychyliłbym się do tego, że nie jest on smutny - raczej zadumany nad oczywistościami przemijania (choć przemijanie samo w sobie jest dość smutną konstatacją)

Opublikowano

Przemijanie w męskim wydaniu :)
Kobiety cześciej piszą na takie tematy, przynajmniej tak mi się zdawało.
W wierszu wystarczająco dużo dystansu żeby się i zamyślić i uśmiechnąć. W dodatku sonet jak się patrzy.
Podobało mi się:)

Opublikowano

))...Jeszcze raz dziękuję...;-)

- P. Michał : ale po co ten szyk przestawny? stylizacja na dzieło? nie przekonuje mnie

...Nie zna Pan pojęcia inwersji? Krótko: dla rymu.

- Messa: no Lobo - ja tam widzę inną jesień...

...o czym my właściwie tutaj mówimy? Oceniamy wiersz, czy gadamy, jak kto widzi jesień?...Hmmm...

pozdrawiam.;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka   teraz przekroczyłaś juz granicę ludzkiej śmieszności.   dlaczego: bo znasz trymka od lat i to jest twój kumpel.   argument ze snu idiotki śniony nieprzytomnie.   co to ma do mojego wiersza ?   oszalałaś ?   weszłaś tu robić porządek ale cała na brązowo.   ze smrodem który wskrzesił by nawet nieboszczyka.   zero argumentów.   inwektywy i pomówienia.   pomyliłaś chyba portale.   idź na forum psychiatryczne.   atakujesz innego komentującego z pozycji miernoty intelektualnej.   zastanów się kim jesteś przy pani Wioli.   odpowiem ci bo widać, że masz problemy z myśleniem.   jesteś nikim.   poetycką słabizną   przylazłaś tu bronić kumpla.   nie z komentarzem pod wiersz tylko dla prywaty !!!!!!   to głupie i podłe.   zbierzcie się do kupy, pozakładajcie nowe konta kumpli i pogadamy jak trzeba.   a tak co chwilę wyskakujecie jak kukiełki na sprężynach.   z bagiennym smrodem zamętu.   a ty kluska smierdzisz dodatkowo brązowym....   intelektualne i moralne bagno.   gang idiotów któremu pomyliły sie portale.     napisz głupku jeden z drugim wiersz jak należy.   tymczasem wszyscy w nomen omen kupie nie jesteście zdolni na stworzenie czegokolwiek co mogłoby być cieniem wiersza pani Wioli.     kluska - przeproś normalnie.   i możesz odejść.              
    • @Omagamoga Gioconda nie byłaby tak sławna, gdy ja nie ukradziono:) ostatnio też była wielka kradzież, klejnotów nie znaleziono. Ciekawa akcja to była:) @Omagamoga Gioconda i tak ładniejsze dzieło niż rzeźba Waldorffa przed Pałacem Kultury :)
    • @Tectosmith  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          nie lubię rozmawiać z ludźmi którzy nie rozumieją co sami piszą.       piszesz, że ‘nie komentowałeś mojego wiersza, a jedynie sposób rozmowy’, ale właśnie tym potwierdzasz, że wszedłes w wątek w sposób sprzeczny z zasadami, jakie sam przywołujesz. skoro,  jak twierdzisz , forum istnieje po to, by komentować utwory, to twoja obecność tu, w charakterze samozwańczego strażnika obyczajów, jest zwyczajnie nietrafiona.     najpierw wtrącasz się w wymianę między autorem a komentującym, choć nie masz nic do powiedzenia o samym wierszu.   a potem udajesz, że chodziło ci o ‘zasady rozmowy’. to klasyczny przypadek zaprzeczania samemu sobie.   mówisz jedno, robisz drugie.   i nie, nie jest zasadą forum, że każdy może dowolnie wchodzić w osobiste wycieczki i korygować rozmowę między innymi osobami.   zasada jest prosta: komentujesz wiersz, nie ludzi. ty natomiast wybrałeś dokładnie odwrotną kolejność.   skoro już tak bardzo zależy Ci na porządku, to zacznij od siebie. bo na razie jedyny chaos, jaki tu powstał, wynika z teojej potrzeby wtrącania się tam, gdzie nie wnosi się żadnej merytorycznej tresci.     nie pisz już więcej bo ośmieszasz sam siebie.      
    • @hania kluseczka   szanowna pani klusko,   zgadła paniusia-wywróżyłam z ręki, bo jestem cyganką. Na punkcie migrenki mam obsesję, znam go od kołyski i wiem, że jest sokołem. Co do szanownego pana haczki, być może się rzeczywiście pomyliłam,  może nie jest wroną krakajacą dla przyjemności krakania, tylko gołębiem zasrywającym dla tejże przyjemności nie pierwszy ładny utwór na portalu. Przepraszam, ze pomyliłam ptactwo.   Powodzenia w dalszym tworzeniu poetyckich i gownolotnych komentarzy.   *bardzo lubię biały, jest mi w nim wyjatkowo do twarzy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

               
    • w starym porcie zszytym z pogiętych blach pamięci wywołuję duchy z pustych butelek po wódce; zawsze na dnie jest parę kropel alkoholu duch wzniecony z absolutu pobudzony zapalniczką wędruje ponad ziemię ku gwiazdom mówi prawdę o bycie  ontologii, metafizyce i odbycie   to co nas nie upije wzmacnia organizm jak witamina o dziesiątej koło pętli tramwajowej zamykają budę gdzie Lucyfer karmi spirytusem młode z drobnymi w dziurawych kieszeniach na tym polega wyższość Czystej nad Jogurtem egzotycznym jest niepalny i brudzi spodnie   opieram się o nowy pejzaż za oknem moje siódme piętro jest tylko dwadzieścia cztery metry na ziemią, można skręcić kark w drodze na skróty do najbliższej galaktyki; prawa fizyki są nieubłagane spada się tak szybko jak pusta butelka pomnożona przez kwadrat wyrafinowanej konfrontacji z mokrym trawnikiem gdzie o tej porze szczają trzeźwe psy                          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...