Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Tryptyk.

1

notre dame jedenasta trzydzieści
mężczyzna w czarnym surducie
ustawia szeregi wokół ołtarza
komuś wypadł z kieszeni banknot
pięćdziesiąt euro to zbyt mała
kwota aby zaraz sprzedawać duszę

czerwone togi pachną dmuchawcem
mam wrażenie że nim nadejdzie sąd
stracę zdolność rozumienia
tak samo jak ten chłopiec w niebieskiej
koszulce którego widziałem przed wejściem
gdy ostrzem bagietki karmił maszkarony

2

rachunek prawdopodobieństwa
wskazuje na równoległość zdarzeń
mgieł na pere lachaise i świateł moulin rouge
zapewne bezpodstawnie pytam o sens
odpowiada kankan i echo zaprzęgania limuzyn

ktoś rano znajdzie parę baletek na dworcu
sprzączkę do garnituru krawat
inny wpadnie pod samochód
po powrocie z wieczornego koncertu
oby przeżył o ile do tej pory żył
tak mi przykro nie ja wydaję wyrok

3

czy eiffel zdradził francję
budując wieżę babel i mieszając języki
na widok drabiny jakubowej
chwytam za broń by wydzierać oddech

a może to nic więcej
niż portret trumienny
krzesany ze stalowych diamentów
miałka pamiątka po słupie soli

brakuje już odniesień
edith piaf śpiewa gdzieś z głośników
o zatraconych umysłach

18-20.11.2006r.
Opublikowano

Karol, w zasadzie już przyzwyczaiłam się, że u Ciebie nigdy nie jest nudno.
Widokówki napisane bardzo wprawnie, tryptyk, wg mnie, ma swoistą całość, przemyślany od pierwszego do ostatniego słowa. Ineresująca wędrówka po Paryżu, gdzieś w tle te obserwacje i wątpliwości... chciałam zacytować najciekawsze fragmenty, ale po co, skopiowałabym większość.
Wieeelki plus, pozdrawiam... :)

Opublikowano

Niespełna dwa tygodnie temu byłem na krótkiej, ale niezapomnianej wycieczce do Paryża. Ten wiersz to skutek wielu przemyśleń po powrocie do Polski, a dla mnie jednocześnie pamiątka uczucia zachwytu, jakiego doznałem w stolicy Francji. Tym bardziej gorąco dziękuję za tak przychylne opinie na temat tekstu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie:).

PS Espeno, wprowadziłem zmiany, które proponowałaś - dziękuję za "wgryzienie się" w materię tego wiersza:).

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Chciałbym być dobrze zrozumiany. Zachwyt, o którym piszę powyżej, tkwi niejako w tle tego tryptyku. Temat przewodni jest oczywiście zupełnie inny i dotyczy szeroko rozumianych granic: umysłu ludzkiego, życia i śmierci, świętości i bluźnierstwa.

Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za opinie:).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Niegdyś nadstrzępiony kalendarz stary, Okraszony licznymi czarno-białymi fotografiami, Przypadkiem na strychu znaleziony, Przestrzegł mnie niesłyszalnymi słowami… - Pamiętaj o przeszłości…   Niedawno stara pożółkła pocztówka, Która przed laty kilkunastoma, Zapomniana pod biurkiem się zawieruszyła, Odnaleziona cichuteńko mi wyszeptała… - Wszystko ma swój czas…   I mój pierwszy komputer 8-bitowy, Gdy przedwczoraj wyciągnąłem go z szafy, By bezcenne wspomnienia odświeżyć, Szepnął mi o dzieciństwa chwilach beztroskich… - Czas zatrzymany w wspomnieniach tkwi…   I stara zabytkowa moneta, Gdy obracałem ją w palcach, Przez nikogo o to nieproszona, Czule do ucha mi szepnęła… - Historię całym sercem kochaj!   Zbierając myśli rozproszone, Wszystkim im w duchu odpowiedziałem I starej nadpleśniałej pocztówce pożółkłej I błyszczącej niegdyś monecie zaśniedziałej… - Z całego serca wam obiecuję!   O starym kalendarzu nie zapomniałem, W kącie wieszając go na ścianie, Starym komputerem się posłużyłem, By stukając w jego przybrudzoną klawiaturę, Taką oto napisać im odpowiedź…   ,,Ja o Historii zawsze skłonny pisać jestem, Zarówno prozą  jak i wierszem, Skrupulatnie, rzetelnie i obiektywnie, By rozradować niejednego pasjonata przeszłości serce, Zawsze oryginalnym tematu ujęciem.   By odkryć grobowców faraonów sekrety, Zasnute mrokiem nieprzeniknionej tajemnicy, By chłodnym wieczorem jesiennym, O niezłomnych partyzantach choćby parę zdań skreślić, Pisząc o dalekiej i niedalekiej przeszłości.   By ku Grunwaldu polom rozległym, Wędrując myślami natchniony, Usłyszeć w wyobraźni tamten szczęk mieczy, By rozmyślając o kamiennej Mysiej Wieży, Dociekliwymi domysłami legendę króla Popiela zgłębić.   Pisząc o Historii zawsze jestem szczęśliwy I nad rozwikłaniem niejednej przeszłości tajemnicy, Z uśmiechem głowię się niestrudzony. Przeto zawsze dla szerzenia o przeszłości wiedzy, Gotów jestem ochoczo ofiarować uniżone usługi…”
    • @Lidia Maria Concertina Ooo! To jest tekst, który mi się podoba:

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zwłaszcza to! ( czytałem sobie po swoim przeredagowaniu)   Pozdrawiam cię!
    • @kwintesencja Skoro coś świta, warto poczekać; od odpowiedzi — na kolejny dzień   Pozdrawiam cię
    • @Domysły Monika -:) 'Fraszencją' zalatuje na odległość, nawet bez ogonków czyta się fajnie-:)   Patelnia jak piec rozpala z fajer gotowy przysmak   (nie wiem czemu? Tak mi się napisało)   Z podobaniem dla treści. Pozdrawiam cię
    • Nic nas nie łączy. A nie ma dnia byśmy o sobie zapomnieli.     Nic nas nie łączy. A myślimy o sobie.     Nic nas nie łączy. A codziennie rozmawiamy.   Nic nas nie łączy. A uczucia do siebie mamy.   Nic nas nie łączy. A z dobranoc lepiej się spało.         Nic nas nie łączy. A nie możemy wyjaśnić tego co jest między nami.     Nic nas nie łączy. Ale świat nas połączył.     Nic - inaczej tez wszystko.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...