Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

majtki są do dupy


Rekomendowane odpowiedzi

na moich oczach
otulił ich biały sedan
odlecieli radosną ucieczką
blady usiadłem
obmilczałem się przez minutę

wiem że w każdym kraju mają
jakiś dzień niepodległości
mam świadomość że dalej
za ścianą
są kantory stolice astrolabia w muzeach
remizy strażackie pastwiska i krowy
i plasterki hochland
żółciutkie
ponowocześnie pakowane
prawie jak prezerwatywy

albo te wory na buty
w klinikach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeraził mnie. to jest prawdziwa historia? i te plasterki sera, jeszcze bardziej przygniatają.
hm...tylko czemu "wory" a nie worki? można by to w ogóle inaczej złamać (mówię o końcówce i czysto o podziale wersów). wiem, że wory mają się odpowiednio kojarzyć, ale kto ma skojarzyć to i tak, a kto nie...

pozdr.a

ps. a może moje interpretacja jest totalnie chybiona ze względu na zmęczenie umysłu o tej porze...chyba się tu jeszcze wrócę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Messa dla mnie nie musi być żadnego no i... ten wiersz jest geniealny, a jego istotą jest to, że tak po prostu jest, kurcze nawet bym sobie przeklnął na cześć tego wiersza bo naprawdę urzekł mnie jak mało ostatnio. (no właściwie nie tak mało, ale ten mnie urzekł w zupełnie inny sposób niż pozostałe) To jest coś pięknego niby wyjęte z kontekstu, że niby na Świetlickiego... Aczkolwiek piękny to wybryk to trzeba przynać, zobaczymy tylko czy to ot tak się autorowi udało zachwycić i czy forma poetycka=constans?
A przekonamy się już niebawem, nieprawdaż .
A minus wielki się należy za tytuł wszystkopsujący tytuł....
ymmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ależ, Michale Kowalski, M. Krzywak robi sobie kpiny z Ciebie! Nie rozumiesz? A jak myślisz, do czego przypiąć to: "he he he he!" ?
Niestety mnie się też nie podoba ten wiersz. Nic z niego nie wynika. I kojarzy mi się nieładnie, bo może jestem zboczona, ale widzę po komentach, że nie tylko ja przy tym wierszu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ależ, Michale Kowalski, M. Krzywak robi sobie kpiny z Ciebie! Nie rozumiesz? A jak myślisz, do czego przypiąć to: "he he he he!" ?
Niestety mnie się też nie podoba ten wiersz. Nic z niego nie wynika. I kojarzy mi się nieładnie, bo może jestem zboczona, ale widzę po komentach, że nie tylko ja przy tym wierszu...

Ja z Michała sobie kpin nie robie, a "he he he" dotyczy tytułu (a raczej jego wydźwięku - zresztą nie jest to jedyny taki tytuł w kolekcji Jego wierszy)...

Robie to sprostowanie w razie, gdyby ktoś jeszcze podobnie odczytał moj komentarz.
A czy wiersz jest pusty? Jest o człowieku zatrzymanym w sterylnym świecie, tu i teraz... Czy to, że w wersach nie ma pojęc typu:

"jestem samotny ale serce mi bije
do twoich ramion me serce bije
ach, okrutny świat a ja taki samotny
ale ty jesteś przy mnie, serce w nadziei się nie boi" - to musi byc niezrozumiały ???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się pytam szanowna Pani Oxyvio jakim prawem stara się pani zakłamać rzeczywistość? dlaczego tłumaczy mi Pani, że ktoś kto chwali wiersz kpi sobie z niego i ze mnie? Dlaczego wciska mi Pani, że nie rozumiem skoro to Pani nie rozumie... ani wiersza nie rozumie, ani komentarzy nie rozumie ani ani:)
no i w ogóle co to za zwyczaj zabieranie głosu w formie 'wiem co komentujący pański wiersz mają na myśli' karcer za to! dyby i dudy! ban na tydzień! tortury i bezwzględny zakaz smarowania durnych komentarzy:)

ps. "mocno pozerski - pełen wulgarności - lącznie z tytułem i z esencją" - chyba Pani wiersza wulgarnego nie czytała:) ...a esencji przecież nie ma, nic z niego nie wynika

pozdrawiam

Jacku S drogi! majtki do dupy, a jednak na dupę - tytuł do dupy a jednak nad wierszem
buziaki! aa... i mam pytanie Jacku - czemu gdzie indziej piszesz, że wiersz 'jajcowy' a tutaj, że 'BARDZO poważna treść' ? nie kumam zwyczajnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • tyle tu korytarzy, arteryjek, bocznych odnóg, że naprawdę można zabłądzić na śmierć, skonać z głodu i pragnienia w zapajęczynionej i spowitej kurzem alejczynie, po której nie szedł nikt od czasów Mieszka I Plątonogiego. mimo wszystko – podjęłaś ryzyko. im dłużej przemierzasz labirynty korytarzy, tym gmach zdaje się (pozornie?) maleć, okazuje się bardziej przytulny i niehorrorystyczny. dotąd siwe ściany nabierają pastelowych barw, plafoniery świecą jaśniej. robi się cieplej i milej. aż tu nagle – dysonans, kontrapunkt: jedna z bocznych odnóg okazuje się być... nadziemną (sic!) sztolnią. w dodatku coś ci mówi, że to tam, właśnie tam! idziesz. im dalej, tym śpiewniej, słychać zapijaczone głosy, zgięte i wyżęte nuty piosenek o sokołach, omijaniu gór, dołów, o tym, co zrobi doskonale morskim opowieściom. biesiada w teatrze kopalnianym! na widowni, pośród hałdek zwiercin – suto zastawione stoły! za nimi - czerwoni zatłuszczeńcy o brodziskach uwalanych majonezem, ich szkaradne i niskobudżetowe panie. skrępowany jak diabli, niemal skulony stoję na środku sceny i tak szalenie nie pasuję do reszty obrazka, wizualnie odcinam się od rozpasanej czeredy. skromniś, myszoludek-sztafarzyk, postać niczym radio jednozakresowe odbierające tylko tę stację, która nadaje wyłącznie sprawdzone wiadomości. mówię swój monodram, częściowo z pamięci, czasem jednak zerkając na zadziubdziane maczkiem mankiety białej koszuli. lecą puszki, puste kieliszki, w głowę trafia mnie szczeroniezłoty puchar. zniżam głos aż do szeptu. ma być tajniej i ciszej, mniej scenicznie. wzmaga się buczenie. schodzę, nim mnie całkiem zatłuką. zaraz na scenę tanecznym krokiem wbiegają klauni: ten z małpą na sznurku, ten z niedźwiedziem na patyku. teraz to ja się gubię w meandrach kulis. pewien nieprzebrzmiały gwiazdor rozdaje autografy na wylinkach, naganiacze – zaproszenia na roast eks-prezydenta, długo wyczekiwaną koronację Korwin-Mikkego, zaproszenia na stypę w klimacie rave. odnajdujemy się po paru godzinach błądzenia. zderzają się nasze, tyleż mroczne, co bajkowe światy, wnikają w siebie. połączone kolory nie tworzą, na szczęście, szarości.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Twoja proza jest intensywnie surrealistyczna i pełna mrocznych, niepokojących obrazów, które tworzą silne wrażenie, ale momentami staje się trudna do uchwycenia w całości.
    • ty zawsze walcz o siebie gdy stoisz nad przepaścią gdy dobrze ci jak w niebie a życie jest zbyt łatwe   a drogi się prostują to miej się na baczności nie pozwól uśpić serca i Boga kochaj mocniej :)
    • Wejść chciałbym do świata Ludzi przeciętnych    - Zagnieździć się  W ich uściskach, Czekoladowych marzeniach O samo zaspokojeniu  Półśrodkami z plastiku, Z silikonu, i niebieskich tabletkach Jakże znieczulających, By spotęgować wrażenia W tylko jednym miejscu - - W łóżku własnej sflaczałości. Gdy wokół przecież tylko problemy Od których oddalić się trzeba Strzelając w łeb innym swoją obojętnością.   Może wojny rozstrzygną O zwycięstwie tej odległości od życia, Może Apokalipsa lub Armageddon jakiś..   - Uciec tak od jutra w ciemny zakątek Z innymi współżyjąc lub samemu, Gdy zasypiam - oddać się rozkoszy Własnej myśli, niczym ręce prowadzącej Wzdłuż i ku końcowi tego, co namacalne.
    • ,,Dopóki walczysz, jesteś zwycięscą ,, Św. Augustyn   stoisz nad przepaścią na progu nieskończoności nie widać światła pogrąża ciemność pochłania bezsilność   walcz o siebie zaufaj sobie Bogu białe róże uśmiechają się z Ołtarza   pomoc jest w pobliżu zawsze nie wybieraj nigdy zła walcz o siebie prawdę   światła nie trzeba szukać  jest w nas to dar wystarczy wierzyć zaufać Bogu   Jezu ufam Tobie   9.2024  andrew Piątek, dzień wspomnienia męki i śmierci  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...