Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Być jak kwiat rosiczki

Czyścić świat z robactwa

I w czerwone policzki

W przypływie wariactwa

Wciągać swoich wrogów

Pod nocy osłoną

Mordować w nałogu


...I być pod ochroną



9.11.2003




Na prośbę niektórych czytelników zamieszczam ponownie. Nie wiem czy to ma sens, ale może "młodsi" nie czytali. A "starsi" może życzliwie odkurza pamięć :)

Opublikowano

Sokratexie:

"I" musi zostać. Mi tez to nie pasuje, ale jak go nie ma to wers jest za krótki i czyta się jeszcze gorzej. Nie mam na to wystające "I" pomysłu.


Co do pańskiej feministycznej wersji to narzeczonych sie nie rymuje za bardzo i przez to niepodoba mi się :)
ale widzę, że odkrył Pan o co chodzi w tym wierszu:)




Panie Stefanie Robaczku:
Tak mało się Pan ceni? :)

A może tak cos więcej o samym wierszu?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeśli idzie o wiersz, to pomysły z przyrody zderzane z naszymi (ludzkimi) cechami, szczególnie z istotnymi emocjami, są,sądzę, najcenniejszmi w każdym twórczym procesie. W mojej inżynierii mostowej nazywa się to bioniką. A tak naprawdę, to człowiek niewiele zdziałał poza "zrzynaniem" z przyrody. Zapomniałem w mojej wersji dodać ostatni wersik, ze skromności.
Opublikowano

myślę, że rosiczka nie myśli, bo nie ma mózgu a wrogów? raczej "jedzonkiem" bym nazwał, ale niech nikt sobie nie wyobraża, że ona coś gryzie, poprostu wysyła lep, do którego czepia się takie jedzonko, wtedy je suszy, oprócz rosiczki istnieje szereg tego typu roślin, czemu znana jest tylko rosiczka?
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Opublikowano

mam nadzieję, że ten enter to czemuś służy, chyba że postanowiłaś wszystkim pokaleczyć oczy;) albo pójść na ilość;) myślę, ze bez entera będzie wbrew pozorom jaśniej - czytelniej;

mordować w nałogu; jest takie powiedzenie "tylko wrogom nalewa się do pełna", zgadza się więc z twoją koncepcją;)

wiersz brzmiący jak fraszka i to mi się podoba; jest szczwana myśl i czyste wykonanie; chyba zacznę się ciebie bać kwaituszku:)))) ;)

pozdrawiam serdecznie
ewa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziękuję za wyczerpujący wykład na temat przyrodniczy, szkoda tylko, ze nie na temat wiersza :)

Są tam jakieś jeszcze muchołapki itp. ale rosiczka jest najbardziej znana więc dlatego rosiczka:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Chiński typ kobiecych charakterów? nie słyszałam o czymś takim, ale dobrze wiedzieć.Jesli cos dodałam to nieświadomie:)




Tak, szczególnie bez głowy:)
Opublikowano

Ewo nawet nie wiesz jaką mi przyjemność zrobiłaś swoim komenatarzem:)

Ten enter właśnie chyba niczemu nie służy, ale to kwestia estetyki, zawsze można poprawić:)

Nie musisz się bać. Niech się faceci boją, albo Ci co ze mna zadarli.
A tak na serio to ja jestem łagodna jak baranek, delikatna jak kwiatuszek i wrażliwa jak kamień :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziękuję za wyczerpujący wykład na temat przyrodniczy, szkoda tylko, ze nie na temat wiersza :)

Są tam jakieś jeszcze muchołapki itp. ale rosiczka jest najbardziej znana więc dlatego rosiczka:)
w takim wypadku mam sprośne myśli i niczego więcej nie napiszę
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Na zakończenie coś fajnego. Dzięki!
"i" moim zdaniem powinno zostać, bo wiersz prosi się o puentę w postaci takiej wlaśnie, bez "i" bedzie tylko sucha informacja, a tymczasem ten spójniczek ma duży ładunek emocj.-znaczeniowy, że sie tak wyrażę.
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziękuję za wyczerpujący wykład na temat przyrodniczy, szkoda tylko, ze nie na temat wiersza :)

Są tam jakieś jeszcze muchołapki itp. ale rosiczka jest najbardziej znana więc dlatego rosiczka:)
w takim wypadku mam sprośne myśli i niczego więcej nie napiszę
z ukłonikiem i pozdrówką MN

przepraszam za dewagacje, ten wiersz rzeczywiście jest dobry, tylko Dormo, wszyscy siedli na rosiczkę, proponuję abyś znalazła jakąś inną odmianę tych łykających
z ukłonikiem i p[ozdrówką MN
Opublikowano

Pierwszy raz miałem przyjemność czytać ten wiersz i wrażenia bardzo pozytywne, fajny pomysł i dobrze poprowadzony z ironią, lekko i przyjemnie a na koniec bardzo dobra puenta. Podsumowując duży plus i zasłużone miejsce wśród ulubionych :-)
Pozdrawiam

Opublikowano

Modliszka - "mantis", czyli 'wieszczka". Caillois wysnul teze, że to instynkt rozkoszy każe jej mordowac kochanka... a tutaj "rosiczka" - "drosera" :)
Na tak, tylko faktycznie, te spacje raczej zbędne.
Pozdrawiam.

PS - zajrzałem, wpisałem, dlaczego tak krotko - wytłumaczyłem :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Gwiazdy, astrologia i przeznaczenie - coś w tym jest! :))))))
    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...