Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sztaluga w oknie


Rekomendowane odpowiedzi

Irrealny świat, czy nie tak nazwałeś wspólnotę
otaczających nas rzeczy? Poorane płótna zaskakiwały
trafnością skojarzeń, stopniowo hipnotyzując oczami motyla.

Kolejny raz zacząłeś wypatrywać podobieństw. Pamiętaj,
fiolet nie zawsze personifikuje melancholię, a koło kobietę.
Mój obraz jest rodzaju męskiego, codziennie wchodzi w inną
ramę. Systematycznie podnosząc swoje wymagania.

Dziś ciała obijamy czerwonym deszczem, zeschnięte
rany pozostawiając terpentynie. Natury spadają z wysokości
i martwią się, czy je kiedyś ekshumujemy.

Włos pokryty olejem rozpuszcza się wolniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

wróciłam po dłuższej nieobecności i nie wiem, na jak długo, choć mam nadzieję, że zgarzeję miejsce. wiersz tworzyłam równolegle z malowaniem obrazu, dlatego też wkleję linka do inspiracji -
http://img176.imageshack.us/my.php?image=oczymotylarz7.jpg


strawnego czytania

Espena Sway :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem aby dać o sobie znać
bo do wiersza nie mam uwag
bo jest jak najbardziej dopracowany
może nie mam uwag
dlatego że nie potrafię się nim zająć
to też w jakimś stopniu prawda
he

ale te perspektywy i tak ukrywasz we wszystkich wierszach
mimo że bezpośrednio ich nie nazywasz

/
Bielaczek:*

wieczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miło, że znów zawitałaś...brakowało tu czegoś bez Ciebie.
mnie sie podoba wiersz, nie mam uwag (nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek je miała w stosunku do Twoich wierszy..)
podoba mi się całość, ale najbardziej druga strofka i dobitny ostatni wers.
zabieram ze sobą ;)
pozdr.
cz.p.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie okej. Chyba zostałaś niesłusznie zaszufladkowana do prozy. Ja Cię tam z opowiadań nie wyganiam, ale jak się przyglądam tym ramom, to jestem przekonany ze skrywają Twoje obrazy i lirykę.
Tylko ostatni wers wzbudza we mnie ambiwalentne uczucia. Z jednej strony topika świata jako burdelu a z drugiej strony podejrzenie o próbę przywalenia puentą w dość popularnym stylu. Ale wiesz co? Masz talent. Nie będę rozstrząsał puenty ani formy, konkretnie i treściwie - może być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie się ubezpieczyłaś z tymi oczami motyla ;)
Świetna druga strofa- całość dopracowana, kupuje mnie w pełni. Co prawda pointa dość krzykacka, i jakby już zasłyszana, ale funduje czytelnikowi ładne salto, więc nie będę się czepiał. Dopracowany tekst, do czego już zresztą zdążyłaś mnie przyzwyczaić.

Serdecznie

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolino dobry wiersz. Płynny, niebanalny. Jednak mam jedno "ale":

fiolet nie zawsze personifikuje melancholię, a koło kobietę

Ja bym tu bardziej widział:

fiolet nie zawsze udaje melancholię, a koło kobietę

Hmm, no i chyba puenta mnie troszkę rozczarowuje. Jak dla mnie przegadana. Zostawiłbym tylko to:
Sztuka jak dziwka (ew. wielokropek ale raczej i tegi odradzę).
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński To pana błąd. Otóż wydaje mi się, że rozumiem całkiem sporo, a wiele sytuacji - również zdrowotnych - mogę lepiej zrozumieć przenosząc je na własne podwórko. No ale człowiek czasem stroi tutaj kuglarza i wypina miny. I wydaje mi się, że rozumiem, iż sprawą dużą jest, że Pan się jeszcze na nas wszystkich nie obraził. Że gdzieś pan przykrył urazę, a musi być ona spora, i wymienia przynajmniej z co poniektórymi się na komentarze. Byłoby bowiem całkiem zrozumiałe gdyby zachował się Pan inaczej i powiedział spierdalać i mam was tych wszystkich krzywdzicieli gdzieś centralnie w czterech literach. I taką postawę też jak najbardziej bym zrozumiał... Właściwie z tego co Pan pisze zrozumiałbym nawet bardziej... @Łukasz Jasiński "Dorosłe dzieci mają żal - za kiepski przepis na ten świat ://" @Łukasz Jasiński Zresztą powiem panu, że też mam sporo żalu w sobie. I o niejedno mogę mieć pretensję tak naprawdę. To jest bardzo długa historia, ale niektóre szczegóły z niej są naprawdę interesujące. Zresztą jej część nawet opowiedziałem przejściowej tutejszej poetce o nicku TylkoJestemOna, której tutaj już zdaje się nie ma. No ale nie bardzo widzę jak to ogarnąć, a największą przeszkodą wyjazdową jest mój wiek, moja wtórna niezaradność, a przede wszystkim sprawy finansowe. I stąd właśnie śmieję się w duchu z tych wszystkich poetów i poetek, które twierdzą, że pieniądze znaczenia nie mają. No ale to mój prywatny pogląd jest na sprawę. O ile pamiętam odrzucił pan moją propozycję wydania książki ze mną.. Moją trzecią tutaj książkę z kolei oni odrzucili... I tak kręci się kabarecik na krótkiej smyczy....
    • Matko piekarska śląskim dymem spowita Patronko pracy ciężkiej jak węgiel módl się za nami        
    • @Leszczym w moim życiu zaistniał Piotruś, najbardziej by pasował do mojego towarzystwa, jest uniwersalny, niekoniecznie jako facet, mógłby być przyjacielem, członkiem rodziny:) potrzebuję dużo pieniędzy, bo mam dużo pomysłów, mi partnera będzie wybierała raczej wnuczka czy się sprawdzi w roli dziadka:) życie się inaczej potoczyło, bardziej normalniej:)
    • szukam Cię w słowach i znakach pomiędzy ziemią a niebem może się wreszcie spotkamy kiedy się przyznam do siebie
    • @Leszczym   Łażenie sobie bez celu jest charakterystyczne dla ludzi niedojrzałych emocjonalnie - dorosłych dzieci, wie pan, iż siedemdziesiąt procent tych dorosłych dzieci nadal mieszka (przedział wiekowy: trzydzieści - czterdzieści pięć lat) z rodzicami w blokach i to oni mogą pozwolić sobie na łażenie bez celu - zawsze wracają do ukochanej mamusi na obiad, wysprzątany pokój i po pieniążki na piwko, tymczasem: ja - nie mogę sobie na to pozwolić - te dorosłe dzieci nigdy w życiu nie walczyli o przetrwanie i gówno wiedzą o życiu, a takich jak ja oceniają według własnej miary, de facto: obniżają - poziom, oczywiście: czasami wychodzę na spacery (kiedy możliwości finansowe mi na to pozwalają) - na mieście podczas długiej wędrówki człowiek odczuwa głód i pragnienie i do tego właśnie potrzebne są pieniądze, niech ci, którzy łażą sobie bez celu - niech piją sobie wodę z Wisły i niech zjadają resztki jedzenia ze śmietnika i tyle na temat.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...