Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem smutna,
ale przynajmniej złość odeszła.
Odeszła i ogarnęła kogoś innego.
Dlaczego nie może po prostu zniknąć?
Jutro na pewno znów wróci.
Jak zawsze zrozumie, że...
...przy mnie jej jest najlepiej.
Tylko ja potrafię ją w sobie pielęgnować.
Powróci i znów spróbuje mnie pożreć.
Nie będę wiedziała, kiedy opanuje całe moje życie.
Ona będzie w moich ustach,
w moich oczach, w moim sercu.

Ale wiem, że kiedyś odejdzie
i już nigdy nie powróci.

Opublikowano

Spinko, wydaje mi się, że jesteś niekonsekwentna - w piątym wersie piszesz, że na pewno powróci, w dwóch ostatnich, ze nigdy. Mam wrażenie, że jesteś jeszcze młodą osóbką, a przywilejem młodego wieku jest często zaprzeczanie samemu sobie, nawet nieświadome. Spróbuj przeanalizować jeszcze raz swój wiersz i temat złości w swojej głowie.
Pozdrawiam - Emma Bovary

Opublikowano

w ostatnich dwoch wersach nie ma zaprzeczenia piatego wersu... zlosc odeszla na chwile do kogos innego a piaty wers mowi, ze ona i tak jutro wroci, natomiast dwa ostatnie wersy sa stwierdzeniem, w sumie nawet pewna nadzieja, ze ta zlosc kiedys odejdzie na zawsze, wiec nie widze tu zadnego zaprzeczania samemu sobie... moze i mlodzi zaprzeczaja czasem sami sobie, za to starsi potrzebuja nosic okulary, albo bardziej sie skupiac na tresci wiersza... co prawda wiersz ogolnie mi sie srednio spodobal...

Opublikowano

Co za optymizm. Ja tam wiem, że złość to uczucie, które chociażby nie wiem jak się starac itak powróci. Będzie sie kumulować w nas i bummmm!!!!... ale cóż, grunt to optymizm :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA nie jakieś ultra nowe...
    • @Robert Witold Gorzkowski dziękuję za zajrzenie i cieszę się z takiego odbioru mojego tekstu :)
    • Jazda spod mostu podwoziem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mosty są przecinkami ciągłości wielu dróg kolejowych, albo myślnikami.    Widzę resztki trupa pędzące pośpiesznym. 
    • Radosny dzień zimą , ty jesteś przy mnie Słońce ogrzewa duszę, a spojrzenia rozpromieniają się Czas mija, niczym woda w strumieniu Ogród cudowności w naszym domu Łączy nas pasja i uczucie Nie ma gotowych schematów miłości, sami je kreujemy Jesteśmy jak kawałki układanki, które tworzą nasze życie Skarby miłości, nasza rodzina Mamy podobne serca, przepełnione ciepłem, uczuciem i szacunkiem Życie w kolorach jest różnorodne, cenimy wszystkie barwy Świat jest zróżnicowany, lecz miłość pozostaje niezmienna                                                                                                                                                                       Lovej. 2025-12-16                                   Inspiracje. Miłość w rodzinie
    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...