Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

latają nad głową wielkie ćmy z cukrowymi ślepiami,
nie mogę ustać na jednej nodze, boli jak cholera;
hiszpańska miłość wystygła, na krótko, zabrakło kołysanek.

dziś idziemy się pieprzyć w sine pola, wczorajsze błotne
wąwozy ścieżek; przecież nie mówimy do siebie po imieniu –
zrozum, czasami kłamstwa dają większą rozkosz głupcom, a my
należymy do innego gatunku, pamiętasz? zrób to.

latają nad głową wielkie albatrosy, dopijam kawę a papieros
uszlachetnia głos; od dziś, mieszkasz gdzieś pomiędzy nutami
swoich włosów a blagą.

Opublikowano

mnie tam te sine pola i błotne wąwozy pasują, co w nich nie tak?się dobrze kojarzy (może dlatego że jakoś oosobiście:) no i współgra z resztą wiersza, która też mi pasuje.
Ok, idę uszlachetnić głos :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmm, pomyśle, nawet pasuje, ok wkleje na próbę, co mi szkodzi;)
dzięki

Będzie lepiej, bo jak można się pieprzyc naraz w dwóch miejscach ???
Może w metempsychozie, ale tylko co 3.000 lat.
Teraz jak ulal pasuje, luksior.
Opublikowano

"latają nad głową ćmy wielkie cukrowe ślepia
wlepiają nie mogę na jednej nodze, boli jak cholera;
hiszpańska pchła ugryzła, w zębach została kołysanka."
Jasiu, wybacz ale tak misie zrobiło wesoło- sprzedałam melanchę
pozdrawiam ciepło ES

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hehe, wyczuł Pan, to wiersz napisany dla zabawy, owszem, ale
pieprzenie ma kontekst, może nie jest wyraźny, bo na szybko
napisany. tytuł to kwestia gustu, mi pasuje, bo wieloznaczny ;)

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...