Wojciech Bajer Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Mógłbym zbudować wieżę do nieba i smyrać chmury po miękkim brzuchu, Mógłbym biegać codziennie rano sto kilometrów, w ramach rozruchu, Mógłbym kosiarką przemierzyć wrzechświat, we wszystkich, równo, czterech wymiarach, Mógłbym już więcej, wraz z kolegami, nie przesiadywać w soboty w barach... Tak samo z resztą i z takim skutkiem, mógłbym nie patrzeć więcej w podłogę I nie pamiętać zielonych oczu... Ja mógłbym, owszem, ale nie mogę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 pewnie zjadą bo powiedzą że rymy częstochowskie. Lecz z tej serii udało ci się. Prosty wiersz, prosto wyrażony, od siebie, nie oryginalny, bez ukrytych wnęk, talerz podany na stole bez zawiłych krętych ścieżek. pozdrawiam serdecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dorma Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 He, he.. Tez tak kiedys pisałam. Fakt.. To taki prosty wierszyk- rymowanka,uważam, że nie do Z, ale... Normalnie jakbyś wiedział jak mnie złapać.. Te zielone oczy zaćmiły mi wszystko. Kto mnie zna ten wie :) Dlatego nie jestem w stanie już zjechać tego wiersza.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bell Canto Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 gdyby mój Kochany pisał wiersze, to pomyślałabym, że jest autorem tej wypowiedzi, smyrać chmury - takie ładne... serdeczenie pozdrawia Zielonooka-Niesmyrana :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmy_Jordan Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Piękne i świetna puenta, aczkolwiek to "smyranie" zbyt kolokwialne...hehe wiersz byłby w stu procentach wierszem gdybyś oddał sens tego wersa za pomocą innej czynności. Ale to subiektywne odczucie więc rób co chcesz panie poeto. (tymbardziej że tak jak powiedziałem i z tym wiersz piękny) pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Hipnotyzer Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 niewątpliwie należy wysłać Dorotę do Częstochowy może choć przestanie smęcić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dorma Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Co, że mnie?:))) Mam zielone oczy ale to nieznaczy, że trzeba zaraz sie do mnie modlić w Częstochowie :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Belka Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Ta Dorota to tyczyła się Dr. Oyeya i jego wypowiedzi...:D A wracając do wiersza to prostota... ale jakby to powiedzieć... oddająca w 100% rzeczywistość i własną refleksje i chyba właśnie o to chodzi:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GASPAR_VAN_DER_SAR Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 wrzechświat - tu poprawić błąd ort. a co do wiersza powiem tyle - dlaczego ten tekst jest w Z, podczas gdy całkiem dobrzy poeci (np. Alter Net, Jay Jay i wielu jeszcze) z wyboru pozostają w P? tekst przyjemny, ale jeżeli on jest dobry do Z, to nawet ja nadaję się do BZ (czytać: bezet ;)), czyli Bardzo Zaawansowanych :P. i gdyby Autor umieścił tę poezję w P, krytyka byłaby mniejsza. a tak - zdecydowane nie. pzdr, Gaspar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się