Szkoda fatyga

[Kinga Modest]

nad miską kwaśnego mleka
zatroskał się chłop niebożę
jak zrobić z tego budyń
kto da przepis, kto pomoże?

a biadolenie swoje
w mruczankę prześpiwuje
i dla śmiałości ździebko
do taktu pogwizduje

że śpiewkę ma nie kiepską
to patrzo na chłopisko
kot szarobury mruczuś
i kulawe z budy psisko

a dziad gdy przylukał
że to nie głupio sprawa
że co w smutku se odśpiewał
ktoś goda- Ł’ale pieśniawa!

zapomniał że chcioł budyń
gotować z kwaśnym mlekiem
że winny był zsiądnięcia
nie przyzna się przed piekłem

i nie martw się słuchaczu
że nie ma co zjeść dziadyga
bo on już o tym śpiwo pieśni
i w nosie ma two fatyga

[Henryk_Jakowiec]

Nikt nad tym dziadem
się nie użala
niech dalej śpiewa
swe tra la la la.

We mnie nie znajdzie
ten dziad słuchacza,
a zsiadłe mleko
niech ma na kaca.

[Kinga Modest]

aleś poczytał, czas poświęcił
a on nie jednego już umęczył

[Henryk_Jakowiec]

Po to tu siedzę, przed tym ekranem
by przekomarzać się z owym panem,
z tym dziadem co to jest upierdliwy,
i nieżyciowy, i nieżyczliwy.

[HAYQ]

Dobra riposta
Jest niczym krosta
Czasem aż boli,
Czasem ciut swędzi.
By doskwierała
Może być mała
Ważne, by dobrych
Użyć narzędzi.
;)

[Henryk_Jakowiec]

Owe narzędzia to język cięty
i naginane pod temat słowa,
prócz tego jeszcze trochę wysiłku
ale od tego przecież jest głowa.

[zak stanisława]

głowa się kiwa
gdy w niej rozumu mało
od piwa

[Henryk_Jakowiec]

U mnie rozumu
mniemam - po trosze,
bo lubię piwo,
jestem piwoszem.

[zak stanisława]

piwosz piwoszem
ale jest lepiej gdy nosi bambosze
wtedy przy żonie nieśmiało siedzi
bo się wstydzi gdy go widzą sąsiedzi
kiedyś sąsiadce nasikał w kalosze

[Henryk_Jakowiec]

W domu piwa ja nie pijam
co najwyżej w pubie z kija
lub na działce gdy jest gril
więc domowy, babski dryl
to nie dla mnie przeznaczony
gdyż ja się nie lękam żony.