Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co dzień chłodniej, co dzień słota,
Przyszła polska jesień nowa,
Z drzew się sypią żółte liście,
Słońce mało promieniste.
Krzewy rosną wyłysiałe,
Niebo widać poszarzałe,
Na nim widzę gęsi chmarę,
Kawki słychać wokół małe.
Płynie Wisła rwąca rzeka,
Czas w kolory się obleka,
Słońca zachód nad nią piękny,
Żółć, purpura, barwy tęczy.
Jesień swoje ma zalety,
Lecz nostalgią dla poety,
Jesień życia, przemijamy,
Co dzień starsi,
Dusze jednak młode mamy.
Dojrzewamy z biegiem czasu,
W życiu pełnym ambarasu.

Opublikowano

))) A niejednemu nie...)

Co dzień raźniej, co dzień milej
idzie Wiosna z każdą chwilą
polska wiosna, wśród jeleni
pełna słońca i zieleni
Wczoraj Bartek złapał muchę
wsadził Hance pod poduchę
mucha wstrętna, lecz wiosenna
bzyczy, fruwa jak najęta
a z nią chrząszcze i motyle
z domu wyjdź chocby na chwilę
a zobaczysz - wszytko rośnie
to przedwiośnie, ach - przedwiośnie


...Jak Pan widzi, Autorze, coś takiego można na pęczki, w pięć minut. Czy aby na pewno o to chodzi w tzw poezjii ?

pozdrawiam.;-)

Opublikowano

)))))...Z całą pewnością, proszę Pana, ma Pan rację...;-) ...Powiem tak: mnie osobiście wisi, czy Pan będzie pisać lepiej, to Pański problem. Przystanąłem u Pana na chwilę, pokazałem co wart jest Pański tekst i, po prawdzie, powinien mi Pan podziękować, bo straciłem dla tego tekstu kilka (cennych dla mnie) minut. Tem nie mniej, oczywiście ma Pan prawo mieć własne zdanie i tkwić dalej w swej absolutnej wierze w wartości Pańskiego wiersza. Nie będę przeszkadzał

pozdrawiam.;-)

Opublikowano
Panie Lobo, może mi Pan nie uwierzy, ale czytam pańskie wiersze, niektóre są bardzo dobre ale są też i słabe, niech Pan sobie czasem nie myśli, że jest Pan mistrzem w pisaniu wierszy.

Mirosław Butrym


Ale tak się składa, Panie Mirosławie, że teraz rozmawiamy o tym wierszu, a nie o mojej całościwej pisaninie. Jeśli będzie Pan miał uwagi do któregoś z moich tekstów - zapraszam. na razie proszę nie zmieniać tematu, bo używa Pan argumentu w rodzaju: "a u was biją Myrzynów". Rozumiem, że argumentów brak, co nie dziwi, proponuję więc dalszą dyskusję kontynuować przy kolejnym tekście.

pozdrawiam...)
Opublikowano

Panie Lobo, nawiązując do pańskiej wcześniejszej wypowiedzi, wcale nie pokazał Pan co jest warty mój wiersz, nie uwypuklił Pan wad tego tekstu, nie dostrzegł zalet, porównał Pan tylko do całkiem innego tworu. Jak dla mnie to zwykłe lenistwo, za które chciał Pan bym dziękował ponieważ stracił Pan niepotrzebnie czas na przeczytanie. Nikogo nie zmuszam do czytania swoich wierszy, kto nie chce niech nie czyta.

Opublikowano

Panie Mirosławie, owszem, nie rozdrabniałem się zbytnio, bowiem według mnie tekst jest wart mało, lub nic zgoła. Ot, n-ta rymowanka oparta na rymach częstochowskich, wpisująca się w schemat i udająca poezję jak "jelenie na rykowisku" udają malarstwo. Tekst, który Panu napisałem nie jest do porównywania - skrabniety został w (mniej-więcej) 15 sekund, żeby pokazać Panu, że dość łatwo jest operować tego typu rymami. Co do ostatniej uwagi (tej o omijaniu Pańskiej twórczości) nie bardzo się z panem zgodzę - portal jest ogólnie dostępny, a Pan wklejając cokolwiek musi się a'priori liczyć z oceną - także negatywną. Jesli zależy Panu jedynie na opiniach pozytywnych, proszę pokazywać swoje wierszyki np babci - ona na pewno pochwali.

pozdrawiam.;-)

Opublikowano

Panie Mirosławie, skomentowałem tekst tak jak to czuję i uważam. Może się Pan z tym nie zgodzić, Pańska sprawa. Co do "obrzucania cudzych tekstów błotem" - proszę spojrzeć chocby na wierszyk "tak jakby...", jest na tej stronie. Tak więc, jak Pan widzi, niekoniecznie. A'propos - czy zauważył Pan, że w całej dyskusji nie posłużył sie Pan ani jednym merytorycznym argumentem na obronę tekstu? Wszystkie Pańskie wypowiedzi dotyczą mnie i tego, co Pan sądzi o takim a nie innym moim komentarzu. A, przepraszam - napisał Pan: "w moim wierszu nie ma częstochowskich rymów". A jakie?

pozdrawiam..;-)

Opublikowano

Panie Lobo wiersz musi mieć przede wszystkim sens, a jeżeli jest rymowany to musi mieć też rytm to jaki on jest decyduje autor, a rym w swoim wierszu nie uważam za nieudolny to kwestia odbioru utworu. Wiersz jest napisany klarownie, bez udziwnień i z pełną konsekwencją.

Opublikowano

Nie zarzucam Panu niekonsekwencji, tylko wtórność, banalność tekstu. Poniżej kilka uwag jeszcze:

potocznie - rymy częstochowskie "rymy, wiersze nieudolne, prymitywne, przypominające pieśni odpustowe"

rymy banalne (częstochowskie) - blizna - ojczyzna, kocham - szlocham
(za Google)

U Pana jest: słota-złota; wyłysiałe-poszarzałe; rzeka-obleka; zalety-poety. Nie mówię nawet, że jest to w jakiś sposób złe - czasem taki dokładny rym się sprawdza, ale jeśli jest używany "cięgiem", na dodatek w treści mamy "Przyszła polska jesień złota" (powtarzane tysiące razy w różnych odmianach), "Płynie Wisła rwąca rzeka", czy inne banałki, to ogólny obraz musi być niekorzystny. No, chyba dość już o tym. Może przy okazji kolejnego tekstu będziemy bardziej zgodni?

pozdrawiam.;-)

Opublikowano

Panie Lobo, zacznijmy od tego, że żaden wiersz nie będzie taki sam nawet gdyby 100 autorów pisało na ten sam temat, z prostej przyczyny, gdyż każdy ma inny styl. Sugeruje Pan, że są w moim wierszu wyświechtane sformułowania, zatem proszę mi podać nazwiska autorów i tytuły w których były użyte, myślę, że jeżeli nawet ktoś użył podobnych, to nie musi oznaczać, że są banalne, bo to, że nie wnoszą innowacji nie oznacza, że są płytkie.

Opublikowano

))...Oczywiście ma Pan rację, Panie Mirosławie. Nawet w pierwszyn dystychu:

Co dzień chłodniej, co dzień słota,
Przyszła polska jesień złota,


...który dla mnie jest alogiczny (bo "jesień złota", to nie słota) też ma Pan rację, niech tam. Być może dla Pana deszcz jest atrybutem "polskiej złotej jesieni". Do następnego spotkania.

pozdrawiam.;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Ewelina @Annna2 @Migrena @Roma @Waldemar_Talar_Talar   Nie ma co się rozpisywać, bo czuję, że doskonale się rozumiemy. Bardzo dziękuję za Waszą obecność. Ok jest :)
    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...