Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

każdemu wstyd ale ludzie tylko siedzą. tutaj porzebna jest rewolucja jak we francji, rebelia i obalenie rządu. ktoś wkoncu wyjdzie na ulice, kopnie w śmietnik, podpali samochód i tak sie zacznie

Opublikowano

Tak .... mi jest wstyd za naszego prezydenta - nawet w Stanach śmieją się z niego i z nas.
Wstyd za nasz rząd ..... uhhhhh
To okropne jak jeden człowiek może tak niekorzystnie wpływac na naszą narodową sytuację,
Nie chcę być pośmieliskiem =/

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ludzie ich wybrali, bo są tępi. ludzie ich wybrali, bo mieli niewielki wybór. nasza sytuacja jest właśnie taka, bo demokracja to dla ludzi coś niepojętego. ich możliwość wyboru ogranicza się do dwóch sondażowych (rzekomo) faworytów kreowanych przez niezbyt obiektywne media.

w ogóle po co ten wątek? podobał się niewykształcony Wałęsa? podobał się pijany Kwaśniewski? ja już się tylko śmieję;). rząd jak rząd (w Polsce rzecz jasna) zmienia się co rusz – kwestia przyzwyczajenia. zresztą kiedy rządziła AWS również nie było słodko, a o SLD nie wspomnę.

polityka to idiotyczna sprawa
dobry materiał do kpin ;]
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



błąd! w sondażach- we wszystkich mediach- prowadził Tusk i PO, wygrana PiS była przecież zaskoczeniem

pamiętam to jak dziś! :)

;) z tym że PiS było kreowane na partie, która jako jedyna ma szanse zmienić sondażowe prognozy. co (jak zapewne pamiętasz jak dziś;D) było dosyć mocno podkreślane i ostatecznie czas antenowy został podzielony między dwie partie (PO,PiS). to przełożyło się na takie a nie inne wyniki.

kpina z demokracji

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
    • Na to mam ton.    
    • A pata dawno wymiotłam: imał to i my - won, wada ta - pa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...