Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czy taki sufit
w nieba błękitach
mógłby radośnie
rankiem mnie witać?

tuż za firanką
stoi drabina,
mały remoncik
zaraz zaczynam.

pokój maciupki
nie ma co smucić,
nawet drabina
się nie przewróci.

dałam zajęcie
myśli motylkom
złączyć kolory
pędzlową chwilką.

od tamtej pory
już przyznam się tu,
mam pod sufitem
niestety fiu bździu!



09.07. 2006.

Opublikowano

taki pocieszny wierszyk
aż by się go chciało na dobranoc dziecku przeczytać,

a wspierając akcję "cała polska czyta dzieciom" stawiam w tym wypadku dużego plusa gdyż mi się nawet pojawił uśmiech na twarzy po skończeniu


pozdrawiam

Opublikowano

Pani ma fiu bździu,
oj jaka szkoda,
ale ten sufit
trzeba malować.

może w kolory,
kreski,kropeczki,
lub sztukaterią
sufit upiększyć.

odnowić trzeba,
mówi się trudno,
bo pod sufitem
musi być równo.

ps.
wejść na drabinę,
trzeba uważać,
bo najważniejsze
umieć z niej spadać.

Opublikowano

Lubię Alu jak pod sufitem masz fiu bździu, od razu weselej się robi w ten niemiłosiernie upalny dzień.
No i oczywiście niezawodny Jacek. Jego komentarz, jak zwykle dodaje kolejną porcję wesołości i niestety nic już dodawać nie potrzeba – wszystko spięte klamrą
Pozdrawiam serdecznie Autorkę i Komentatora

Opublikowano

Bartosz napisał -
nie zdadzą się na nic
- w kolorach popływać,
z krańca na kraniec
tęczy. >>>


wszyscy fachowcy
nie są jednacy
mógłbym u Ali
wziąć się do pracy

żadna to szkoda -
fiu bździu maleńkie
mogę zabarwić
swoim pędzelkiem

lub użyć wałka
o kształtach różnych
i pomalować
w ciapki podłużne

sufit rozjaśnię
zapalę słonko
dla ciebie skradnę
kropki biedronkom

a każda sciana
w kolorze tęczy
fiu bździu wygoni
przestanie męczyć

dobry fachowiec
załatwi sprawę
nie wierzysz? zaproś
mnie więc na kawę...

Pozdrawiam miło - Fachowiec

Opublikowano

uśmiech na twarzy
mam ci jak dziecko
przez tę ofertę
złożoną piąteczką

jeśli pozwolisz
się zastanowię
powiedz za ile?
a ja odpowiem :)

Dziękuję Leszku, pozdrawiam wesolutko :)

Michaś, Tobie także :)

Beenie - niczym Stokrotka
na swojej drodze
zawsze Cię spotkam

SkAzAnA zA - witaj :)

Opublikowano

Hmm, eee, tego, myślę...

Kosztorys piszę -
obliczyć muszę
bo wkładam w pracę
całą swą duszę

sumuję skrzętnie
już wiem za ile
więc odpowiadam -
za małą chwilę...

a za materiał
suma jest taka
siedem przecinek
cztery buziaka

Pozdrawim Fachowiec

Opublikowano

Alicjo... czasami, nieco fiu bżdziu znakomicie poprawia nasz nastrój..:)...to co ..nierówne.. wyszło Ci bardzo fajnie, jestem za..... a określenie Piasta.."dla ciebie skradnę kropki biedronkom"... jest po prostu rewelacyjne..:)... od razu widziałam, ja je z kropek ogałaca..:)).. biedactwa..;(.. i to wszytko dla Ali....za małą chwilkę..:))...życzyłabym sobie więcej takich wierszy... Pozdrawiam..:)

Opublikowano

gdy oczy zamknę
widzę tę chwilę
jak Leszek fruwa
niczym motylek

i kiedy tylko
zaświeci słonko
zdejmuje kropki
małym biedronkom

liczy wieczorkiem
żeby o świce
wszystkie zmalować
mi na suficie

Leszku Milusi
bo bedę płakać
za darmo dam Ci
tego buziaka :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Niepokoi kometa Heroda. -Przepowiedni sens wierny kto poda? Król żydowski się rodzi. Ale gdzie? O co chodzi? Kto wyjaśni, nań czeka nagroda.     Rwie ze złości jedwabną koszulę. -Ktoś cokolwiek rozumie w ogóle? Kiedy złapię dzieciaka, zduszę go jak kurczaka, bo jedynym żydowskim jam królem!     Tu doradca mu szepce do ucha: -Królu, nie czas ci gniewem wybuchać. W celi siedzą magowie, może któryś coś powie. Każdy waszej miłości posłucha.     Biegną straże po magów do lochów, otrzepują im dresy z paprochów. Przed Herodem wnet stają, i słów pilnie słuchają. A ten rzecze śród jęków i szlochów.     -Król żydowski się rodzi i oto nie wiem kiedy i gdzie, a z ochotą przed nim klęknę w pokorze. Teraz przez was mu złożę dary: mirrę, kadzidło i złoto.     Już wychodzą z pałacu Heroda. Agent mówi: Zysk lepszy niż szkoda. Gdy bobasa znajdziecie, dajcie cynk, gdzie jest dziecię. A jak nie, coś was spotka na schodach.     Z pewnych słów teraz czerpią nadzieję: "Będę z wami przez tę odyseję. Nie dam skrzywdzić nikomu i sprowadzę do domu. Drogi kres się znajduje w Betlejem.     Się dowiecie jak dojść od dzieciarni do dzieciątka, Józefa i Marii. I padniecie do nóg, bo narodził się Bóg. Ktoś bilety wam da do Szwajcarii."      
    • @Zawierucha7 No tu się dzieje... Droga Mleczna, Lenin, małpka...
    • @hania kluseczka Takie skojarzenie...   M. Pawlikowska-Jasnorzewska Ofelia Ach, długo jeszcze poleżę w szklanej wodzie, w sieci wodorostów, zanim nareszcie uwierzę, że mnie nie kochano, po prostu.          
    • @Mitylene Ładny obrazek - i ten wizualny i ten słowny. Mam tylko kłopot z "eteryczną nieskończonością", ale nie jest na tyle wielki żeby zepsuł przyjemność konsumpcji wiersza. @Mitylene A, i jeszcze nie wiem dlaczego "impoderabilia"
    • @Radosław Ech, pamiętam taką zimę... W wietrze i deszczu, który padał na brudne płachty śniegu, jedyne co widzieliśmy to swoje przyklejone do siebie oczy. Dzięki za przywołanie wspomnień.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...