Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pewien Kolorysta podziwia Kandinskiego


Rekomendowane odpowiedzi

liryczny chińczyk drzeworyt na pięć barw
to koń - nieważkość abstrakcji w refleksji
rzeczywistości wyższej nie iluzorycznie
- bez współrzędnej gramów przestrzeni metrów

pewien kolorysta próbuje wyjść ponad przedmiot
w absolutną wolność rzuca kolorowe ziarna
na bruk ptakom

zagadką sztuka jest transformacją egzystencji
cielesnej w duchową
imaginacją pozorną
w nerwie logika ukryty sens dialogu z abstrakcją
– to koń chce wydostać się z płótna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie sie podoba, nawet bardzo (co nie znaczy może, ze rzuca na kolana, ale przeciez nie każdy wiersz może rzucać). Proszę mi przypomnieć, kto to był Vasil Kandinsky (bo bez tego pewnienie zrozumiem w pełni wiersza). Mi to się kojarzy w stronę jakiegoś plastyka... zresztą nawet nie wiem, czy dobrze imię dopasowałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...