Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Twe zaparszchłe usta------ zaparszchłe: czy takie słowo istnieje? neologizm jakis?
niczym studnia pusta
powtarzają głuche stęknięcia
dla miłości przeklecia
rozkochują kłamiąc
moje serce łamiąc
jak patyk suchy
i mój jak żywot muchy ----- co twój?
klapką plastikową
robiąc plamę nową
roztrzaskujesz.

Kornelio, musisz jeszcze popracować, bo kupy się to nie trzyma. Niestety, nie podoba się.
Pozdrawiam

Opublikowano

postaram sie udzielić kilka madrnych rad na ile mi moje krótkie wiec=rszowe nózki pozwolą:) :ok to jedziemy:

Rozpacz -> po takim tytule wiersz powinnen zaskoczyc, bo tatko spodziewałąm się zbyt patetycznego i ckliwego wiersza

Twe zaparszchłe usta-> twe? dużo osob piszacych uważa że gdy użyje "twe" zamiast "twoje" to już jest bardziej poetycko-nic bardziej mylnego, "twe" jest bardzo nienaturalne
niczym studnia pusta-> noczym-brr nie lubie;)
powtarzają głuche stęknięcia-> stęknięcia źle mi się kojarża:) szczerze napisawszy mam wrazenei ze użyłaś ich żeby mieć rym:>?
dla miłości przeklecia-> no i mamy rym, rym częstochowski który naprawde straszy o 24 na cmentarzach:)
rozkochują kłamiąc
moje serce łamiąc-> znowu rym (a fe!), ponadto treść banalna, jakiś nieświezy, mało wiarygodny dobór słów
jak patyk suchy
i mój jak żywot muchy->patyk i mucha ok, ale ztym rymem jak wyliczanka
klapką plastikową
robiąc plamę nową-> znowu treść jakby pisana pod rymy, baw sie słowem skojarzeniami-naparwde powinaś na tym lepiej wyjść, rymy to jedna z trudniejszych dziedzin w pozji więc warto poćwiczyć najpierw podstawy a potem brać sie za takie cymesiki:)
roztrzaskujesz.

mam nadzieje ze pomogłam i nie uraziłąm:) badz co badz intencje były dobre (piekło wybrukowałam:))

POzdrawiam
Agata

Opublikowano

może by się spodobał, ale gdzie jest tu wiersz-widzę rymowankę, z (totalnie nie znam się na rymach, bo i nie używam) nudnymi rymami, porównaniami na siłę i opływającą oczywistością, która daje wrażenie, że pl traktuje odbiorcę jako osobę załkowicie niedomyślną
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Z deszczowej krainy:   - Jesienno-morowo, jak długo będzie jeszcze padać?! Martwi się szeregowy kolegą. Aż padnie jak długi.
    • @sam_i_swoiZgodzę się, ale czasami nie ujawniam swoich odczuć. :)  Dla mnie Twój wiersz jest jak zapis nocnego zmagania – koszmaru, który nie tylko straszy, ale też próbuje wedrzeć się do twojej świadomości i słów. Czuć tu walkę – między strachem a siłą. Zegar, którego wskazówka nie drgnie, tworzy obraz zawieszenia, jakby czas w koszmarze zatrzymał się. Jak zapis konfrontacji z czymś wewnętrznym i trudnym. To moja interpretacja - może płytka, ale jako czytelnik tak to odbieram. 
    • Na odprawie szpiegów:   - Będziemy jeszcze w kontakcie! Pocieszał "kabel" swoją "wtyczkę".
    • @Berenika97 :) Oj nie tak, lubię określenie spryciarz! :) Od dawna, lub od dawien, bawiąc 'parałem' się sztuczkami słownymi. Nie wiem jak te sztuczki przystają do języków obcych, ale w naszym ojczystym języku to coś nienazwanego. Dostrzegasz tylko wierzchołek, a jest tam (hoho) i więcej :) Opowieść nie cała, ale wystarczająca, zgodzisz się ze mną? :)  
    • @Migrena To mocny, mroczny tekst na granicy psychologicznego thrillera i tajemnicy kryminalnej. Niezwykła atmosfera dwuznaczności - nie wiadomo do końca, czy narrator jest świadkiem, ofiarą manipulacji, czy może sam staje się mordercą. Ta niepewność trzyma w napięciu. Grozę budują przedmioty - zardzewiały gwóźdź, ciepły młotek. I scena z córką i pytanie "czy to coś, co patrzy przez twoje oczy, też śni?" Budujesz niepokój i klimat narastającego lęku. Motyw snów, w których "śni się za niego" czy zapisków w dzienniku, których nie rozpoznaje - to niezwykły obraz psychologicznego rozpadu. To studium paranoi. Aż ciarki chodzą po skórze!  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...