Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie bój się głowy podnieść wysoko
w tłumie
schylonym po srebrniki
Nie bój się krzyczeć wśród milczących,
jeśli więźniami są tej ciszy
Pokaż swą twarz
na scenie życia
choć wokół tylko maski grają
i nie upadaj gdy upadniesz
miłości twej wciąż będzie mało...

Nie bój się wejść do Grobu pustego
nie bój w ciemności swej
iść dalej

Komuś zabłyśnie twoje światło -
dopiero wtedy zmartwychwstaniesz

Opublikowano

Hm, jest myśl, jest sens - rzeczywiście, można w taki sposób, czemu nie ? Mnie jedynie razi owa dosłownośc przekazy, należy brac pod uwagę, że niektorzy rozumieją takie podstawy. Jednak dzięki takim ujęciom, jak ów tłum pochylony nad srebrnikami - wiersz zyskuje.
Teatr i maski - znany motyw, chocby z Wyspiańskiego.
Zatem nie jest tak źle, nawet jest całkiem nieźle.
(szczególnie porównując z pewnymi wypocinami - to jest wiersz)Tak.
Pozdrawiam.

Opublikowano

tak porównując z innymi dziełami to nawet by mogło być
ale mi przeszkadzają te wszystkie anafory, po dwóch razach już wiadomo o co biega i tylko te słowa zapychają miejsce
jeśli to w kierunku piosenki to owszem, ale czytywałem Cię w lepszym wydaniu

dla mnie średnio


pozdrawiam

Opublikowano

"Komuś zabłyśnie twoje światło -
dopiero wtedy zmartwychwstaniesz"

- chwytając jak najdalej od pozornych tożsamości religii, skupia ileś imperatywów i praw aż do krwi ludzkich. Reszta i w ogóle kontekst - trafiły do mnie już mniej, ale do mnie w ogóle trafia wciąż coraz mniej.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiersz sam sobie przeczy, bo niby niema rymu, a tu nagle łup! Jest! Z Bogiem pewnie tak samo... nic to, że w galerii.  Pozdrawiam. :)
    • Bardzo ładny teks, a te wszystkie nawiązanie dodają mu tylko smaku. Pozdrawiam. 
    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...