Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w cichej samotnością nocy
modlę się u stóp ołtarza

byłam
szklanym człowiekiem
przyszłam
bo nie pamiętam czym będę

modlę się u stóp kamienia
słyszy mnie mój Bóg
czy wie
że nie potrafię mówić

Opublikowano

Tak krótki wiersz, a ja sie pogubiłem. Właściwie, to o co chodzi? Wprowadzasz zwroty bardzo "odważne", których nie wyjaśniasz, a ja nie mogę (to jest niemożliwością!) ich zrozumieć, np.:"byłam szklanym człowiekiem". No nie moge tego połączyć z żadnym wersem, z żadna myślą w tym tekście. Pozdrawiam.


Adam

Opublikowano

Pan Szkło - postać z komiksów i filmu "Niezniszczalny"
- człowiek bardzo słaby fizycznie. Często podatny na kontuzje.

CYTAT

byłam
szklanym człowiekiem

- kruchość istoty, słabość, ale także pewne piękno...

z tym mi się to kojarzy.

smile.gif
Opublikowano

ja zaś mysle ze nie ma tu nic niezrozumiałego, z kruchosci ciała, ducha lub umysłu chcemy sie podniesc, znalesc siłe,
a najstraszniejsze jest nie potrafić mówic o własnych lękach, pragnieniach i obawach.

wiersz kobiecy, delikatny, nieuchwytny jak promyk słońca, może nie zostanie w pamięci ale na pewno na chwile moze dłuzsza przykuje myśli

Opublikowano

Adamie, coœ nie możemy się dzisiaj zrozumieć ;) Druga 'strofa' łšczy się z poprzedniš i następnš tym, że jest to treœć modlitwy, o której w nich mowa. Natomiast "szklany człowiek" może być rozumiany bardzo różnie.
Kai i Assire nie mieli kłopotu z odgadnięciem tych znaczeń. Od kruchoœci, nikłoœci cielesnej, po słaboœć duchowš a także pewnš niewinnoœć w trwaniu... No nieważne. Doœć tego tłumaczenia :)
Chciałam Ci jeszcze coœ powiedzieć ad. dyskusji pod twojš "Modlitwš przed wstšpieniem do czyœćca". Z całym szacunkiem, ale ja uwielbiam Gombrowicza ;))
pozdrawiam

Agi

Opublikowano

Dziękuję Seweryno :) pozdrawiam.

Oyey. Fakt, że nie wyłapałeś metafizyki, którą starałam się zawrzeć w wierszu, nie znaczy, że wszystko tam jest dosłowne. Poza tym nie jesteś tu po to, żeby komentować komentarze, tylko wiersze. Uświadom sobie fakt, że Twój pogląd na wiersz może istnieć zupełnie niezależnie od innych poglądów i nie musisz go im przeciwstawiać.

Agness

Opublikowano
CYTAT (Agness @ Jun 25 2003, 11:39 AM)
w cichej samotnością nocy
modlę się u stóp ołtarza

byłam
szklanym człowiekiem
przyszłam
bo niepamiętam czym będę

modlę się u stóp kamienia
słyszy mnie mój Bóg
czy wie
że nie potrafię mówić

Rzeczywiście ta "cicha somotność" jest zbyt dosłowna.

Piszesz o reinkarnacji? Czy o rekonwalesencji duchowej?
Masz rację. Sama modlitwa to już rozmowa z Bogiem. Nie trzeba krzyczeć, szeptać, mówić...
Ale wiesz, nie można wierzyć w przeznaczenie. :-) Bo to jest trochę antyreligijne. Zgadzasz się wówczas na zniewolenie przez siły nadprzyrodzone. Twoja dusza nie jest wtedy wolna - właściwie to jej nie ma. Więc wers : "niepamiętam czym będę"... trochę mi nie pasuje do tego Boga.

ps. Wydaje mi się, że "nie pamiętam".

Pozdrawiam.
Opublikowano

Oczywiœcie masz rację, Sewerynie. Już poprawiłam ;)

Znaczenie tych œrodkowych wersów faktycznie jest trochę...mylšce. Nie myœlałam o reinkarnacji. Raczej o niepokoju. Wiem, że dane mi jest istnieć jako istotka zbyt słaba i wiem, że na tym się moje istnienie nie skończy. Czasem boję się tego, że będę istnieć zawsze.
W zasadzie ostatnie cztery wersy poruszajš zupełnie inny problem. Powinnam to chyba rozdzielić. Dzięki za komentarz. Tak to ja mogę rozmawiać ;)

Pozdrawiam.

A.

Opublikowano

Hej! Znow lamie dla Oka. Pozwol, ze nie ocenie wierszyka - zamiast polskich liter wyswietla sie tutaj cos bardzo dziwacznego i nawet odczytanie slow sprawia mi niejaki problem, wiec dopiero kiedy wroce bede mogla sie wypowiedziec.
Troche sie tutaj gubie w datach, wiec nie wiem, ktory to czwartek - 3 lipca? Jesli nie, to juz tego nie odczytasz.
Dlaczego skaly przepadly? Gratuluje rejsu - dobrze tam bedzie Oku na pewno:) Czyzby plany sie pozmienialy. Co z Funka?
Zapomnialam wczesniej - moj egzamin z franca bardzo pozytywnie (4). Ucieszylam sie niemozliwie. jak to sie stalo? Sama nie wiem. Szczegoly, kiedy uda nam sie skontaktowac:) (ach, kiedy to bedzie? kiedy?)
A jak mi tutaj? Dobrze. Nawet bardzo. A ja sie chcialam angielskiego pouczyc do jakichs testow niemozliwych, matur i innych. Zupelnie tu o tym zapomnialam. Wciagnelo mnie. Wciagneli mnie. Wciagnal.
Trzymaj sie tam Oko mocno. Pozdrowienia dla calej ferajny. Ada

Opublikowano

Cóż... Ładne pierwsza i ostatnia zwrotka - łączą się ze sobą, niosą jakieś przesłanie. Nie rozumiem strofy drugiej - rozbija mi trochę ten wiersz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ile ich celi Iwonie i nowi ile chcieli?    
    • @Simon Tracy  bo człowiek jest piękny. W nas jest wszystko- i wielkość i małość. Zdolni jesteśmy do najwznioślejszych czynów, i podłych
    • Jeśli myśl stała się słowem a ono zakiełkowało i przeistoczyło się w ciało, które pod wpływem złych duchów i omenów, zrodziło najgorszą z plag. Owoc grzechu - człowieka. Jego wszelkie upodlenia i niedoskonałości. Braki i ograniczenia. Zaściankowość i pychę. Nienawiść i podłość.   Alchemiczny wzorze,  czarnomagicznych rytuałów. Myślałeś, że Diabeł ukorzy się przed Tobą, strażnikiem bytów Miasta Umarłych i Ib. Namaści, Twoje skronie, laurem Edenu  i koroną z klejnotem boginii Isztar. Lecz tym razem pycha Cię zdradziła. Konałeś w szponach  zawezwanych olbrzymów. Złorzeczyłeś gdy wyrywano Ci członki i serce, na ołtarzu księżycowym. A ślepi bogowie, tańczyli wśród zamieci na szczycie góry. Ujrzałeś jedynie oczy tego, który pełza przez nieskończone korytarze eonów. Zasnąłeś w ramionach śmierci.   Obudziłeś się o 4:20 w swoim domu  w Nowej Anglii. Byłeś zlany potem i cały we krwi. Nie swojej.  Obok Ciebie spoczywało jej ciało w zwiewnej, letniej, nocnej koszuli barwy kremowobiałej. Teraz jednak szkarłat krwi,  zdobił jej piersi, brzuch i usta. Miecz z pieczęcią i imieniem strażnika do połowy klingi, spoczywał w jej sercu. Jej rozwarte szeroko, błękitne oczy, zwróciły się na Twoim obliczu. Trup przemówił,  głosem nieludzko zdeformowanym.     Idż luby drogą Królowej Potępionych, przekrocz w dniu przesilenia, północną bramę i oddaj cześć Tiamat. Zaprowadzi Cię ona do świątyni. Tam w odmętach starożytnych korytarzy odnajdziesz gniazdo Matki Tysiąca Młodych. Nakarm, koźlęta swą krwią i wyryj na piasku pieczęć tego, który wędruję na prastarym słońcu. Przeklnij, zaklęciem, duchy Pierwszych. Po siedmiokroć, wychwal imię Kutulu. I odbierz strażnikom pieczęci. Wtedy dopiero uciekaj w pełzający  w chaosie byt a flety i piszczałki zagłuszą Twe kroki i zmylą Ślepe Bóstwa ze szczytu śnieżnej góry. Tak oto przebudzi się święte miasto na dnie. Powrócą oni.   Ciało na powrót zamarło w sztywnym skurczu pośmiertnym. A ja w totalnym szoku i desperackim odruchu. Doczołgałem się po omacku do nóg, hebanowego biurka.  Ledwo wdrapałem się na oparcie krzesła i roztrzęsionymi rękoma otworzyłem księgę, oprawioną w za dobrze mi znaną skórę. Odnalazłem bez trudu stronę z zaklęciem pierwszej bramy. Usypałem szybko pieczęć z soli  wokół mojego krzesła. Już dużo spokojniej odłożyłem zawiniątko z solą na stół i sięgnąłem po mały, czarny sejf  stojący w rogu biurka. Wprowadziłem hasło  i wyciągnąłem z niego rewolwer. Spokojnie odwróciłem lufę w swoją stronę. Czułem podświadomie, że ona stoi nade mną i czeka na dogodny moment. Rzuciła się na mnie jak zwierzę i wbiła kłami w odsłonięta kołnierzem szyje. Wtedy rozległ się strzał. Szkarłat krwi, zabrudził stronnice, przeklętego dzieła, szalonego Araba. Lecz jedynie przez moment tkwiły na pergaminie nieruchomo. Pieczęć przyjęła i spiła całą ofiarę. Rytuał się dopełnił.    
    • @Berenika97  wojna to tysiące ofiar, nie bezimiennych. Każda z nich to imię, nazwisko, dramat. Piękny
    • @Berenika97  i historia może się powtórzyć @Berenika97 dziekuję @Simon Tracy, @Robert Witold Gorzkowski dziękuję
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...