Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agness

Użytkownicy
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agness

  1. "Smakowity kąsek", mimo że nadał mu pan znaczenie wcale nie banalne, i tak (mnie) razi. Podoba mi się kontrast między zakończeniem i pozostałą częścią wiersza. Cały jest rozedrgany, więc z duchową ulgą przyjęłam tę kawę i lawendę na końcu :) pozdrawiam Agnieszka [sub]Tekst był edytowany przez Agness dnia 28-05-2004 19:43.[/sub]
  2. Nie lubię rozbijać wierszy na czynniki pierwsze, ale inaczej się nie da... Drażni mnie "ludzka psychika" - to prawie naukowe, niepoetyckie. Trzeciej strofy nie rozumiem do końca. Albo inaczej. Mogę ją zrozumieć na kilka sposobów i w tym się gubię. Ostatnia - świetna. Najsilniejszym akcentem jest tu dla mnie właśnie to zakończenie. Na tym tle tytuł wydaje (mi) się nie na temat. Pozdrawiam serdecznie i przepraszam za tak bezlitosną "rozbiórkę" wiersza ;) Agnieszka [sub]Tekst był edytowany przez Agness dnia 28-05-2004 19:20.[/sub]
  3. Ostatnia zwrotka robi niesamowite wrażenie. Tylko tam pojawia się coś nowego- takie poetyckie odkrycie. Zaskakuje. Obcość Boga- to wg mnie drugie cenne "miejsce" wiersza. pozdrawiam! Agnieszka
  4. Tadeuszu. Cóż, wywołałeś go z przeszłości bardzo zamierzchłej ... :) Ważny dla mnie. Tym bardziej się cieszę, że zrobił wrażenie. Valdessa Kane. Zawsze coś.. ;) Dzięki i pozdrawiam. Ag.
  5. Tadeuszu. Cóż, wywołałeś go z przeszłości bardzo zamierzchłej ... :) Ważny dla mnie. Tym bardziej się cieszę, że zrobił wrażenie. Valdessa Kane. Zawsze coś.. ;) Dzięki i pozdrawiam. Ag.
  6. Ależ ja nie twierdzę, że jest on adekwatny i nie pretenduję do miana "zaawansowanego poety". Nie chcę być traktowana "tolerancyjnie", a właśnie tak należy podchodzić do wierszy publikowanych w dziale dla początkujących. Tak się przy tym składa, że nie ma pan wpływu na to, gdzie mój wiersz się znajdzie i będzie się pan z tym musiał niestety pogodzić. pozdrawiam A.
  7. Dział jest jak najbardziej "ten co trzeba", bo słowa krytyki znieść potrafię i nie zamierzam publikować wierszy tam, gdzie prosi się o łagodność i wyrozumiałość. Nie będę też tłumaczyć się z całej treści. Czy przeczucie, bo się nie pamięta, czy że zachód... Pamiętanie o tym, że jakieś zachody słońca się widziało, siedząc tu lub gdzie indziej, nie wyklucza faktu, że nie jest się w stanie przywołać w wyobraźni nieba. "więc jednak podmiot liryczny coś pamięta". Fakt. Ważne jednak - co. Dziękuję wszystkim za komentarze. pozdrawiam :) Agnieszka [sub]Tekst był edytowany przez Agness dnia 28-05-2004 15:27.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Agness dnia 28-05-2004 15:38.[/sub]
  8. żadnego zachodu słońca nie pamiętam wszystkie widziane z tarasu i z okna na piętrze i z pomostu gdy w dłoni dłoń a w głowie przedwieczorne tchnienie jezior pogubiły krawędzie by zabłysnąć w pamięci tylko barwą czerwonozłote przeczucie że nieunikniona jest noc a świt nadejdzie na pewno
  9. Agness

    Bez Odkupienia

    Mirko wyjaśniłam Ci w Tawernie to, co przed chwilą zauważyłaś ... Dziękuję. Oyey dzięki za słowa krytyki. Pomagają w rozwoju. Pomyślę o zmianie. Bartuss...hm...
  10. Agness

    Bez Odkupienia

    Może pan będzie wiedział gdzie jest ulica Zbawienia Może pan będzie wiedział gdzie jest i jak tam dojść Dawniej - powiada - była tam gdzie błękit skleja ptakom skrzydła Dziś nie trzeba już jej szukać przy Placu Własnowolnej Śmierci w lewo schodami w dół prosto do Nieba
  11. Agness

    Malautolabiografiia

    Dzięki za szczerość, oyey. Nie sądzę, żebym kiedyś napisała coś, co przypadnie Ci do gustu, ale Twoja krytyka (o ile od razu mnie nie wyzywasz) jest u mnie mile widziana. Kai Fist: sugerujesz niedojrzałość? Słusznie, ale czy to aż tak uderza w tym wierszu? Mirko, bradzo się cieszę. Pozdrawiam. Pelmanie. Dzięki. Zawsze to miło jak się Autorytetowi podoba
  12. Agness

    Malautolabiografiia

    Najpierw podniosłam stópkę i patrzyłam długo jak śmiesznie marszczy się skóra gdy poruszam palcami Potem zrobiłam krok a mama z tatą klaskali w ręce czułe rozprowadzając uśmiechy po miękkich zwojach dzieciństwa Wreszcie wyszłam poza bramy ogrodu zaciskając w piąstce stary kluczyk od furtki jak różdżkę Odtąd już tylko szum skrzydeł i Nieznane Miasta
  13. Agness

    O Zachodzie

    zanurzyło się słońce w bezmiar morza z pluskiem (niesłyszalnym niestety dla nieaniołów i niebóstw) zostawiło po sobie jakiś obraz (impresja?) jakby chciało się pięknem wykupić lub wykpić
  14. Piękne.Dawid. Niezwykły tekst. pozdrawiam wakacyjnie
  15. Ja również lubię ten wiersz. Niezauważalna. Po rozstaniu czuje, że znika, ginie. pozdrawiam Agness
  16. Agness

    Szklane Modły

    Oczywiœcie masz rację, Sewerynie. Już poprawiłam ;) Znaczenie tych œrodkowych wersów faktycznie jest trochę...mylšce. Nie myœlałam o reinkarnacji. Raczej o niepokoju. Wiem, że dane mi jest istnieć jako istotka zbyt słaba i wiem, że na tym się moje istnienie nie skończy. Czasem boję się tego, że będę istnieć zawsze. W zasadzie ostatnie cztery wersy poruszajš zupełnie inny problem. Powinnam to chyba rozdzielić. Dzięki za komentarz. Tak to ja mogę rozmawiać ;) Pozdrawiam. A.
  17. Agness

    Szklane Modły

    Dziękuję Seweryno :) pozdrawiam. Oyey. Fakt, że nie wyłapałeś metafizyki, którą starałam się zawrzeć w wierszu, nie znaczy, że wszystko tam jest dosłowne. Poza tym nie jesteś tu po to, żeby komentować komentarze, tylko wiersze. Uświadom sobie fakt, że Twój pogląd na wiersz może istnieć zupełnie niezależnie od innych poglądów i nie musisz go im przeciwstawiać. Agness
  18. Agness

    Szklane Modły

    dziękuję Wam bardzo, pozdrawiam Agness
  19. Agness

    Improwizacja

    Dziękuję, Kai, że się nad tym zatrzymałeś na chwilkę... Cieszy mnie to bardzo Czy jestem tym co materialnego po mnie pozostanie...?
  20. Agness

    Improwizacja

    czy człowiek to stos szary zdjęć umarłych ciał na półce kilka wspomnień nieskładnych nie... raczej popiół z ognia złudzeń pozostały Trwa przez wieki w zdumieniu że minął jestem dzieckiem nadziei Trwam w zdumieniu że ginę
  21. nie wiem co napisać... Jestem w szoku. Wspaniały tekst. Pełen czułości. Moc uczuć. Powala. pozdrawiam Agness
  22. Agness

    Szklane Modły

    Adamie, coœ nie możemy się dzisiaj zrozumieć ;) Druga 'strofa' łšczy się z poprzedniš i następnš tym, że jest to treœć modlitwy, o której w nich mowa. Natomiast "szklany człowiek" może być rozumiany bardzo różnie. Kai i Assire nie mieli kłopotu z odgadnięciem tych znaczeń. Od kruchoœci, nikłoœci cielesnej, po słaboœć duchowš a także pewnš niewinnoœć w trwaniu... No nieważne. Doœć tego tłumaczenia :) Chciałam Ci jeszcze coœ powiedzieć ad. dyskusji pod twojš "Modlitwš przed wstšpieniem do czyœćca". Z całym szacunkiem, ale ja uwielbiam Gombrowicza ;)) pozdrawiam Agi
  23. Agness

    Maki

    A mi się ten wiersz podoba. pozdrawiam
  24. CYTAT (joaxii @ Jun 25 2003, 12:25 PM) no cóż, ktoś, kto nie potrafi zobaczyć w tym piękna po prostu zdaje się nie ma wcale uczuć To nie tak. Zupełnie nie tak. To, że nie rozumiem i nie czuję tego wiersza, nie znaczy, że głazem jestem, tylko że brak mi jakiejœ dojrzałoœci. Zbyt odważne uogólienie, Joaxii.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...