Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A od razu po seksie umiesz coś napisać ? ;)

po seksie powstały:
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=23653
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=29097
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=32699
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=26004
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=33399

ale wszystkie zostaly spisane sporo pozneij
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



po seksie to trzeba najpierw zapalić papierosa

Po seksie najlepszy jest seks, dzieciaki.

ale ja miałem na myśli, że:

---------------
n= m
i*(seks)^n
i->p
---------------
gdzie:
m- możliwości
i - współczynnik wieku
p - papieros
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Po seksie najlepszy jest seks, dzieciaki.

ale ja miałem na myśli, że:

---------------
n= m
i*(seks)^n
i->p
---------------
gdzie:
m- możliwości
i - współczynnik wieku
p - papieros

tarzam sie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a ile tego extasy zjadles? chyba ponizej 2 pigulek?

nie rozumiem tego pytania? nie po dwóch, ale o co pytasz? o 10?? to tak jak pytanie sie czy ktos napisze ładny wiersz po litrze wódki.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




widze ze tu jeden doswiadczony hehe :P
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




widze ze doswiadczony sie znalazl hehe :P
Opublikowano

Kochani, wszystko fajnie, tylko tu straszne pitu - pitu wyszło. No ale jak tak lubicie pogadać o niczym, to cóż... Mogę zobowiązać do podawania bylejakich tematów, proszę bardzo. Na przykład o wyższości Świąt Bożego nad Wielkanocą. To sobie pogadacie:)

A tak serio: miło, że kilka osób COś jednak napisało. Tak szczerze i prosto z mostu, to chodziło mi o relację poezja - ja, czyli czy kiedy jestem np. po trawce to rzeczywiście to, co stworzę, jest MOJE? Pamiętacie Witkacego?U mnie jest wręcz odwrotnie . Jeśli piszę po alkoholu, mam potem nieodparte wrażenie, że poszłam na łatwiznę. Bo jeśli poezja ma być odbiciem mojego postrzegania świata, obrazem mnie samej od środka, no to...

Inaczej: jeśli wychodzą mi świetne wiersze po heroinie, bo wzrasta mi wrażliwość, to czemu nie pisać tylko na herze? Tylko czy to będą PRAWDZIWE wiersze?

No dobra. To tyle, tak w skrócie. Mam nadzieję, że są jeszcze poeci, którzyt lubią pogadać nie tylko o pisaniu na papierze toaletowym. A może temat był nieciekawy???

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski To będzie dla mnie przyjemność :) Zawsze piszę wiersz na kartce. Pomazana moim myśleniem :) Póżniej czytam z kartki do notesu samsunga. Poprawiam wariactwa i dopiero wklejam. Kartkę z tworzenia mam. Jest Twoja.   Pewno, że z przyjemnością "wezmę" coś Twojego. Tylko daj adres na priv. Dziękuję.  
    • Odeszła, zanim przyszła. Zeszła z mojego istnienia jak światło gasnące za horyzontem, jak oddech, który znika z powietrza. Nie zostawiła blizn - tylko ciszę, której nie można dotknąć. Byliśmy snem, który się nie zaczął, a jednak obudziłem się z jej śladem na policzku. Byliśmy krwią, w której nie zamieszkało żadne serce, a jednak moja nabrała koloru jej subtelności. Całowaliśmy się w języku, którego nikt nie znał. Teraz gryzę litery rozsypane na portalu, kwaśne, jakby alfabet umarł w moich ustach i wziął ze sobą wszystkie możliwe „przepraszam”. Paragon za nadzieję leżał obok - wyglądał jak wspomnienie. Rozstaliśmy się bez słowa. Jakby ktoś przeciął powietrze żyletką i kazał nam iść w przeciwnych kierunkach we wnętrzu tej samej minuty. Milczenie - ostatnie zdanie. Zostały po niej okruchy, z których nie da się złożyć chleba: ciemne pęknięcia w świetle poranka, guziki z koszuli, której nigdy nie miała, zapach, który pachnie jak zbyt późne pytanie - „czy to coś znaczyło?” – wypowiedziane w próżnię. I włos - kasztanowy, zatrzymany w futrynie światła, jakby cień jej nieobecności miał kolor. I niebieski odblask jej oczu w lustrze, który nie był moim spojrzeniem, ale patrzył na mnie z wyrzutem. I cytryna w lodówce - przecięta, sucha, uśmiechnięta krzywo jak stary żart, którego nikt już nie opowiada, ale wszyscy pamiętają śmiech, bo echo bywa głośniejsze niż głos. Kiedyś wydawało mi się, że w jej głosie słyszę „do zobaczenia”, ale echo powtarzało tylko: „nigdy, nigdy, nigdy”. Czuję się jak jezioro, w które wrzucono skałę - a żadna fala nie powstała. Jak skóra, która pamięta dotyk, choć nie było dłoni. Jak Persefona, która nie wróciła na wiosnę - a ziemia zamilkła na zawsze. A ja - z ziarnem granatu rozgniatanym językiem w ustach pełnych żalu. Zegar tyka, ale wskazówki stoją. Czas oddycha – nie rusza się z miejsca. Chwile gonią się nawzajem, a ja - w tym wszystkim – znowu umieram w rozpaczy. Chodzę po pokoju jak niedokończona modlitwa. Moje mysli - jak koty bez właściciela: gryzą, drapią, miauczą w rytmie rozpaczy. Kładę się na podłodze jak porzucona metafora. Ściany są zrobione z jej spojrzenia, a sufity - z tego, czego nie powiedziała. Kochaliśmy się przez skórę duszy, a teraz moja dusza ma wysypkę z małych, czerwonych „gdyby”. I wtedy pękła szklanka. Nie spadła. Po prostu pękła na stole - jakby nie wytrzymała tego wszystkiego za mnie. Zostało mi echo jej oddechu, rozsypane w głowie jak tabletki LSD w kieszeni po końcu świata. A niebo? Cholerne niebo - ciąży nade mną jak zasłona bez gwiazd, zimna, ciężka, nieprzenikniona. Cisza rozdziera czas na strzępy. Migotanie bez światła. I nikt nie odpowiada.
    • @Berenika97 Bereniko. To Twoje komentarze są przepiękne. Dziękuję uśmiechami :):):)     @Alicja_Wysocka Al. Oj, potrafisz, potrafisz :) Ty jestes literacką bestią :)  W najlepszym tego słowa znaczeniu !!! Dziękuję za uroczy komentarz :) Polne słoneczniki Ci kładę u stóp :)     @Annna2 Aniu. Tak jest. Jak drzewo ! Dziękuję Aniu.    
    • @Migrena z tą prostotą to prawda, tak miało być dzięki
    • @Dekaos Dondi

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czyli inaczej trzykrotki. :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...