Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stąd dostrzegam ciebie z trudem
wiosko mojego dzieciństwa
inny wymiar
pod stopami tylko ziemia tak samo
w sezonie układa sny
pod palcami miękko i posłusznie

gruszkami nie rzuca
cień lipy na moim domu
drapie niebo potężnymi gałęziami
strącając słońce w samo południe

zwyczajem przysiada na dachu
mając w zanadrzu zapach sianokosów
i rozleniwienie wieczoru
pachnącego wiciokrzewem i akacją

wszystkie znaczenia zatarte znamionami teraźniejszości

biegnę potykając się o krecie kopczyki
serce skacze a do nieba daleko
słyszę bąka od jeziora i krzyk żurawi
znajomo bociani klekot rzuca wyzwanie do odlotu

na stole bochen chleba
matka znak krzyża czyni
dzieląc słowa nie spożyte do końca

zaszeleściło wzruszeniem wśród traw


czerwiec 2005

Opublikowano

Stasiu, ciut bardzo drobnych szczegółów, do których się doczepię:

"stąd dostrzegam ciebie z trudem" - może "cię"?

"biegnę potykając się o kopczyki krecie" - krecie kopczyki

"gruszkami nie rzuca
cień lipy na moim domu
drapie niebo potężnymi gałęziami ---------- nie bardzo rozumiem: cień drapie niebo?
strącając słońce w samo południe"

Jednak to naprawdę drobiazgi przy Twoim obrazku.
Pięknie namalowany...rozmarzyłam się.

Pozdrawiam ciepło.

Opublikowano

zacznę od Lady- cień siega nieba aż do słońca w samo południe i przesłania je dając miły cień
może przesadzone metafory lae jakoś tak mnie zebrało, bo tak to widziałam będąc dzieckiem, bo lipa jest POTężna, 6 ludzie nie obejmie w pasie.
a gruszkami nie rzuca, bo za lipą była grusza ,ale lipa ją "wykopała"na dach spadały soczyste mięciutkie gruch aż klapało, i sok ściekał po dachówkach, mniam ,,,ślinka mi cieknie na samo wspomnienie.

Adamie, dobrze mówisz, prawie każdy ma swoją "wioskę" choć dla niejednych jest to zatłoczone miasta- ale jest sentyment.
dzieki
le mal- oj masz , masz, i dziękuję.
Stefanie, no i zobaczyłeś swoją? dzięki
Michale jakże mi miło siąść pod lipą za zdrowie wypić i korzystać z mocy energetycznej tego życiodajnego drzewa,
Miłko a wiesz że żaby w maju robią się niebieski? słyszę je do jesieni,
Ewuś- dzięki ogromne

wszystkim dziękuję za zyczliwość i za to że czytacie nie pozostawiając mnie bez słowa. miłego dnia i każdego w tym roku!oby do wiosny!

Opublikowano

A jednak coś masz he he, u mnie też pozdrawiam
wiosna idzie, bo łabędzie z głodu umierają, pelno ich na lodzie, a mówią że to ptasia grypa, jak głód zołądek śćiska, nauczyły się od ludzi a ludzie nic tylko sami ten chleb wpiep...zamiast sie podzielić
pa!

Opublikowano

ja czuje tą nostalgię czytając, trudno pisac o tym wiersze nie unikając schematów, ale nie zawsze one zawadzają, wręcz przeciwnie. Dowód: wiersz powyżej.

pozdrawiam

Opublikowano

wszystkie znaczenia zatarte znamionami teraźniejszości
*********************************************

zaczytalam sie w Twoim wierszu, dla mnie
bardzo dobry wiersz, pozdrawiam Cie slonkiem:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MigrenaBardzo dziękuję! Myślę, że "po swojemu" będę lepsza jako człowiek. Dobroć jest pięknem:)
    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
    • Zrównają cię z ziemią. -No, chłopie, nie mów, że klasyczna? Robić, robić, robić! Wybebeszą z ciebie wszystko co wyższe, wszystko co nie pragmatyczne. Żreć, żreć, żreć! Wykpią słabości, wszystkie twoje samotności. Pieniądz, pieniądz, pieniądz! I będą ciągnąć za kostki w dół, implementować ci pustkę, agitować swe plebejskie nawyki. Umniejszać wszystko, smagać cię codziennie po mózgu parszywymi jęzorami parzącymi jak pokrzywy, okraszając to wszystko żarcikami podszytymi rzadkim kałem i opowieściami o jebaniu, najebaniu się, pojebaniu i dojebaniu sąsiadce i jej córce- i to wszystko wygłoszone z chwałą jakby to była nobilitacja.  I przylega do ciebie ten Nietzscheański wyziew. Jan Pelc wróży ci przyszlość; takie jest życie, słabiaku.  Sygnał, 5 nieodebranych, nie pójdziesz już tam- postanowione. Nie zostaje za wiele: Decasia, Ladoni, Górecki, tory, las, ambient, człowiek słoń i Curtis- a to wszystko ponad dekadę później niż planowałeś.
    • @Gosława Pokochają siebie to i Ciebie polubią -:)Wszak tu poetyckie dusze tu się spotykają …nawet jak rogate-:)Dobrej nocy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...