Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzieckiem, co latem brodzi po kałużach,
w zośce, dwóch ogniach wyrasta z ubrania,
które o sensie, przyszłości nie duma,
żeby być znowu, w myślach się dopraszam.

Związać z butami kolejowe klamry,
szusować nimi po pustych ulicach.
Lekkie rozdarcie w tajemnicy zaszyć,
jakby ten problem nigdy nie zaistniał.

Dotykać czasu płynącego z wolna,
mieć jeszcze wszystko daleko przed sobą.
Czuję się jakby ktoś mnie z tego okradł,
tkwiąc w koleinach nie wiadomo dokąd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Miło gościć Ciebie Espeno. Zapewne obco, niezrozumiale brzmią dla młodego pokolenia: zośka, dwa ognie, czy łyżwa z kolejowej klamry, ale dla nas była to codzienność. :)
Opublikowano

No proszę, zwykła tęsknota powrotu tam, dokąd się tak naprawdę nie wraca (chociaż może się mylimy… kto wie !), która zamieszka wcześniej czy później w każdym z nas. Puenta niby przewidywalna – bo jakże zakończyć takie westchnienie, a jednak ma w sobie coś więcej z tym okradaniem.

„Dotykać czasu płynącego z wolna,
mieć jeszcze wszystko daleko przed sobą.
Czuję się jakby ktoś mnie z tego okradł,
tkwiąc w koleinach nie wiadomo dokąd.”

Pozdrawiam serdecznie Arena

Opublikowano

Lesiu, mój imienniku, takie są koleje życia, dłatego szanujmy nasze wspomnienia, nasze korzenie, dom nasz, naszą Ziemię Ojczystą, naszą historię, wiarę naszych ojców, Polskę naszą i nasz Naród. Choćbyśmy stąd wyjechali, wszędzie będziemy obcy, tylko tu nasz Dom.

Pozdrawiam Piast

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...