Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


otóż to - swoją drogą zrobiłeś właśnie to, co skrytykowałeś - wypowiedzialeś sie nie na temat, wygłaszając jakieś twierdzenie oparte tylko i wyłącznie na własnych przemyśleniach, w dodatku tylko po to żeby sie dowartościować - proponuję rytualne samounicestwienie ;) (coby wiecej błędów nie popełniać ;P )

apropo wątku: bunt to piekna sprawa :) - cały egzystencjalizm do przerobienia (z tego co pamietam - brak w szkole średniej (żeby nie zwiekszać odsetka samobójstw ;) ) więc masz pole do popisu :)
bo ileż można pisac o romantykach? zwłaszcza że ten ich bunt przypomina co najwyżej naszych hh'owców (pochodna od: "baran")
Opublikowano

kiepsko pamiętasz, egzystencjalizm jest w szkole średniej omawiany, przynajmniej w wydaniu Sartre'a i Heideggera; znajoma rówieśniczka z Krakowa omawiała nawet "Bojaźń i drżenie" Kierkegaarda. A i Camus jest w lekturze, i to obowiązkowej.
A jaki tu związek z samobójstwami, nie wiem - nikt, kto przeczyta Sartre'a i przejmie się jego nauką, nie popełni samobójstwa...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


w takim razie zazdroszę szkoły (kierkegaard to mój ulubieniec ale bynajmniej nie ze szkoły śr. :/ ) moja koleżanka z kolei mowila ze u nich to juz nawet rok'84 jest nieobowiazkowy, tym bardziej cieszy, że są jeszcze szkoły które nawet sartre'a robią (jeszcze jest kwestia jak - bo jak tak samo jak Camusa - czyli przerabiając "dżume" - to już lepiej niech sobie odpuszczą :/
(tzn. dżuma fajna sprawa - ale chyba nawet sam camus sie przyznawal że to było pisane dla kasy (ot taka POP'ularna ksiażeczka)
Opublikowano

nie wiem, czy ktos juz wspominal o tych dzielach, ale addytywnie mozesz wspomniec o: "buszujący w zborzu" (to jednak raczej obowiazkowo, gdyż to klasyk buntu), "martin eden"... moze cos sie jeszcze przypomni.

poeta dojrzewa do milczenia, odjrzewa i umiera. zamyka dziub wreszcie:)

Opublikowano

ja do tych buntów podciągnęłabym jeszcze Atticusa z 'Zabić drozda' - opowiada się wyraźnie przeciw rasizmowi. poza tym większość bohaterów romantycznych [brrrrrrr.]. no i przede wszystkim Antygona.
poza tym. hm. ciekawy temat ;)

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie, pomyłka, nie był, nie wiem, skąd mi to przyszło do głowy

no, i co? to, że o Huxleyu się nie mówi za dużo w polskiej szkole, a o Lemie się mówi, to nie znaczy, że Lem jest w jakikolwiek sposób „ważniejszy”, o Zajdlu się nie mówi prawie nigdzie
ja tam nie wiem, czy Zajdel jest w kanonie, może wśród fanów fantastyki naukowej, ale moim skromnym zdaniem, to on literacko kiepski dość jest

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MigrenaBardzo dziękuję!  Dziękuję za ten piękny odczyt wiersza. Fascynuje mnie, jak opisałeś to jako "stabilizację psychiczną" - to trafne określenie tego, co czujemy w tych porannych momentach. :) Jesteś niezawodny! 
    • androidy na ulicach androidy w domach androidy w glowach , brak ducha brak wiary , moze juz cala ludzkosc przegrana . czlowiek + przyroda ? nie ma tego w programie , jest tylko ekonomia i waluta i chow klatkowy . a kosciol zamiast byc pomoca  to sami wiecie jak jest . zaraz 41 i czuje sie jak ostatni z gatunku zagrozony wyginieciem . 
    • W mig w ośmiu stół otoczyli W dół, jak jeden mąż, patrzyli ,,Szanowny doktorze! To ten martwy?" Lecz doktor już był gotów i zwarty. Zignorował swych uczniów pytania I się zabrał do ciała martwego oglądania: Wpierw wyciąga upiorne instrumenty I nic go nie powstrzyma - taki zawzięty! Skalpel w dłoni trzyma, a dłoń ma niemałą Upuszcza i rękę już rozcina klingą całą Wtem więzadła i nerwy się ukazują I uczniowie, nieprzygotowani, naraz padają. Dwóch zemdlało, pięciu zostało Mówi doktor: ,,Stójcie! Jako się stało!" Ślinę przełknęli adepci sztuki medycznej A on bierze do ręki narzędzie nożyce. Chwycił i skórę z ręki lewej ściąga Kolejny jak truposz na polu pada Doktor ni się wzdrygnął, iskra mu w oku płonie I tylko gniew na uczniów z gardzieli zionie. ,,Idioci!" - woła profesor bez nadziei, ,,Cóżeście przez tyle lat na uczelni robili?" Potem się opanuje i nerw uczniom pokazuje A kolejny, zemdlony, we własne wymiociny się pakuje. Nieboszczyk leży jak leżał i doktor prawie nic nie powiedział Lecz zaczyna lekcję: ,,Oto nerw moi drodzy", kolejny zemdlał... Dwóch zostało i po sobie nic poznawać nie dają Lecz jak patrzą, to się czasem na trupie wzdrygają. Kiedy lekcję skończył, pan doktor zacny, Uznał, że wysiłek jego jest marny, Bo dwóch zostało do końca, A jeden nie pojął nic z truposza. Tak tylko dodam: wiersz jest mój, ale przekopiowany z innego portalu. Kiedyś go zamieściłem, a teraz wrzucam tutaj, bo widzę, że większa aktywność :)
    • zamiotłem pod dywan miłość,  pragnienie i ten brakujący kawałek szczęścia, sprawiłby, że było by pełne.    jest blisko, obok i mogę patrzeć jak nikt inny nie wie,  co tam jest.   troszczyć się by nikt nie zalał kawą,  bo odkryje i nie daj Boże,  posprząta.   pilnować, by zdejmowali buty i nie wchodzili z nimi  do tego świata.    to ziemia która jest płaska,  nie realna,  największa teoria spiskowa naszych dziejów,    a jednak z góry świeci na nią księżyc.  Nasz ten sam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No tak, tak! Z czasem człowiek również będzie okazem, a roboty będą odwiedzać ZOO z człekokształtnymi. ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...