Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kichnęło zdjęcie -
martwej epoki.
Rozbawione wspomnienia,
Z irokezem na głowie,
Malionowy sen poety przerwały.
I tylko plamka rosy -
Na nowej podwalinie,
Szyderczo się śmieje.

Kubek reminiscencji,
Dla poety, raz -
proszę.
Na śniadanie.
[sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 28-10-2003 21:55.[/sub]

Opublikowano

odpowiem wierszem,jesli mogę... bo ja romantyzm kocham ( i przyrodę ale oni też ją kochali i szanowali smile.gif )

ROMANTYCZNOŚĆ ALBO WINO


Powiew wiatru
wody szum
zapach kwiatu
widok chmur
chwila...
moment...
cicho-sza...
to jest to czym się upajam.
niby nic
błachostka
skra
lecz jest ona dla mnie ważna.
Ja bez tego żyć nie mogę
dla mnie wagę ma cokolwiek
co zawiera w sobie czar
zaczerpnięty z tej epoki ,
W której tajemniczy świat
był tak słodki jak ambrozja
miał coś w sobie
jakąś moc
którą zgłębić moze tylko
albo zakochana para
albo ja...
Nie zabieraj mi więc tego
co jest dla mnie źródłem życia
bo zabijesz mnie ot tak
jakbyś rozlał dzbanek wina.


Nom to tyle smile.gif a wiersz świetny, tylko pamiętaj ona nie umarła,ma poprostu czasem chwile zapomnienia na świecie.
Pozdrawiam
Natalia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...