jacek_sojan Opublikowano 1 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 Wiem, że ty wiesz, że Judasz jestem, więc czemu - czemu dłoń podajesz? Już wszyscy odsunęli się ode mnie, znajomi - nieznajomych dziś udają. A ty - choć śledzę twoje kroki, jak gdyby nic, przystajesz nagle i pytasz, czy też mi nie zimno. I proponujesz czarną kawę! W kawiarni sen swój opowiadasz, sen, który tropię, dzień po dniu; marzą się tobie ideały - słodkie bajeczki, dzieciom do snu! Jakoś bezpiecznie mi przy tobie, czy za plecami, czy przed tobą... Ufam ci. Wiem, żeś dobry człowiek, i wiem, że prawdą twoje słowo. Chwilami, kiedy milkniesz smutny, coś we mnie drży, zapiera dech... Już chcę ci wyznać swoje imię ale - gdzie Judasz - tam jest śmierć. I wyznam, wyznam sam przed sobą, żeś ty dobry, a ja - zły. Ja jestem Judasz, Judasz, Judasz! Czy twoja śmierć pomoże mi? I kiedy patrzysz przenikliwie - wewnętrzny zamęt czuję swój; wiem, że ty wiesz, i że przebaczasz. Dobroć twoja - to w moim oku pieprz i sól. I kiedy przyjdzie mi pozostać wśród własnych cieni tych co płacą - przyjdzie mi chyba się powiesić! Bo śmierć swym sługom śmiercią płaci.
Stefan_Rewiński Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 Dobre. Ja bym: marzą się słodkie ideały bajeczki dzieciom, sny do snów
M._Krzywak Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 Postac Judasza jest kontrowersyjna, pamiętamy Rostworowskiego np. Tutaj jest opisany negatywnie, wręcz utożsamiony z peel, chociaż bardziej jako symbol. Co ciekawsze, Judasz jest nierozpoznawalny, jest podana mu dłoń, przed którą przestrzega. Czuc też delikatny romantyzm - miejsce w kawiarni, gdzie sytuacja jest jednoznaczna - zły, świadomy i nieświadomy tego zła ktoś ( kobieta ?) Przy której czuje się bezpieczny, ufa, pragnie wyznac swoje imie. I tutaj delikatna akrobatyka, dośc nieoczekiwana - wewnętrzne przebaczenie, uzyskane jest "pieprzem i solą w oku", czyli zbędna, drażniące, dokuczliwe. Pozostaje nawiązujące do NT powieszenie się i tutaj jest w tej puencie właśnie motyw samotności, nieosiągalności, przełożonej na topos zdrady. Jacku, witamy w debiutach, jak na pierwszy wiersz, to pzryzwoicie ( hhehehehehheheeh)
Miłka Maj Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 "marzą się tobie ideały - słodkie bajeczki, dzieciom do snu!" Wiedziałam, że ciągle dziecko we mnie drzemie, ale żeby od razu tak czarną na ławę - boli to życie, nie ma co. Tylko w co wierzyć? Pozdrawiam/V.
Eugen De Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 Wiem, że ty wiesz, że Judasz jestem,----------------Wiem, że wiesz, że Judaszem jestem??? więc czemu - czemu dłoń podajesz? Już wszyscy odsunęli się ode mnie, znajomi - nieznajomych dziś udają. A ty - choć śledzę twoje kroki, jak gdyby nic, przystajesz nagle i pytasz, czy też mi nie zimno. I proponujesz czarną kawę!--------------------------wspólną kawę??? W kawiarni sen swój opowiadasz, sen, który tropię, dzień po dniu; marzą się tobie ideały - słodkie bajeczki, dzieciom do snu! Jakoś bezpiecznie mi przy tobie, czy za plecami, czy przed tobą... Ufam ci. Wiem, żeś dobry człowiek, i wiem, że prawdą twoje słowo. Chwilami, kiedy milkniesz smutny, coś we mnie drży, zapiera dech... Już chcę ci wyznać swoje imię ale - gdzie Judasz - tam jest śmierć. I wyznam, wyznam sam przed sobą, żeś ty dobry, a ja - zły. Ja jestem Judasz, Judasz, Judasz! Czy twoja śmierć pomoże mi? I kiedy patrzysz przenikliwie - wewnętrzny zamęt czuję swój; wiem, że ty wiesz, i że przebaczasz.------------------wiem, że wiesz, że przebaczysz Dobroć twoja - to w moim oku pieprz i sól.-----------Twoja dobroć - w moim oku pieprz i sól I kiedy przyjdzie mi pozostać-------------------------A kiedy...... wśród własnych cieni tych co płacą przyjdzie mi chyba się powiesić!----------------------przyjdzie mi tylko się powiesić! Bo śmierć swym sługom śmiercią płaci. Panie JAcku! Moje skromne podszepty. Gratuluję.
Dominika Skurzok Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 Bardzo mi się podoba! Bardzo... Pozdrawiam!
piernik Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 --> i pytasz, czy tez mi nie zimno co to za konstrukcja? To dodatek do Eugen. Bzdurka. A ciekawostka: czy wiecie, ze dawno temu, w mrocznym sredniowieczu, Judasz byl w pewnych kregach czczony? Wlasnie tak. Czczono go jako tego, ktory doprowadzil, w posredni sposob, do smierci Chrystusa, a tym samym umozliwil mu zmartwychwstanie i odkupienie win ludzkosci. Nie taki Judasz zly, jak go maluja:) bye
jacek_sojan Opublikowano 1 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 drogi panie Stefanie eR - pańska propozycja bardzo zachęcająca! dziękuję! J.S. pan Eugen De: etatowy poprawiacz fraz jak zwykle nie zasypia gruszek w popiele, zawsze można można na niego liczyć; ale w związku z tymi poprawkami - ja mam pytanie: czy jest sens t a k poprawiać, jeśli autor akcent pragnie położyć akcent na rozmówcę Judasza, a nie na Judasza, przecież Judasz cały czas opowiada o swoim antagoniście (?!?)! Jest to monolog Judasza, ale o kim (?!?); są tu inne propozycje poprawek, którym warto się przyjrzeć uważniej; za wszystkie uwagi bardzo dziękuję! J.S. Miłka Maj; - proszę, przeczytaj jeszcze raz uważnie tekst; on niczego nie neguje; monolog Judasza (właśnie - o kim?) antagonizuje, czyli neguje postawę postawę tamtej osoby (znowu to samo pytanie - jakiej, bo w tym jest odpowiedż, dlaczego Judasz ma taki dyskomfort); M.Krzywak.;podstawowe pytanie, to samo, które postawiłem innym - z kim rozmawia Judasz przy kawie/ podpowiem - że uwspółcześniłem realia/ ? bo Twoja interpretacja jest marsjańska! Dominika Skurzok.; :)))) piernik.; ta ciekawostka jest ciekawostką już chyba tylko dla waszmości; a co do owej "bzdurki" - proszę zwrócić uwagę na kontekst, bo konstrukcja jest prawidłowa - wszak pytający zwracając się do Judasza /w relacji Judasza!/ mówi: "czy też", co w domyśle oznacza, że ponieważ i Jemu zimno, to - prześladowcy "też"! oczywiste? wszystkich, odwiedzających mnie tutaj serdecznie POZDRAWIAM! J.S.
M._Krzywak Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 Jacku Dlaczego aż marsjańska ? :(
jacek_sojan Opublikowano 1 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 M.Krzywak.; mógłbym napisać - księżycowa, czyli zupełnie nie przystająca do treści; a tekst jest w rzeczy samej prościutki - trzeba jednakże odwołać się do toposu, odpowiedniego tropu, z którym związana jest postać Judasza; pozdrawiam J.S.
Miłka Maj Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 ...bo to nie kobieta, tylko Bóg /jak sądzę/, chociaż czasami odnoszę wrażenie, ża mówi sam do siebie.
jacek_sojan Opublikowano 1 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 Miłka Maj.; ciepło! jeśli w każdym jest Bóg to może mówić do siebie, ale to już poszerzona, naddana interpretacja, więc...? :) JS.
piernik Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 Jacus trowszke zarozumialy, wiecej skromnosci chlopie. Ale wspanialomyslnie wybaczam. Wiersz kiepski- to miala oznaczac bzdurka. I nie dla "waszmoscia", a dla waszmosci. "czy tez mi nie zimno" - to zle brzmi i jest niepoprawne, niezaleznie od kontekstu. Wiersz nie jest na tyle trudny, zeby tego nie wylapac. bye
M._Krzywak Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. a tak się nakombinowałem - ta kawiarnia tworzy współczesny trop, i te ideały... No nic, będe czytał po raz wtóry...
jacek_sojan Opublikowano 1 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 piernik.; z powodu literówki straciłem twarz, ale ocaliłem życie! na wspaniałomyślność towarzyszy "orgu" zawsze można liczyć; niemniej - różnica zdań pozostanie, bo fundamentalna /fundamentaliści dogadali się kiedykolwiek??/; inne kwestie do przeżycia, łącznie z moją zarozumiałością /?! J.S.
Eugen De Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 Panie Jacku, ja nic o "tem" ni ewiem, że mam etat???:))) Czasem wpadnę pod wiersze Pani Ewy Kos i coś poprawię, ale żeby etat....? Wszystko z dobrej woli, no nie zawsze mile widziane jak widzę. Pozdrawiam.
jacek_sojan Opublikowano 1 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 Eugen De.; bez wątpliwości, zawsze mile; ktoś musi czarną robotę wykonać, no nie? padło jak padło :))) POZDRAWIAM j.s.
Tali Maciej Opublikowano 1 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 jak tylko odśnieżą dach na sali to zrobię Julii tak dobry trening jak dobry jest ten wiersz nisko się kłanaim i pozdrawiam
jacek_sojan Opublikowano 1 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2006 Alicjo! jeśli wyżej niż ostatnio punktują Małysza, to się ucieszę; dzięki! :)) J.S. Tali Maciej.; Jeśli Julia przetrenuje swojego trenera tak jak często robi to tatusiowi, to mam obawy co do wytrwania na posadzie... Dzięki i pozdrawiam :) J.S.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się