Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dominika Skurzok

Użytkownicy
  • Postów

    96
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dominika Skurzok

  1. Bardzo bardzo bardzo dziękuję :* faktycznie wersja Stanisława jest lepsza, ale mnie to nie dziwi- kiepsko piszę. Może faktycznie miałeś racje p. Michale... chodziło mi o "być z Tobą, albo nie być", gdyż w tym przypadku jest to bardzo trudny wybór- niby serce pokazuje drogę, ale jakkolwiekby nie pójść i tak będzie źle... Pozdrawiam :)
  2. Dziękuję Wam bardzo serdecznie! Chanah... też tak uważam- użyłam tego z premedytacją, gdyż miałam kilka rzeczy na myśli... ale chyba nie wszystko jest tutaj na tyle jasno ukazane, aby to dostrzec. Cóż... ale nie mnie oceniać- nie piszę jeszcze zbyt dobrze, ani też nie znam się za bardzo na wierszach więc... Pozdrawiam cieplutko! :*
  3. Serdecznie dziękuję wszystkim! Cieszę się, że choć trochę wiersz się podoba... że choć po części został zrozumiany :) Pozdrawiam!
  4. hamletyzuję stojąc na rozdrożu- moja młodość obita jeszcze w romb a waza pełna nagości kontrastuje z Tobą proszę- spleć nasze ręce w niebieski kwadrat wiejskiego domu
  5. hamletyzuję stojąc na rozdrożu- moja młodość obita jeszcze w romb waza pełna nagości wylewa uczucia swoje na Ciebie proszę- spleć nasze ręce w niebieski kwadrat wiejskiego domu
  6. Serdecznie dziękuję. Widzę, gdzie są małe a także DUŻE niedociągnięcia. Białą dłoń- biały to symbol niewinności... Pozdrawiam!
  7. Bardzo bardzo bardzo :) No i ten pomysł... :) Właściwie, to już wiesz, co myślę o Twoich wierszach... :P Pozdrawiam!
  8. A może tak: Ziarenek klepsydry niczym ziarna słów z dziurawego worka pszenicy ? Poza tym, podoba mi się :) Pozdrawiam!
  9. Przychylam się do poprawek Julii i zdecydowanie stwierdzam, że wiersz jest udany. Ten pomysł no i dobry dobór określeć. Super. Pozdrawiam!
  10. skąpana w wodzie- wychodzę oczyszczona i lękam się choć brak mi wątpliwości chwiejnie staję przed Tobą- blisko, bliżej wyciągam moją białą dłoń -ogrzej ją- i spleć nasze ręce w niebieski kwadrat wiejskiego domu
  11. A mnie wcale nie męczy "mówisz mi..." :) Treść bardzo mi się podo na tak. pozdrawiam!
  12. Wersyfikacja nie bardzo, ale reszta może być. Pozdrawiam! :)
  13. Cieszę się, że się podoba :) Dziękuję za komentarze i pozdrawiam! :)
  14. Przyszła. Sama nie pamiętam, kiedy. Stanęła obok, lub przed, zresztą - nie wiem. Przybrała postać mężczyzny. A może to w ogóle nie była ona? Patrzyła na mnie i uśmiechała się. A może to tylko złudzenie? Czy ona istnieje? Chyba tak. Ale nie jest jak linia prosta - by ją pojąć. Jeśli w ogóle bytuje, to jest krzywa i połamana w milionach miejsc.
  15. Serdecznie dziękuję! :) Od razu wygląda lepiej :) Pozdrawiam!
  16. Przyszła. Sama nie pamiętam, kiedy. Stanęła obok, lub przed Z resztą nie wiem. Przybrała postać mężczyzny. A może to w ogóle nie była ona?! Patrzyła na mnie i uśmiechała się. A może to tylko złudzenie? Czy ona istnieje? Chyba tak. Ale nie jest jak linia prosta- By ją pojąć Jeśli w ogóle istnieje, To jest krzywa i połamana w milionach miejsc.
  17. Dziękuję :) Pytanie tylko brzmi: czy coś z tego da sie jeszcze zrobić, czy po prostu wyrzucić?
  18. bełkot, nielogiczne, nie trzyma się "kupy"- do kapitalnego remontu! powodzenia :) pozdr, fr.ashka ;) No dobra.. gleba i nawias do kosza ;) Ale potem... jak to do czego?! "z zaskoczenia po długich namyśleniach przypadkiem się pojawiała" to jest całość... w różnych sytuacjach odkrywa się miłość... MYŚLAŁAM że pojąć ją jest prosto jak bezkresną linię niezmienną - tak mi się wydawało, ale tak nie jest bo jest krzywa! i połamana... No fakt.. i to niedociągnięcie... Dziękuje za komentarz.. poprawię :)
  19. gleba widziała ją od za(o)rania dziejów z zaskoczenia po długich namyśleniach przypadkiem się pojawiała myślałam że pojąć ją jest prosto jak bezkresną linię niezmienną ale ona jest krzywa i połamana w milionach miejsc nic o niej nie wiem prócz tego że jest i nigdy nie poznam jej dobrze jest taka jak ja nieprzewidywalna
  20. Lobo...Serdecznie dziękuję :) Ja jestem zbyt ograniczona, by zrozumieć całość. Jednak dzięki Tobie zrozumiałam.. dziękuję :* Pozdrawiam!
  21. Wiem, że to nie miejsce na takie rzeczy, ale nigdzie nie potrafię znaleźć żadnej interpretacji tego wiersza. Chciałabym go zrozumieć, ale mam olbrzymi problem (zawsze byłam w tym kiepska). Więc jeśli byłby ktoś tak miły... i podał mi swoją interpretację... byłabym wdzięczna.
  22. Halina Poświatowska: "drzazga mojej wyobraźni czasem zapala się od słowa a czasem od zapachu soli i czuję jak pode mną przestępuje z nogi na nogę okręt i ocean jest niezmierzony bez żadnego brzegu zamknięta w łupinie drewna jestem cudownie wolna nie kocham nikogo i niczego"
  23. Ma na pewno uczucia :P Bo przyznam szczerze, że opisałam to, co mi się przydarzyło... Czegoś brakowało? Na pewno formy i umiejętnego przekazu :P :) Dziękuję serdecznie! :*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...