Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak kilka dni neta nie miałam, to już mnie skręcało z ciekawości co słychać na portalu :). oczywiście, że na bieżąco śledzę poetyckie i nie tylko wydarzenia.
nie żałuję tego, że akurat to forum wybrałam, ponieważ poznałam dzięki niemu kilka interesujących osób, a poziom panujący na nim też jest przyzwoity.

Opublikowano

To forum ma swoje wielkie zalety. Stosunkowo mało na nim jest T.W.A., co ja nazywam "beszczelnym lizaniem się po ptaszkach"(zwykle "ptaszki zastępuje mniej cenzuralnym słowem). Nie ma avatarów, co pisze się na plus i jakiś konkursów popularności. Jest suche. Same słowa. Poza tym, tutaj rzeczywiście czasem można trafić kawałek dobrej poezji (mojej na przykład:)). Czy jestem uzależniony? Raczej nie. Robiłem juz sobie tygodniowe i wiecej przerwy bez większego wysiłku. Raz dlatego, przyszła jakaś fala nowego grafomaństwa (już wy wiecie o kim mowa) i nie mogłem się przyglądać jak agitują do swoje sekty niczego nie świadomych debiutantów. Kiedy indziej, bo wolałem nadrobic braki w poważnej lekturze i jescze raz, bo zupełnie nic nie potrafiłem samemu napisać:). Uzależnionych jednak w zupełności rozumiem. powiem wiecej: pochwalam:).

Opublikowano

no, w tym orgu coś jest (nazwa? :D) sto razy mnie stąd wywalali a zawsze wracałem :D w międzyczasie siedzialem na róznych innych (pewnie nawet lepszych ;) ) ale jakoś tylko tu mi się chce wracać
(inna rzecz, że jednak kiedyś było INACZEJ :( (już nawet oyey nie cieszy jak kiedyś :( )

Opublikowano

na szczęście to uzależnienie mija - jestem tego żywym (jeszcze - ale pewnie tylko do końca sesji żywym) przykładem :) Klaudiusz ma chyba rację, najprawdopodobniej ten "org" tak przyciąga (przynajmniej niektórych:))

pozdr. a

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony – ależ dzielę się odczuciami w moich miniaturach, które przeważnie opisują małe epifanie (te "jaskrawe" to rzeczywiście coś więcej, bo całe otoczenie nabiera innego wymiaru, a człowiek się wtapia, jak piszesz). Porozmawiajmy na jakimś przykładzie z przyszłych publikacji

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Też trzymam @aniat. za słowo. Pozdr.
    • Nie ma ograniczeń:  w każdym wieku, stuleciu  możesz się huśtać i kręcić,  Koniki i karuzele Na trampolinie tygodnie A głowa - na ukulelach   Nie ma, że ''nie wypada'' Chcą tego wszystkie twoje  zranienia, sińce i blizny Porzuć to, co nie daje ci śpiewać nie płać sumieniu grzywny Ludzie odziani w starość Kochają biadać i zrzędzić Do niczego się ponoć nie nadają,  bo już nie wstają na ósmą  i nie generują pieniędzy   Mam lat niespełna dwieście Marszem przez miasta, tunele Nie poszczę w żaden piątek I nie wiem o sobie - zbyt wiele   Haniebna jest ponoć samotność,  bo serce śpi niewygodnie,  a myśli - rzadko gotują:  kuchnia jest ciemno-przechodnia   Zostań dziś u mnie na noc   Pobądźmy chwilę bezdomni!  Świat nam wynajmie powietrze  i lustra - w cudzych oknach  A o starości - zapomnij.  Jutro jest.  W nas?   Zawsze wiosna ...  
    • Płakałam, ponieważ zeszłej nocy wiersze odmówiły mi posłuszeństwa. Uczyłam się algebry: odejmowanie, mnożenie i dzielenie... sumienia.  Grafomania?  No to w nawiązaniu ...  Najbardziej lubię spędzać przedpołudnia w niebieskich pokojach. W tym samym czasie tysiące ludzi nadają faksem informacje o astronomicznych układach cyfr,  o kartotekach zbrodni, które (wedle przeczuć) dopiero mogą być popełnione,  o egzotyce żywności utwardzanej palmowym tłuszczem. Czuję się wtedy zupełnie nie ... potrzebna.   Napisałam do NASA z prośbą o kamień, kosmiczny opal. Odpisali, że znacznie lepiej będzie i dla mnie i dla reszty ludzkości jeśli zajmę się kwestią grawitacyjności pewnej skamienieliny, którą już posiadam.  Odpisałam im, że to niemożliwe:  kardiolog od dawna trzyma ten głaz u siebie w gablotce.
    • @Moondog Oj no trudno, trza przeboleć i już :) Pzdr. M. 
    • Miej życiu coś więcej do powiedzenia niż tylko: "Jestem."   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...