Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

umiem wczuć się w życie. codziennie zasypiam
z głową pod telewizorem który od lat wisi nad łóżkiem
jak miecz. w każdej chwili może uciąć sen
albo ułatwić stany przejściowe. pomiędzy

nocą i dniem zawsze coś skrzypi. zmęczone duchy
opadają tyłkami na półki. chowają się do szafek
ze swetrami. podobno po śmierci trzęsie
jeszcze bardziej. uprzejmie ustępuję miejsca

licząc na wsparcie. nie wychylam się
spod kołdry. cienie są gorsze. bezsennie krążą
nad wezgłowiem. zjadają te myśli które każą wierzyć
że pod łóżkiem jest coś więcej niż nic.

Opublikowano

ciekawy, bardzo dobrze się go czyta; w ogóle lubię ten styl pisania, a Ty świetnie nim operujesz (w każdym razie w tym wierszu); jestem oczarowana;
jedyna uwaga to ta, że cienie nie są najgorsze, najgorsze są myśli...

pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Telewizor jako miecz Demoklesa - dobre, wczuc się w życie - osobiście miałem kiedyś podobny motyw w swoim wierszu, dlatego ten jest mi zdecydowanie bliski. Zarówno temat jak i treśc...
Jesten pod wrażeniem...
Pozdrawiam.

Opublikowano

Tali Maciej — Cieszę się, że nie przyczyniłem się do rozczarowania. ;) Dzięki.


Dzie wuszka —
1. cienie zjadają myśli -tak? - Tak.
2. mysli mówią - pod łóżkiem jest coś więcej -tak? - Tak. Tyle, że coś więcej niż nic.
3. chyba dobrze skoro te cienie zeżrą paskudy myśli - Niekoniecznie (patrz punkt 2). Skoro podmiot twierdzi, że są gorsze, najwyraźniej chciałby wierzyć. Dzięki za wizytę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...