Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czuję się gorzej od kilku dni czekając
na wyniki, rozwiązanie konkursu
na chodzenie do tyłu. W pokoju
z niebieskimi firanami, gniotę mankiety
swetrów, rozciągam i zawijam na palce.

Czuję się pusta i zamknięta. Żadnego
wsączania, żadnych potulnych przytakiwań.
W pokoju, w którym zdjęłam firanki,
żeby pokazywać nagość ram,

czuję się bardziej namacalna,
moje guzy i grudki pod skórą. Związki
chemiczne wędrują z tętnem. Prowadzą
zaciekłe bitwy o mnie. Ze mną.

Opublikowano

Wiersz bardziej z tych dobrych niż z tych niedobrych, ale mi się jakoś szczególnie nie podoba. Ot, zgrabny językowo twór na dosyć tuzinkowy temat.

Natomiast za tytuł osobna nagroda - do wyboru :)

Opublikowano

Cały do ulu.Ja dokładnie tak to przeżywałam.Wszystko okazało się
całkiem czym innym,ślad w psychice samo oczekiwanie zostawiło potężny.
Nie przesadzam i nikomu tego nie życzę;ale idzie nowe.
Pozdrawiam ciepło i dziękuję. EK

Opublikowano

pisanie o świętach i życiu rządzi :D

Ale jak się tak zastanowić: jak o raku nie, o miłości nie, o życiu nie, o świętach nie, o wypróżnianiu nie, o ołówkach i kornikach nie... to, kurna, o czym? :P

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


o kim?
o mnie! :D

pozdrawiam

ps. tematy same przychodzą - staram się stosować selekcję, ale różnie z tym bywa - wszak trudno wybierać z własnych płodów :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Klimat okrutny jeżeli prawdziwy?!Dołujaca, reifikująca sytuacja... Zachyt nad formą. Ciągle podpatruję i uczę się od pani."nagość ram" nieodparcie kojarzy mi się z nagością ran. Sugestia tak silna i przenosząca wnętrze pokoju na zewnętrzność ciała...? Hmm, gratuluję.
Opublikowano

ale ja uwielbiam kropki patrz ---> "Astygmatyzm"

ja nie lubię tylko tych, które zamykają klauzulę -
wszak wiem - masz powód - majuskuła itd. ale te na granicy strof ?
masz rację - to przecież twój wybór i przecież wiem, że świadomy, bo
jeżeli ktoś potrafi pisać na takim poziomie to nic nie staje się przypadkowe -
chyba że pozytywnie ;)
w kwestii dorosłości - to można sobie było darować :P

pozdrówka :P

Opublikowano

kolejny kandydat do nagrody Nadinterpretatora Roku? :P

A co do kropek - ich brak w moim odczuciu służy zdynamizowaniu tekstu, jakiemuś jego pdgraniczeniu, oderwaniu od prozy. W samych kropkach jako takich nie ma nic złego, niech sobie będą tam, gdzie powinny. Natomiast ich notoryczny i bezzasadny brak - oto wada (wiem, wiem, że Herbert też tak robił, no ale on miał 80 lat, schizofrenię i był wielkim poetą, a to co innego).

Opublikowano

podoba się, chyba dlatego, że sytuacja strasznie bliska;
zresztą są różne rodzaje nowotworu nie każdy jest leczony w szpitalu, z niektórymi trzeba walczyć samemu; ale walka jest ważna, choćby trwała wieki lub tylko 10 lat;

pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Jeśli czytelnik nie stanie po stronie autora, nie pójdzie za przedmiotem lirycznym, no to będzie szukał dziury w całym, byle zaistnieć jako bóg-krytykant, czym buduje swoje egoistyczne i egocentryczne "ego"
to na marginesie sceptycznych siupryz

sam wiersz jest konsekwentnie skupiony na temacie
temat prowadzony niebanalnie
brak użalania się nad sobą - dystans peela wobec dyskomfortu oczekiwania
jednym słowem - zwycięstwo człowieka /charakter!/ i piękna artystyczna analiza własnego zachowania
dobry
bardzo dobry wiersz
i wzbudza szacunek dla jego autora!
pozdrawiam! - J.S.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @M jak Malkontent Każde pokolenie ma swoje bolączki i swoje ciemne strony, ale jednak myślę, że jest coś w stwierdzeniu że generacja urodzonych w latach '70 (obecni 45-55 latkowie) była i pozostaje na mocno straconej pozycji. To pokolenie, które wciąż na coś nie zdążyło, pokolenie ludzi spóźnionych na wszystko, którym rozmaite szanse i wyzwania uciekły sprzed nosa, które wiecznie goni rozpędzony świat.
    • @infeliaBrawo! To wyborny wiersz, w którym jest wszystko, co trzeba - prawdziwe życie, humor, nawet odrobinę przechylający się w stronę groteski, ale też subtelna, dyskretna liryka, zmyślnie ukryta w detalach (cycata baba, wata cukrowa, uczeń grający rolę drzewa). Radosna, sztubacka niewinność przeplata się tu jednak z pewnego rodzaju gorzką refleksją, która ukazuje bardzo asymetryczny konflikt między tym, co przecież naturalne, żywe, wesołe, intuicyjne - a ciasną klatką bezdusznej instytucji. Za puentę o czerwonym pasku postawiłabym siódemkę z plusem ;) Dlatego, bo wreszcie przywraca właściwy porządek świata.
    • Przegranym pokoleniem nas nazywają, ci co z okna czołgi oglądali. A ci co z okna kuriera wyglądają, za najbardziej nieszczęśliwych ludzi. Pół dnia rozkmin z bandą na drabinkach, drugie pół biegając za piłką. Od kwietnia do października mój rower do piwnicy nawet nie zaglądał, robiąc pięć razy równik po osiedlu oraz pobliskim lesie. Na ścianach pokoju pop, w ręce nieudolnie „Nie płacz Ewka”, a w radio Gollob, walczący o marzenia z dzieciństwa za cenę resztek zdrowia. Pamiętam nerwy pierwszej rozmowy i zawód na jej twarzy, gdy popłynęły pierwsze słowa. Tak samo jak stres przed egzaminem w dorosłość i radość po jego zdaniu. Potem na dobre przepadliśmy we mgle prozy życia, ale ci przed nami i za nami już nie? Bloki wypełnili przegrani, oszukani i rozczarowani, ale czy tylko czterdziestolatkowie? Czy wy nie żyjecie już tylko wspomnieniami? A wy niekończącą się frustracją z niemocy? Czy to jest lepsze od żalu? Żalu do was, że spieprzyliście nam życie. I do was, że nas ciągle doicie. My, pokolenie skrzywdzonych? Czy my, pokolenia skrzywdzonych? W kraju, gdzie ciągle za mleko płaci się krowami, trudno nie zostać pokoleniem straceńców.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        W ostatnich dwóch wersach zawiera się cała poezja tego obrazu, gdy tworzysz pewnego rodzaju oksymoron, łącząc chłód lodu z ciepłem dymu. Wiersz wydaje mi się niepokojący, ukazana w nim zmysłowość prowadzi w mroczne rejony doświadczania. Lepkość ciszy kojarzy mi się z niemocą i zniewoleniem. Zamykanie dymu w kostkach lodu, może być również opisem wstydu i wypierania wspomnień. Upiorne miasto symbolizuje przestrzeń pamięci, ale też wrażliwości, która w zetknięciu z czymś fizycznym, brutalnym, zapadła się sama w sobie.  
    • @hania kluseczkaŚwietnie napisany, bo nie szafuje metaforyką, stawia na nagość - zarówno obrazowania, jak i bohaterów lirycznych, których kolejne odsłony pokazują w emocjonalnej  prawdzie. No i podoba mi się potraktowanie gatunku erekcjato, jako nośnika głębszej, ambitnej treści, a nie tylko jako formy literackiej zabawy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...