Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a już myślałam że Ci minęło i nawet wiersz skomentowałam:)

aż tak Ci gorąco ostatnio? -to chyba ze złości, albo efekt Świąt...(Święta są wszystkiemu winne)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Racja porozmawiajmy lepiej o czymś wzniosłym i mądrym, jak na przykład o poezji.

Zaraz o poezji!!! Można jeszcze porozmawiać o babeczkach, ciepłych udkach i takich tam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Z przyjemnością założę wątek marynistyczny. Może być tak
'Witam. Mam do przygotowania referat: motyw śledzia w polskiej prozie i poezji ze szczególnym uwzględnieniem myśli dekadenckiej. Nie mogę znaleźć materiałówm na ten temat. POMOCY!!!'
Chwyci?
Opublikowano

Hmmm.., Ja widziałem lody smerfowe, anawet jadłem, ale za słodkie. Gargamel miał kiepski smak:/
Ale lody śledziowe to dobry pomysł, można to spokojnie wciskać kobietom, że niby od tego schudną i mieć spore zyski - w końcu wciska i im się coś takiego jak na przykład sok brokułowy.

Opublikowano

Sok brokułowy... hmmm, można zarobić jeszcze więcej sprzedając lody śledziowo-brokułowo. Można jeszcze powiedzieć, że te lody uwielbia ekipa bardzo popularnego polskiego serialu, w którym występuje bardzo popularna polska aktorka i bardzo popularny polski aktor. Staniemy się z dnia na dzień miliarderami.
No właśnie, dlaczego 'tylko faceci' ?!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
    • Na to mam ton.    
    • A pata dawno wymiotłam: imał to i my - won, wada ta - pa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...