Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wybiegły stadem koni- myśli,
ze stadnin umysłu zielonego.

Przebiegły suche piaski trwogi,
skąpały się w stumieniach łez,
przeskoczyły spróchniały pień samotnosci.

Przemknęły przez kaniony świadomości,
szeptem przekroczyły nieskalane marzenia
i pasą się teraz na równinie snów szczęśliwych,
czekając aż droga do wspomnień zostanie przetarta.

Opublikowano

Taki sobie. Nie to żeby był jakiś fatalny, ale strumienie łez, pnie samotności, nieskalane marzenia itd trącają banałem. Ratuje Cię nieco końcóweczka.
Czekam na kolejne wierszydła z niecierpliwością.
pozdr serdecznie

Opublikowano

No tak to juz tu jest że jak cos zbyt doslownie napisze to smierdzi banalem to slowo czesto jest tu pisane.Co do wiersza mnie te banalne niby slowa nie kłują po oczach mi ten wiersz gra.Cos masz z skrzynka na mejla nie mozna poslac

Opublikowano

Co do banału - popieram Vorph'a.
A co do wiersza - mi się podobał. Tylko wersyfikacja mnie nieco gryzła w 2 strofie. Ten "pień samotności" za bardzo się przedłuża, może istnieje możliwość jakiegoś skrócenia, bez utraty sensu?

Pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...