Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Codziennie umieram przynajmniej dwukrotnie. Uczę się.
Wchodzę w cienie, pomiędzy ich przeciągnięte rozmowy.
Wciąż nie potrafię. Odkładam życie na jutro. Wschodzi
sen – odwiedzam różne domy i mówię: dzień dobry -
pięścią w parszywe twarze.

Przebudzenie jest czasami zbyt okrutne. Dookoła tylko
wybite szyby przystanku autobusowego i ludzie, którzy
ten krajobraz stworzyli, a teraz narzekają, że piździ jak
w grudniu. Cześć – mówię automatycznie, chociaż wcale
nie muszę się przed nikim tłumaczyć. Widać nawet
do zboczeń można przywyknąć.

Przestań tak na mnie patrzeć, nie znoszę tego, najchętniej
poszczułbym cię kimś. I dlaczego spotykam cię akurat teraz?
Dzisiaj, kiedy postanowiłem mieć awersję na ładny wygląd?
Ot taki burdel we włosach i wewnątrz; burdel bez kobiet –
więcej niż artystyczny nieład.

Mam problemy z wyprowadzeniem się z wczoraj, a mimo to
obsesyjnie napoczynam jutro. Wbijam nóż w ciemność,
przez szparę wchodzi światło. Nie, to jeszcze nie jest
nowy dzień.

Opublikowano

Lubię ten wyraz, bo pięknie się rozkłada - "a wers ja".
Są dobre, nawet bardzo dobre fragmenty, ale znam Twoje możliwości i wiem, że możesz jeszcze nad tym popracować tak, żeby było idealnie.
Nie wiem, czy właściwie proza. Ostatnio też "przerzuciłam się" na taki rodzaj poezji, więc mi pasuje.


buzi

Opublikowano

Mam problemy z wyprowadzaniem się z wczoraj(...)
Mimo to obsesyjnie napoczynam
jutro. Wbijam nóż w ciemność, przez szparę wchodzi światło.
Nie to jeszcze nie jest nowy dzień.

To najbardziej.
Ogólnie jestem przychylna :)
Takie to Twoje :)
pozdr serdecznie

Opublikowano

fragmenty bardzo dobre, ale spieprzyłeś czwartą zwrotkę, to pytanie jest dość na siłę, a to powtórzenie z awersją też mało szczęśliwe
no i faktycznie momentami prozujesz aż za bardzo, w poezji okrągłe zdania nie popłacają, zobacz jak to wygląda — momentami dajesz krótkie zdania, jakby rzucone i to jest ok, mieszasz je ze „słowotokowymi” i też ok, ja np to lubię, ale potem sadzisz takie kolumbryny stylistyczne: „Mam problemy z wyprowadzaniem się z wczoraj, które
nastąpiło między dniem a nocą.” toż to niemal jak z „Nad Niemnem” wzięte;)
pozdr

Opublikowano

Pierwsza zwrotka - dwa pierwsze wersy są bardzo dobre, trzy kolejne bym odcięła
Z drugiej zachowałabym część do słowa "ludzie", z trzeciej do "poszczułbym cię kimś"...
I czwarta i piąta w całości. Po skróceniu o te wersy wiersz byłby, jak dla mnie, bardzo dobry; w tych wersach, które zaproponowalam wziąć pod nóż 'agresja' i bezpośredniość trochę mi zgrzytała w zestawieniu z pozostałymi częściami wiersza. Wiem, że niedobrze jest ciąć czyjeś słowa, więc uznaj, że wskazałam części wiersza, które wywarły na mnie największe wrażenie; pozdrawiam.

Opublikowano

Jay Jay, wiersz bardzo w Twoim stylu. podoba się, fragmentami nawet bardzo [pierwsza i ostatnia zwrotka], pozatym również Dlaczego spotykam cię akurat teraz? Dzisiaj, kiedy
postanowiłem mieć awersję na ładny wygląd? Ot taki burdel we włosach i wewnątrz; burdel bez kobiet – więcej niż artystyczny nieład.
- za wieloznaczności

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)

Opublikowano

Marri, dzięki, cieszę się, że wpadasz, buziam.

Blady paznokieć, to fajne uczucie, kiedy tekst skomentuje ktoś po kim bym tego nigdy się nie spodziewał, dzięki.

Basia, Stan, Kasia, Vera, Maciej, Espena, Pansy - dziękuję za wejście i kilka ważnych dla mnie słów.

Vacker, nie spdziewałem się takich słów, szczególnie od Ciebie... dzięki, uwagi wezmę pod uwagę.

Anno, miło mi, że spędziłaś nad wierszem tych parę chwil i ''pocięłaś'' poniektóre linijki. Zajrzę po czasie, nie wiem, może za pół roku, czy cały rok - wtedy będę trochę mądrzejszy niż teraz i przyjdzie mi to łatwiej, teraz nie będę tego męczył. dzięki za koment.


pozdrawiam

Opublikowano

Powiem krótko: rewelka. Nie kadzę, bardzo dla mnie.

Ależ ton! Rzadko (czy w ogóle?) spotykam się z takim podmiotem. Nie mam do (na) niego awersji. ;)

Już podążam do części następnej. // 51

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zrobiły we mnie swoje  niedługo czekać  aż zerwę się im  jak ze smyczy         
    • @Maciek.JBardzo dziękuję za cenną uwagę.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja czytałem głośno: Na zatwardzenie niech pan coś mida! Z przyjemnością uzupełniam wpis o Twoją Maćku wersję. Mniej może ona rozkazowa, ale akcent jest tam gdzie trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Berenika97 no piękne! Słowa jak flirtujące duszyczki – nigdy nie usiedzą na miejscu.
    • Pisanie*             Zamiana językowej różnorodności na ubóstwo przekazu myśli miała nieprzypadkową rewolucję: z początku powoli i wkrótce - z impetem jak ośmiornica wlazła na internetowe obszary - stale, konsekwentnie i upierdliwie nadal anektuje coraz większe obszary naszej rzeczywistości internetowej.             A redukcja mówionego, pisanego i śpiewnego języka wciąż postępuje, zapanowało skrzętne liczenie używanych słów, oszczędne szafowanie ich różnorodnością - jęła obowiązywać  łaptologia.             Tekst musi być skonstruowany bez językowej biżuterii - metafory, porównania i innych artystycznych ozdobników - one poszły paszoł won i modne jest podawanie na tacy byle czego - bylejakości, a nieobecność spekulacji, domysłów i niedomówień - czy też jakichkolwiek myślowych procesów - odarły poezję, prozę i prozę poetycką - klasyczną mowę wiązaną z dotychczasowego sensu.            Ludzie, którzy nie potrafią ułożyć byle zdania - zaczęli stosować relatywną logikę i w sposób gładki zmieniają to - co popadnie, a czego nie mogą - obśmiewają i wymyślili nowy sens wypowiadanych słów - odtąd styl nie może już być kwiecisty, arabeskowy i kwitnący - taki od razu wędruje pod ostrze gilotyny.             Ich zdezelowane sądy od razu chwyciły wiatr w żagle i poczęły surfować po morzach, jeziorach i oceanach odważnych spekulacji i stwierdzili, że nastała korzystna moda na używanie sztampy - trzeba być pojmowanym bez żadnego tam - ale, a idee należy głosić językiem obfitym w ogromne uproszczenia - w iście gołosłowną pustkę.             Uznali, że słów o rodowodzie przestarzałym - nie należy używać i ogłosili zwycięski zmierzch metaforycznych sformułowań, zaczęli bić w surmy zbrojne - obwieszczając wieczny odpoczynek niestrawnym  tekstom, warsztatom literackim i przydługim zdaniom i w rezultacie poszczególny człowiek zaczął dysponować nieograniczonymi areałami rozsądku.             Z powodu działań językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć piszących w stosowne przyodziewki. I tak się stało. Wnet zaprojektowano stosowne mundurki, a literacki naród prezentował się w nich identycznie, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy. Kto dał się wbić w to przyobleczenie, ten w niczym nie odstawał od chóru; kląskał i biadał w tej samej tonacji.­   Autor: nerwinka Źródło: opowi.pl
    • Pan             Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która bezterminowo chroni strategiczne firmy polskie przed obcymi podmiotami gospodarczymi - spoza Unii Europejskiej i nowe przepisy wejdą w życie dwudziestego czwartego lipca.   Źródło: WP Wiadomości              Strategiczne Spółki Skarbu Państwa można znaleźć w mojej ustawie zasadniczej - Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Narodowej.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...