Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czasami uciekam od realizmu
strusim sposobem - nie w piasek
do marzeń w kieszeni
fartuszka dziecięcych fantazji

optymistycznego nastawienia do nich
nie wymazały nawet stereotypy myśleniowe
lecz żeby nie wydać się śmieszną
nie mówię o tym nikomu

i tak biedne ukryte
nie w sercu lecz w rozsądku
przechodzą nie zrealizowane
do codziennego porządku

Opublikowano

No właśnie Stasiu czemu ucinamy tym marzeniom coś tam..?
Ładnie to napisałaś,ale czemu tak smutno się zrobiło?
Posyłam Ci duuuże słoneczko. Pozdrawiamy cieplutko,bo pan w tv
zimą nas straszył. HEK

Opublikowano

:)
Tematyka ciekawa... smutna i prawdziwa.
Nie pasują mi "stereotypy mysleniowe". Jakoś tak sztucznie brzmią.
Generalnie jeszcze troszkę bym pokombinowała, Stasiu.
Może tak:

optymistycznego nastawienia do nich
nie wymazały nawt stereotypy myśleniowe
- by nie wydać się śmieszną
nikomu o tym nie mówię -


pozdr serdecznie

Opublikowano

podoba się, choć jest ta nadzieja że morzna je z kieszeni wyciągnąć i zmaterializować, bo gdyby je w koszu umieścić trza by było się brudzić, a tak wystarczy tylko przegrzebać bagarz doświadczeń i ukierunkować się w drodzę do celu ku marzenią

nisko się kłaniam i pozdraiwam

Opublikowano

dokladnie. wiersz taki melancholijny jak dzisiejszy dzien . co do marzen to sa ludzie ktorzy je nie maja i ja do nich naleze . smutne to wiem .

pozdrawiam w nienajlepszym stanie .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...