Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Twarz.


Dany

Rekomendowane odpowiedzi

Skąd pamietam tą twarz
te niebiesko zabójcze oczy
nie mogę o nich zapomnieć
są jak bumerang
zawsze wracają
pozwolcie mi o nich zapomnieć.

Proszę?

Dlaczego nie umiemy od tak poprostu
wyrzucic niepotrzebnych wspomnien?!

Te oczy
Na twarzy zbrukanej życiem
wszystko płowieje
lecz oczy mają zawsze taki sam blask

Moze to jakiś znak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm co miało oznaczać to:" tylko po co?"?. Jeśli chodzi Ci o to że po co moje wiersze to odp bardzo prosta. Umiem wyrazac swoje emocje. Potrafie sie wyzyc w inny sposob niz inni np dewastujac lub pobiciem. Moze jakies malutenki plusik uznania? Mam 15 lat i to niema byc jakas wymowka ale troszeczke zrozumienia. Ja wiem ze moja poezja jest uboga ale zlitujcie sie! Jak chcecie zeby ktos wyciagnol jakies wnioski z waszych komantarzy to wezcie pod uwage tez plusy. Bo w tym momencie caly wiersz jest do bani i najlepiej jesli zaraz go usune! Wszystko co my napiszemy jest piekne poniewaz my to stwozylismy, jest tam czastka nas, naszych emocji, uczuc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dany, nie chodzi o to, że masz usuwać zaraz wiersz, to 'po co' dotyczy tego, że wiersz jest bardzo świeży, trzeba by go dogłaskać, np. w warsztacie na tym serwisie. Druga sprawa jest taka, że osobiście wolę jeżeli mi ktoś mówi wprost o moim tekście, że się nie podoba i że dana osoba uważa że jest zły, to pomaga. Pomaga zmobilizować się do wysiłku, aby kolejny był lepszy i lepszy etc. Nikt cię komentarzem nie chce obrazić, skrzywdzić etc., nie ma co uciekać, trzeba być silnym. Masz 15 lat, dopiero zaczynasz pisać. Ja bym osobiscie wolał, aby mi ktoś na początku mojej drogi pisarskiej parę razy dołożył niż chwalił, może wtedy przez długi czas nie rymowałbym po częstochowsku przekonany, że jestem drugim Mickiewiczem (uchowaj Panie;).

pozdrawiam
i bądź silni
i pisz
pisz i czytaj dużo.
Tomek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



posłuchaj Tomka, ponieważ te rady są wiele warte :)
ja również na początku rymowałam pięknym miastem, później pisałam banalne wiersze o miłości itp, i szczerze mówiąc to gdyby nie to forum i konstruktywna krytyka, pewnie wciąż tworzyłabym podobnie :/.
jeśli będziesz dużo czytać poezji i zagłębisz się w niąto pewnie za jakiś czas będą z Ciebie ludzie, a za kilka lat, kto wie może tomik :)

pozdrawiam serdecznie z okolic Gliwic Espena Sway :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka rad:
1) nie używaj wytartych sformułowań takich jak „jak bumerang”
2) unikaj wstawiania pytań do tekstu
3) peel najpierw jest jeden, a potem magicznie wyraża się w liczbie mnogiej — to niezbyt szczęśliwy zabieg, kto to są ci „my’ którzy nie potrafią zapomnieć?
4) nie powtarzaj wciąż tego samego (oczy)
5) nie korzystaj z zabiegów nadętych („te oczy”)
6) staraj się, aby w tekście były tylko te słowa, które są niezbędne
pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem na pewno się nie znamy ;)

A teraz do rzeczy Tomasz, Espena i Vacker mają rację. Spróbuj zastosować się do tych rad i małymi kroczkami pnij się w górę. Koniecznie popraw błędy /zostało jeszcze PO PROSTU i haczyki tu i tam/. Pisz i jeszcze więcej czytaj - to pomoże. Jesteś młody, zatem możesz jeszcze dużo osiągnąć.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ktoś zapukał do drzwi otworzyłem - patrzę a tu nadzieja i prawda się uśmiechają   mówiąc nie dziw się przecież wiemy że lubisz o nas rozmawiać jesteś nam na tak   inaczej byśmy nie zapukali nie mając pewności że ty to właśnie ty ktoś nam przyjazny   zaprosiłem je myśląc sobie warto z nimi porozmawiać przecież są mi bliskie   zaczęły rozmawiać o życiu że nie każdy w nie  wieży że są tacy co są im na nie   ja uśmiechając się rzekłem dla mnie nadzieja i prawda to spełnienie siebie bez was smutny byłby świat      
    • @Klaudia Gasztold To ja tylko dwa słowa - Hare Kryszna . 
    • @Marek.zak1 Niestety prawdziwy !! 
    • @andreas Alegoria - gołębie loty. Dziś po niektórych znajomych zostało tylko wspomnie, szare lotki...  Dziękuję za komentarz. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czytając, nie zdziwiłem się. Mnóstwo czasu spędza się dzisiaj, używając urządzeń elektronicznych w celach komunikacyjnych. Wiem, że np. osobom w spektrum autyzmu, czy introwertykom, takowe rzeczy pomagają, ale patrząc na całość populacji, zapewne zmniejszają ilość interakcji międzyludzkich, potrzebnych do socjalizacji.   No tak, jeśli ktoś całe lata rozmawiał za pomocą telefonu, to zapewne posiada bardzo dobrze wykształconą umiejętność rozpoznawania emocji, przesyłanych przez to medium. Powiem tak, jeśli o telefon chodzi, nie muszę jakoś specjalnie odczytywać emocji drugiej osoby. Jeśli kogoś znam, to znam również jego zachowania i wiem, jak z nim rozmawiać przez telefon, choć i to bywa stresujące, nie powiem, że nie. Dla mnie najważniejsza jest informacja, którą częstokroć muszę od rozmówcy wyłuskiwać, jeśli mam do czynienia z osobą, której zachowań nie znam.  Odzyskaj mi proszę folder z pulpitu, który skasowałam. Proszę, szybko, tyle pracy poszło na marne. Dobrze, otworzę zaraz kosz systemowy i poszukam. No i szukam pośród usuniętych folderów... Nie ma niestety, nie da się tego już odzyskać. Jest! Widzę jest! Zobacz tutaj! To mi odzyskaj, popatrz. No tak, ale to jest plik, a nie folder. Mam szukać przecież czegoś zupełnie innego.   I tak pośród emocji trzeba wyłuskiwać informacje. Trochę to męczące, bo nagle trzeba zrobić reset wszystkich swoich myśli, krążących wokół danego tematu. ;)   Co do konotacji... Oczywiście, bez tego, wielu rzeczy na temat rozmów towarzyskim można nie złapać. Zgadzam się.   Rozumiem. Jeśli chodzi o jako taki kontakt koleżeński z płcią piękną, było całkiem fajnie. Gorzej było z kontaktem uczuciowym, do którego lgnąłem bardzo, kiedy zacząłem dojrzewać. Historii było co niemiara, ale można streścić je w taki oto sposób: "rozpisywałem" wszystko w umyśle na logikę. Zastosowywałem ową logikę w stosunku do dziewczyny, po czym dziwiłem się, dlaczego ona nie działa. :) Dzisiaj się z tego śmieję, ale wtedy byłem naprawdę przejęty.   To jest straszne, ale zarazem naprawdę bardzo ciekawe. Prawie wszyscy moi koledzy i koleżanki są osobami neurotypowymi. Wielokroć, po usłyszanej rozmowie, prowadzonej przez nich, pytam któregoś, albo którąś: Słuchaj, nawet nie wiedziałem, że tak można w takiej, a takiej sytuacji powiedzieć. :)   Nie, dlaczego? Przecież w jakiś sposób firma musi zweryfikować kandydata. Rozumiem to doskonale, a że czasami potrzeba więcej etapów, nic w tym złego, pod warunkiem, że owe etapy są po coś, a nie tylko dla zapewnienia rozrywki działowi HR.   Rozumiem doskonale introwertyków, ale tutaj znów chodzi o ogól populacji. Któryś z psychologów powiedział coś w podobie: Jeszcze nigdy w dziejach ludzkości, kobiety nie posiadały tak wielkiego wyboru jeśli chodzi o dobranie potencjalnego partnera.   Jeśli chodzi o czujących i myślących, szczerze mówiąc, nie wiem, do której grupy należę. Posiadam cechy jednych i drugich, chociaż może pokazuję je odrobinę inaczej. Nie potrafię siebie sklasyfikować. Ludzie mówią, że rozbijam wszystko na logikę, ale posiadam przecież emocję, które chętnie przelewam np. na wiersze, których szkielet jest jednakowoż czystą matematyką. To dość trudne, taka klasyfikacja. Zgadzam się z Tobą, że czuciowcami (od razu skojarzyło mi się to z filmem Equilibrium) w większości są kobiety, co widać.   Rozumiem i obycia w pewnym sensie Ci zazdroszczę, choć naprawdę bardzo lubię swoje światy i nie wiem, jak to jest być kimś innym, niż dosłownie sobą. No, bo istnieje przecież jeszcze powiedzenie "bądź sobą" ale nie o to mi teraz chodzi.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...