Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zastanawiam się nad tym,czy to,że piszemy wiersze jest dla nas rodzajem dopełnienia potrzeby mówienia ,dzielenia się swoimi emocjami.Dlaczego piszecie,co to wam konkretnie daje?Ja piszę z potrzeby serca,może moje wiersze nie mają wartości artystycznej,ale trudno,pozwalają mi one na wewnętrzne przemyślenia tego co się stało,co widzę wokół siebie ,a czasami wkladam w nie moją radość ,humor chwili.Piszę od 13 tego roku życia,a mam teraz 45.więc nie ma co zaprzeczać,wiersze dla mnie to esensja życia i mojego rozwoju duchowego.Pozdrawiam Wszystkich

Opublikowano

Ja piszę, bo to wymagająca rozrywka i można się intelektualnie poonanizować (być z siebie bardzo dumnym i zadowolonym), jak napisze się coś dobrego. Poza tym jest to jakaś możliwośc wyrażania tego, co się pomyśli, skrytykowania czegoś, objechania, czy w ogóle zabicia czasu. W każdym razie jak już piszę, to czuję się lepiej, mam poczucie, że coś robię innego niż zbijam bąki w wolnym czasie. Zacząłem natomiast niedawno (w maju) i zupełnie dla hecy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jak coś nałóg a nie przyzwyczajenie ;-)
rzuciłem fajury przestałem pisać , do pisania wróciłem a palić nie palę z 10 miesiąc
( choć dymu brakuje, brakuje )

a piszę bo jest trochę lżej ...


zik
Opublikowano

dlaczego piszemy

czytać i pisać uczą w szkole, a to że ktoś piszę coś ponad obowiązki to już chyba jakiś przejaw wrażliwości, umiejętności obserwowania świata i odrobiny kreatywności i tyle

nisko się kłaniam i pozdrawiam

Opublikowano

Nie bez powodu uczeni mówią, że pismo jest substytutem mowy (człowiek najpierw nauczył się mówić,a dopiero potem pisć), a zatem można śmiało powiedzieć, że piszemy wtedy, gdy mówienie o pewnych sprawach przychodzi nam a) z trudem b) gdy wolimy zastanowić się nad słowami. Mowa nie daje nam w pełni swobody, twórczej ekspresji, skutkiem czego jest pismo.


volpone

Opublikowano

Zaczalem pisac, bo wiersze byly jak produkt wtorny, powstaly w mojej walce ze "zlem", uczeniu sie kochac, byc wrazliwym, rozumiec ten swiat i go zmieniac. Sluzyly sposobem wylenia emocji. Teraz nieco juz okrzeplem, i poezja stala sie moim towarzyszem. Takze chce, zeby stala jednym ze sposobow mojej walki, sila mego slowa i czynu. Szukam w poezji nie jakichs przeczuc estetycznych, a natchnienia do zycia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...