Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czyli niePEWNE zJAWiska OPTYmistyCZNE


Do dna! Na zdrowie!

Kieliszek najlepszego z musujących win nie nęci, nie koi, ani też nie drażni jego pospieszne syczenie w gorączce infamii;
Myśl o wyuzdanych harcach nie powoduje przyśpieszenia serdecznego staccato, bo myśli tej nie przywiodą ani cholerna butelka szampana, ani żadne erotyczne miraże.
Nawet najbardziej ckliwe melodie nie płyną, lecz uparcie dudnią echem: dno, dno
Oczy też już całkiem suche.
Zapach przeszłości miesza się z zapachem nie mytych -od trzech dni- włosów i innych zastygłych w czasie owoców morza i skamielin.
Obojętność przejęła dowodzenie nad emocjonalnym widmem sunącym w bezkresie beznadziei, a odrętwienie powoli poddaje się sile przyciągania ziemskiego.
Ręce opadły bezwładnie, a życie poczęło się łagodnie sączyć, wraz z dźwiękami Concerto de aranjuez (cz.II adagio Joaquina Rodrigo) powolnie malując brunatne znaki na białym dywanie.

Widzę jakieś zjawy. Nie, to zjawiska z przeszłości.
Kiedyś spojrzałam w słońce i zobaczyłam zielony błysk, lecz to trwało tylko chwilę.
Zaraz potem niespodziewany blask rozświetlił najbardziej mroczne zaułki mojej jaźni, zalewając je falami gorącej jasności.
Widziałeś połączenie bieli z czernią nie tworzące szarości, lecz przenikające się wzajemnie? Takie połączenie nie tworzy szarości, tworzy całą paletę uczuć i emocji, od gorącej czerwieni po zimny fiolet, tworzy zjawiskową bestię.
Czy widziałeś białego tygrysa?
Tygrys to najgroźniejszy gatunek wśród ssaków, a biały tygrys to najrzadziej spotykana odmiana.
Czy widziałeś tygrysa w tęczy? Nie?
Człowiek po prostu nie potrafi dostrzec takich zjawisk.
Słyszysz co szepcze wróżka?
mówi, że nawet na dnie można wznosić zamki,
zamki z powietrza,
nawet z bardzo cienkich warstw
Czujesz?
Fatamorganiczne echo
/z tej perspektywy może nawet zobaczysz/

Opublikowano

renata!
cieszę się że jeteś!
jak zwykle twój tekst jest gorący, tym razem od barw, piszesz"człowke nie potrafi zobaczyć" lecz potrafi wyobrazic sobie, poczuć...
"Obojętność przejęła dowodzenie nad emocjonalnym widmem sunącym w bezkresie beznadziei, a odrętwienie powoli poddaje się sile przyciągania ziemskiego."
w tobie nie ma obojętności! jest w tekście tęsknota, za przeszłoscią lecz też jestesmy kreatorami terażniejszosci, malujemy ją emocjami, uczymy sie za kazdym razem od nowa widzeć, czuć lepiej, inaczej.
twój tekst jak za każdym razem na swoją aurę.
pozdrawiam słonecznie!!!

Opublikowano

powiem ci , że kogo jak kogo, ale ciebie nie da sie tu z nikim pomylić. począwszy od charakterystycznych tytuów, do treści . zawsze to ogień i woda. taniec żywiołów. ten tekst taki sobie, szczerze mówiąc, nie zaczarował mnie, ale cieszę się z twojego powrotu.

Opublikowano

aksjo
atmosfera jest sceną, na której występują /tak/ wspaniałe zjawiska
niekiedy, mimo wzroku, mimo posiadania tak wielu zmysłów
kierujemy się rozsądkiem, kalkulacją,
czy to dobrze? cóż w końcu jesteśmy ludźmi
cieszę się, że Dostrzegłaś, Wyczułaś, Zwąchałaś, Usłyszałaś aurę i, że smakowała;)

Opublikowano

k.s.r.
właśnie skończyłam z życiem bez miłości

mogłabym Tobie wyznać to samo
może tylko nie "ogień i woda", lecz moc,
moc kaszlącego krwistą zawiesiną prosto w twarz
życiowemu oprawcy
/i ja się cieszę, pozdr/

Opublikowano

masz świetne wyczucie, doskonałą budowę zdań, cholernie mi się to podoba.
czytając nie zauważam żadnego brzydko brzmiącego słowa (!), tylko same zmysłowe, starannie dobrane.

pozdr.
może nie jak kiedyś ale i tak bardzo...

p.s. fragment z tygrysem bardzo przyjemny, aksja wspominała coś o azjatyckich rysach...
;)))

Opublikowano

Dziękuję, Leszku
Nie pierwszy raz ktoś dostrzega tę skłonność.
Muszę się przyznać, że od pewnego czasu noszę się z zamiarem zmieszczenia czegoś w „naszym” dziale poezji, lecz do tej pory brakowało mi odwagi. Gdy (w innych miejscach) decydowałam się coś zamieścić, w ostatniej chwili dopisywałam jeszcze parę słów (...)
Nie wiem, czy stać mnie na prawdziwą poezję

JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM CIEPŁO

Opublikowano

Wyśmienity tekst subtelnie wykreowany przez nimfę słowa:) Spijałem każde zdanie niczym wytrawne wino - delektując się rozkosznym smakiem składni i wspaniałym bukietem metafor. Muzyka - po prostu się rozpłynąłem... inna perspektywa? ciągle jej szukam. to wielka sztuka aby napisać coś tak lekkiego w lekturze i zarazem głębokiego w przekazie.
Gdy czytałem to sobie pomyślałem - tak ten tekst idealnie trafił w mój nastrój. Przebił się przez powłokę percepcyjną i chyba odcisnął piętno swego uroku. Co złego to nie ja (a może ja;))
POZDRAWIAM!!!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
    • @MIROSŁAW C. króciutkie i cieszy:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...