Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zielskiem zarosły kamień jest okruchem,
banitą przemian, co w spękaniu zamilkł,
zdzierając wiatrom skóry płaty głuche,
brzmi w źródła ujściu i ciekawskich mami,
w żylastym wnętrzu kryje złotą linię,
kto spostrzegawczy, głazu nie ominie,

i pieśni zwiewnej w chórze z wody strugą
wysłucha pewny, że głaz starcem jakim,
siadłym w strumieniu, ze spragnienia ugiął
grzbiet chwastem kryty i pozostał taki
odkąd ze szczytu chmur rozpychem odpadł,
myśląc, że skończy swój żywot jak kropla,

przed laty była tu kopalnia, w której
gwarków dwóch złoto ze skał obdzierało,
z chciwości zbiorów poruszyło górę
i wejście sztolni do cna zasypało,
jednemu dane było śmierci uciec,
drugi pozostał, ot, opowieść w skrócie,

skąd więc ta skała o rysach człowieka,
wydana wodzie, jak łowcom zwierz w matni?
możliwe, ten, co przeżył, druha czekał,
póki nie zastygł z urobkiem ostatnim,
złoconą igłą kusi teraz śmiałość,
choć z zewnątrz zielsko, pod spodem nie siano,

a strumień? czemu wypływa ze szczelin,
gdzie niegdyś szybik do sztolni prowadził?
prawdopodobnie tu drugiego ścieli
zastygła w ciemność chęć skończenia pracy,
stąd łzy spod powiek kamiennej pieczęci,
gwarkowi puszczać je tylko po śmierci,

okruchem prawdy znajdowanie legend
w pochyłej stoku plecionych wywodów,
czasami ścieżka zbyt daleko zwiedzie,
i tak zniechęci, że szukać powrotu
przez zrozumienie ziemskich kruszyn krocie,
patrzysz – głaz leży, a myślisz o złocie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • .            Burmistrzowi miasta Koziegłowy              epokowy pomysł wpadł do głowy,              by splendor miastu wrócił              kozy z herbu wyrzucił              zamiast capów w herbie smok – trzygłowy                   
    • Świntroszek.   Inspiracja za Stanisławem Lecem „Myśli nieuczesane” Aforyzm – Świńtoszek.   Warszawa – Stegny, 23.09.2025r.
    • Janosik...Zorro...i Batman w tej samej galaktyce ciżba herosów i walka o złoto... a ja od 40 lat chodzę tylko piechotą!   na nieboskłonie srebrzą się gwiazdy i żółta plamka Jowisza co jest za zakrętem? raj? cudowność czy cisza?   dwa serduszka  szukają się w brzozowych matecznikach... towarzysz Lenin wie że w  czynie społecznym i  ku chwale partii ... ...trwa ta grobowa cisza!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No mi tez się to średnio podoba,   Myślisz, że taki np. Stalin spodobał się Bogu?   Może i tak (powiedzmy, że przyjmuję takie założenie - takim nas stworzył przecież), ale do czego miałyby prowadzić takie spekulacje? Każdego dnia człowiek, któremu zależy na czymś, co jest dobre w przeciwieństwie do czegoś, co jest złe, musi podejmować szereg działań począwszy od najprostszych jak np. chociażby wstanie z łóżka. Nie bagatelizujmy.   Całkiem możliwe, że promujesz być może nie chcący taki właśnie model nic nie robienia - nie musze pracować (jest sztuczna inteligencja, nie musze myśleć, nie muszę wstawić się za dobrem jakimkolwiek ono jest w tym momencie - pomoc innej osobie, nakarmienie kogoś, pójście do dentysty, żebym mógł być wciąż jeszcze funkcjonalny.   Powiedzieć mordercy i gwałcicielowi, który odsiedział dwadzieścia lat w więzieniu i właśnie wychodzi rozmarzony w przeróżnych wariantach nowego modelu wolności - nie musisz nic, Bóg cię kocha. Ale fajnie, już go rozgrzeszyłaś.   Zbyt duże uogólnienie, jak wiesz, ja nie czytam tak jak pasuje autorowi, przepraszam. Raczej - chyba czytam jak mógłby przeczytać to także ktoś inny, Miłego dnia i pozdrawiam      
    • Nie doszłam do końca, zbyt dużo naraz. Świetne Skróty myślowe czasem pomagają w życiu, bo nie sposób zastanawiać się nad każdą decyzją, która nieraz wymaga chwili reakcji, niemniej nagminne używanie skrótów a zwłaszcza tam, gdzie powinno być właśnie miejsce na refleksję, prowadzi np. do zubożenia albo po prostu do mylnych wniosków. Świetny przykład z tą gruszką na wierzbie, a co jeśli jednak się zdarzy?   (nie to, że zatrzymałam się na pierwszym, aż tak - to nie ! ) :-))   Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...