Paweł Słabiak
Użytkownicy-
Postów
10 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Reputacja
0-
To z pewnością jest metafora, ponieważ jej fundamentem jest animizacja. Jesli chodzi o klasyfikację, to, jak sądzę, zaliczyć ją należy do metafor ekspansywnych. Nie jest ona jednak zbyt wyrafinowana. Szkoda.
-
Ciechanów - farską górą poczęty.
Paweł Słabiak odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe
Kolejny raz godne pochwały :) -
"a ja zbyt nieśmiały nie śmiałem zapytać" To jedyny fragment, który może zaszkodzić pozytywnemu odebraniu tego tekstu. Może lepiej "nie odważyłem się zapytać". "Nieśmiały" i "nie śmiałem" nie mogą pozostawać w tak bliskim sąsiedztwie. Nic prze to nie wyzyskujesz z treści, a jedynie zamykasz się w tautologii. Ogólnie jednak podoba mi się :)
-
Ciechanów – pamięcią borów kruszony
Paweł Słabiak odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe
Dość dobry tekst. Żałuję tylko, że miejscami tok sie załamuje, bo nawet miło szumi ten potoczek :) Słownictwo bogate, kompozycja zgrabna i treść ciekawa- nic więcej nie mówię ;) -
Ciechanów – w blokach, sadów następstwem dojrzewa.
Paweł Słabiak odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe
Ciekawa ballada- baśniowość i realizm (właściwie: socrealizm) ;) Podoba mi się. -
A co to jest "ić"?
-
I.złoto i światło (góry i ich eksploracja)
Paweł Słabiak odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe
Masz dobry styl pisania. Gdzieś pojawiają się drobne niedociągnięcia, ale są tak błahe, że nawet nie dostrzegam, w którym znajdują się miejscu :) -
A ze wzajemnością :) Jak tak dalej będziemy się ścierać w komentarzach, to może ze dwa jakieś małe diamenciki wyszlifujemy ;)
-
Jest coś w tym tekście, co potrafi zatrzymać na chwilę myśl, by później wprawić ją w ruch wokół własnej osi. Podoba mi się- daje do myślenia. Jesli zaś chodzi o kwestię techniczną, to sądzę, iż refren znakomicie potęguje kontrast zawarty w treści wiersza.
-
Technicznie rzecz biorąc, chrząstki rozkładają się znacznie szybciej niż kości, jak zatem po tych drugich może nie być śladu, kiedy pierwsze zalegają w dole? Przed tego typu błędami ostrzegał Arystoteles w swojej "Poetyce". No ale to można wybaczyć. Łamanie zasad w państwie bezprawia nie jest przecież przestepstwem, lecz czymś "ogólnie" przyjętym i tolerowanym.