Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jeżeli chodzi o początkujących poetów i prozaików .


Marian Koń

Rekomendowane odpowiedzi

nie, przyślij mi te wiersze. albo inaczej, panu Zenkowi spod budki z piwem. ewentualnie możesz je czytać przez megafon na głównej ulicy miasta...

a tak na serio - uczymy się chyba przez całe życie, więc nie można stwierdzić, kiedy będziemy zaawansowani; możesz tylko domniemywać, że coś umiesz, jeśli ktoś będzie chciał opublikować twoja radosną twórczość; jeśli chodzi Ci o tutejszy Dział Z, to ja nie wiem - możesz spróbować za kilka(-naście? -dziesiąt?) miesięcy, najwyżej Cię wywalą *:o)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że mamy wśród nas specjaliste w tej dzieninie... Samo zło- czyli jeśli jest jakiś autor, dajmy na to Miłosz i ani jeden jego wiersz nie podoba Ci sie w 100% to on nie jest/był zaawansowanym pisarzem? ;)

mnie się wydaje, że zaawansowanie w pisaniu wieszy- to wtedy, gdy wiemy jak i o czym chcemy pisać, dojrzewamy do poruszania w wierszach coraz poważniejszych tematów, o których na początku nie potrafilibyśmy pisać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chcesz szukać w sobie poety
to nie w tym miejscu
tutaj każdy komentarz
zmienia twój sposób patrzenia na poezję
naturalnie dużo się uczysz
i to pewnie jest duży plus
ale tracisz zarazem poczucie
artystycznej niezależności
jeśli masz zadatki na poetę
słowa muszą się rodzić w tobie
i pragnąć wyjść na zewnątrz
to pragnienie jest tak silne
że czasami nie pozwala
zmróżyć oka wieczorem
a kiedy już będziesz próbował zasnąć
przez głowę przelatywać będą
wszystkie pomysły
jakie chciałbyś zrealizować
następnego dnia
ale tak długo nie czekasz
zapalasz światło
i piszesz do rana...
ale co ja mogę o tym wiedzieć
jestem tylko nieudolnym
fanem poezji
i choć próbuję ją zrozumieć
nadal podążam ślepą uliczką
pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to że niektórzy dobrze piszacy wolą w P wklejac to zupełnie inna bajka - jednak prawda jest taka, że podział na działy to dobry pomysł (osobną kwestią są ich nazwy - po "zaawansowany" rzeczywiście odstrasza swoim snobizmem)
ja na moje oko, to powinno być tak, że ci traktujący pisanie powaznie, powinni wklejać w Z... a ci którzy słyszą głosy każące im pisać, względnie "piszą dla siebie" mieliby swój dział... o ile dla autorów to mniej ważne, o tyle dla czytających duży plus, bo wiem czego sie spodziewać i gdzie iść, a i komentarze łatwiej pisać, kiedy się wie jaki stosunek ma do siebie autor...
a że P to gniociarnia - ja tylko stwierdzam fakt - nie zabijajcie posłańca ;((( ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Rozdział szesnasty       - Moi drodzy WspółMistrzowie - zwrócił się Jezus do Właśnie Wspomnianych - i moi drodzy padawani. Została nam jeszcze jedna kwestia. Jedna sprawa do zmiany. Istotna o tyle, że druga wojna światowa nie nastąpi. Tym samym jeden z jej celów nie zostanie osiągnięty, a wszystkie jej następstwa z natury rzeczy nie nastąpią. Zatem...     - ... Zatem potrzebujemy wysłać kolejne dusze tam, gdzie tradycyjnie je wysyłamy - Siddharta podjął wypowiedź WspółMistrza po tym, gdy Tenże obrócił się ku Niemu. - Hmmm...     - Nie potrzebujesz podkreślać, że tego nie lubisz - odezwał się Muhammad. - Ale cóż mamy zrobić? Taki los wybrali sobie sami, i to w Naszej Obecności. Za Naszą radą, ale ostateczna decyzja należała do nich samych. Tak więc - tu uniósł rękę celem wykonania wiadomo jakiego gestu. - Ciach!     - Jako człowiek - odparł mu Siddharta - istotnie obawiałbym się, że nie obędzie się bez tego. Ale jak Bóg mam tego pełną świadomość. Tak być musi, ponieważ tak chcieli. Ponieważ tak sobie wybrali. Zatem "Ciach"... - co mówiąc, przybrał mało szczęśliwą minę. - Niech się stanie.    - A co Ja mam powiedzieć? - zapytał Jezus retorycznie. - W Swoje ostatnie ludzkie wcielenie przyszedłem pomiędzy nich właśnie. Aby pokazać, że i pośród takich ludzi może urodzić się i żyć ktoś pozytywny - o Matce i przybranym Ojcu nie wspominając. A oni zdradzili Mnie i wydali rzymskiemu namiestnikowi, aby najzwyczajniej w świecie pozbył się Mnie. "Lepiej niech jeden człowiek umrze za naród", tak wtedy powiedział wiadomo kto spośród nich. I jeszcze naiwnie oczekiwał - i oczekiwali, że dam im tę - taką - satysfakcję.     - Ale, jak wiemy, miałeś najmniejszy zamiar tak o uczynić - odrzekł Muhammad.    - Skąd wiedziałem, że akurat Ty wypowiesz te właśnie słowa? - odparł mu Jezus. - Oczywiście, że to, co widzieli, było iluzją. Uzewnętrznieniem tego, co chcieli zobaczyć. Na co liczyli, że zobaczą. Do tego stopnia materializacją, że byli najświęciej przekonani, że to, co myślą iż widzą, dzieje się naprawdę. To przecież oczywiste - zakończył. - Człowiek mojej miary, formatu oraz poziomu intelektualnego i duchowego, będący krok od świadomego osiągnięcia Boskości nie mógłby istotom przecież niższym, pozostającym daleko za nim na drodze rozwoju, pozwolić na urzeczywistnienie takiegoż pomysłu.    - Tak więc - WspółMistrzem, który odpowiedział Jezusowi, był znów Muhammad. - Ciach! Niech cały świat, w drodze nie-wojny, uwolniony zostanie od tych stworzonych na obraz i podobieństwo, otrzymując i odzwierciedlając najgorsze - ale w jego mniemaniu najlepsze - cechy tego, który ich zaplanował i stworzył. Pychę, egoizm, pewność własnej wyższości, żądzę władzy i pieniędzy oraz fałszywą pokorę.     - WspółMistrzu mojego Mistrza... - Gabr'I'ela zastanowiła się, czy wyrazić głośno swój - naturalnie kobiecy - cień wrażliwości.    - Dobrze, że milczysz, padawanie mojego WspółMistrza - Muhammad uśmiechnął się powściągliwie. - Oni naprawdę na to zasługują. A kto jak kto, ale Ja, Jezus i Siddharta wiemy to doskonale. Nas oszukać się nie da: wiemy wszystko o każdym i wszystko o wszystkim.     - Niech zatem wasza Mama Ziemia odetchnie od nich energetycznie. Niech pokój, który zagościł w waszej części świata, będzie trwały i w niej, i gdzie indziej - to rzekłszy, spojrzał na Jezusa.    - Tobie, WspółMistrzu - i tylko Tobie - z racji urodzenia się wsród nich - przypaść może wykonanie tego w inny sposób i bezpośrednio, a nie przy pomocy innych, przeważnie nie w pełni świadomych ludzi, w czym naprawdę uczestniczą.     - Niech zatem tak się stanie - powiedział Jezus, czyniąc odpowiedni gest. - Już pora.    Domyślasz się, mój drogi Czytelniku, że w zaistniałej sytuacji Wielki Reset i tym samym Nowy Porządek Świata nabierają właściwego, zgodnego z Boskim Planem, znaczenia. Bo prawdziwy pokój możliwy jest tylko w świecie bez istot, których dusz integralną częścią jest wojna.                         Koniec      Voorhout, 22. Grudnia 2024
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dla Ciebie tylko takie.. :-) Również pozdrawiam, wesołych Świąt!
    • dziś pisanie wierszy bardzo modne jest kro rozum ma szerszy ten dokładnie wie że wierszu uroda i słowa i gest i serce i dusza co już się gdzieś rwie :)
    • @FaLcorN piękna odpowiedź. Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam:)
    • @Ewelina Spragniony, zatopiony   Na nic mi moda słów i uroda język języka drugiego szuka Serce rośnie w zaciszu spojrzeń zamknij mnie w wersie, uśmiechu w sobie..
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...