Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chcę wyhodować w sobie delikatne i świeże ciało:
na jednym sercu z nim współżyć, jeść ze wspólnych żył
oddychać tymi samymi płucami i żeby nas filtrowały
wspólne nerki a nawet wątroba.

a jeśli chodzi o śmierć
to umrzeć chcę ze świeżym
całkiem oddzielnie
i pierwsza.

Opublikowano

Nasunęło mi się w pierwszej lekturze:

C(i)ałkiem oddzielnie
i pierwsza

wcześniej był erotyzm, teraz jest płodność, co wydaje się logicznym ciągiem. Niepokojąco wieloznaczna jest pierwsza strofa, bo przecież dlaczego nie mogłoby chodzić o pasożyta? przyzwyczaiłaś nas do innego języka niż język tej strofy, ten jest sprozaizowany i zwykły (powstrzymuję się od oceny estetycznej).
Znowu ze wstydem przyznam się do podejrzliwości :| mam nadzieję, że to jednak jest jasna deklaracja prostym językiem :)

F.

Opublikowano

urzeka język. prosty, bez zbędnych liryczności, aczkolwiek pełen niedomówień. widać - prócz kociej strony - pazur tajemniczej kobiety. pointa w tym wypadku zdecydowanie nawiązuje do treści, co stwarza smaczną całość. opowiadam się za Freney'owskim c(i)ałkiem ;)

pozdrawiam
kal.

Opublikowano

Przypadkiem zobaczyłem ostatnio fragment filmu "Obcy"/ileśtam i przypadkiem mignęło mi tu z nim niedobre skojarzenie. A wolę odebrać ten tekst czyściej, wręcz aseptycznie: jako wymodloną autokreację, "się-bycie" własnymi (lirycznymi) rękami. Tylko te organy za bardzo i zbyt nago stukają mi o siebie, jak w przyciasnej rzeźni (albo to ja taki niejadalny...).

Pozdrawiam.

Opublikowano

Witoldzie Marku
to nie do końca autokreacja
to marzenie o soczystym współtrwaniu
z jednego ciała powstaniu drugiego

spełnieniu

pozdrawiam

ps. aczkolwiek przyciasne rzeźnie mogą być ujmujące
szczególnie dla lubiących podobne klimaty ;]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kto ma oczko to niech mrugnie kto widoczny niech nią gniecie kto zaocznie miałby wśród niej wdzięk rozłożyć w bransoletkę   kto ma dziubek, niechaj wróbla precz wstręt daje auto'braniem kto dopuszcza, ciałem zrównać armat turę w ciągłość sprawną; któż nie zmusza się w atrament do warunków międzyrzecznych ciemnych ścianek nieraz danym wymalować wniosek sprzeczny    
    • @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemiłe nagabywanej. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czytając to zdanie moja wyobraźnia przedstawiła mi duże sklepowe okna wystawowe, a tam ukazane obietnice radości po udanych zakupach. Ogólnie mówiąc, każde okno, od zewnątrz lub wewnątrz potrafi wzbudzić ciekawość. @Domysły Monika Zwykle moc wiersza jest w samym tytule, który potrafi zaprosić do lektury. Taka melodia to zapewne pozytywne myślenie, a wówczas świat nabiera kolorów tęczy. Pozdrawiam!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

            @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemile nagabywanej. 
    • Rozjaśnia się. Świat budzi się z koszmarnego snu. Barwy są pełne. Powietrze lekkie.   Wszystko dzisiaj niesie obietnicę. Każdy w swoim oknie maluje nową wizję: Śmiech i taniec.   Czy radość dzisiaj wzmacnia? Czy przez nią każdy czuje się zjednoczony? Czy smutek ciągnie w dół? Czy jest pokojem bez drzwi i nikt nie wejdzie?   Gdzie rozkwitnąć, by móc się pomnożyć w radości na zawsze?   Znaleźć spełnienie, Otworzyć się na siebie. Stworzyć taką melodię, przy której... Tańczysz.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...