Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

intymnie


Rekomendowane odpowiedzi

tak.. mi też się bardzo podoba. ta finezja słów, delikatność przekazu. ach, ech, uch, och! wspaniałe;)

no, dziękuję, a jasia prosze o konkretne propozycje dopracowania tekstu (chociaż znając życie nic nie zmienię, bo jak dla mnie jest dobrze)

korzystając z okazji pozdrawiam wszystkich znajomych, Bolka, Pirata (i ich właścicieli) i kall znad fall;) joł:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie; ja jako zazwyczaj nieujawniony czytelnik też czuję się zaskoczony :) żadnych tu gwałtowności nie wyczuwam, aborcji ani innych trudnych tematów (bo to chyba też było?, o ile mnie zgrzybiała pamięć nie myli). Zastanawia ten kot - kiedyż wreszcie skończy się jego bezecna eksploatacja jako motywu kojarzonego erotycznie ;)
Ogólnie wiersz ten byłby chyba zejściem z erotyką do poziomu olbrzymiego detalu - linie papilarne, opuszki, paznokcie (drapania nie wyczuwam :) - teza o deliaktności nie upada :); zgaśnięcie świec jest zazwyczaj chwytem horrorowym, ewentualnie podniosłym zakończeniem. To dobrze, zwłaszcza że dobrze współgra to z nie aż tak przecież wyrazistą puentą.

Kłaniam się,
F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jestem w ciemnym, zimnym pokoju. Czas spać, wyłącznie na ukojenie myśli czekam. Nadeszła chwila ciszy i spokoju. Ze łzami w oczach na podłogę klękam.   Czas Bogu ofiarować się w opiekę. Dziwne... mam siłę by nadal go wołać. Wyciągam do niego zakrwawioną rękę. Czy dane mi będzie go w niebie oglądać?   Koniec myśli! Przyłóż swą głowę do poduszki! To przecież nie pistolet strażnika, lecz metalowego łóżka koniuszki przeznaczone dla małego robotnika.   Zasypiam i widzę - moją siostrę, brata... Mama nas woła na gotowy posiłek. Wtem zauważam na drzwiach postać kata. Na nic był mój trud i wysiłek.   Nagle się przebudzam, patrzę na moje ciało... chude, sine, udręczone. Jeszcze tydzień, góra dwa mi zostało. Chwila i zobaczę znajome twarze różami obleczone.   Koniec trosk i narzekań! Czas rozgrzeszenia duszy i miłości! Nie będzie już strażnika nękań, lecz wędrówka w stronę wolności.   -------------------------------------------- PS Są to przemyślenia bardziej oczami dziecka niż dorosłego człowieka, bo wiesz ten powstał koło 2017 roku, kiedy chodziłam jeszcze do szkoły podstawowej. Postanowiłam jednak mimo wszystko go opublikować, bo uważam, że ma potencjał.
    • @ja_wochen racja, tak też mógłby wyglądać wiersz :)   Pozdrawiam serdecznie i dzięki za feedback

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew również pozdrawiam :) @agfka chyba że w zoo, przyjemniejsza opcja niż spotkanie 1:1

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Pozdrawiam cieplutko!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @malwinawinaInnymi słowy Apokalipsa! ...
    • Kołysze znużone dniem fale Rozmywa brzeg dotyk kipieli  A cisza leci wciąż z wiatrem  By wracać w chwilach refleksji   Cisza to przestrzeń dla myśli Cisza jest również samotna  Choć w niej ocean ukryty Zdaje się nie mieć końca
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...