Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kobiety są z Wenus a mężczyźni z Marsa, czyli o różnicach


Rekomendowane odpowiedzi

Moje wypowiedzi wcale nie miały być szowinistyczne. Pisałem i zaznaczyłem to, o własnych doświadzczeniach. Oscar ma troche racji, mam tendencję do gustowania w głupich kobiet ach - często spodziewam się po takich osobniczkach więcej niż powinienem - wynika to chyba ze zbyt optymistycznego podejścia do ludzi (chyba ciężki przypadek). Przypomnę też, że feminizm z definicji jest tylko postrzeganiem obijga płci jako równych. Szowinizm natomiast wiąże się z syskryminacją. Ja nie odmawiam kobietom wartości, zdolności, ani inteligencji. Nie zaganiam ich do garów, ani do dzieci. Nie mówie też, ze kobita nie nadaje się do pracy np na budowie. Po prostu wyraziłem, że znane mi osobiście przedstawicielki "płci pięknej" nie przedstawiają jej w zbyt pozytywnym świetle.

Co do kwestii seksu, to nie mogę się zgodzić. Mówienie o płci męskiej, jako o skoncentrowanej tylko na sferze libido jest stereotypizacją. Gdyby fecetów obchodził tylko seks, żaden nie powiedziałby, że lubi inteligentne kobiety, tylko np takie, które dobrze robią loda.

Może ja jestem jakiś inny, ale osobiście czułem się bardzo zażenowany, kiedy po 2 tygodniach seksu dzień w dzień nie, miałem ochoty i chciałem swoją kobietę wyciągnąć do kina, zostałem za to zaszantażowany psychicznie - "albo idziemy do łóżka, albo strzelę focha", a strzelić focha to ona potrafiła.

Oscar, twoje podejście jest mało naukowe, skupiasz się na rozpatrywaniu "problemu" w kontekście metod ilościowych, istnieją też (choć z uwagi na większe wymagania wobec badacza) metody jakościowe. Owszem, istnieje pewna średnia, ale jeżeli przyjmiemy ją jako wyznacznik, to równie dobrze możemy spisać ludzkość na straty - jako gatunek debili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Coż, z tym czytelnictwem, to masz racje.

Chyba nie wyrazilem sie zbyt jasno, odnosnie trybu rozumowania: "co się czyta". Śpieszę z tłumaczeniem:

1.Mówimy o różnicach między kobietami a mężczyznami.

2. Nie możemy badać nam znanych przypadków, a tym bardziej nas samych. jestesmy na forum poetyckim, malo kto z nas moze sie zaliczac do reprezentatywnej grupy badanych spoleczenstwa, chociażby i dlatego, że w znakomitej większości znamy alfabet i czytamy ze zrozumieniem (sic!). Jesteśmy indywidualistami i nie możemy rozpatrywać naszych przyjaciół, gdyż dobieramy ich sobie również pod tym względem. zrozumiale jak dotąd?

3. pozbawiony tych środków, sięgam do czegoś najbardziej wiarygodnego jako wykładnika płci: do wskaźników ekonomicznych, do tego jak płeć jest grupą docelową jakich produktow. Na przykład:
szminke adresuje sie do kobiet - wniosek: kobiety bardziej dbaja o swój wyglad i o higiene (reklamy mydel rowniez sa do nich kierowane)

4. etc. etc. miejsce na dalsza dyskusje. mam nadzieje, ze bedzie ona konstruktywna.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obawiam się, że przy badaniach cech badania ilościowe mają niejaką przewagę nad jakościowymi
a w całym temacie chyba chodzi o cechy mężczyzn, których kobiety nie potrafią wychwycić
jako mężczyzna androgyniczny stwierdzam, że faktycznie jest problem w tym, aby próbować się przestawić z mentalności kobiecej na męską i odwrotnie (w kontekście próby zrozumienia), sposobem jest przyjęcie za pewnik zaobserwowanych stałych u płci przeciwnej
naprawdę jest coś takiego jak mentalność męska i kobieca — oczywiście opierając się na statystyce, no i biorąc pod uwagę fakt, że istnieją pewne „anomalie”, czyli że są kobiecy mężczyźni i męskie kobiety — jest to jednak margines
można to łatwo zbadać — np są cechy, do których częściej przyznają się kobiety, są też takie, do których częściej przyznają się mężczyźni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Sluchaj mnie nie chodzi o to że ten film jest koszmarny i chcę innych do tego przekonać. On jest świetny jak na komedie romantyczna i jak ktoś lubi takie rzeczy to będzie zachwycony, ja nie mam zamiaru nikogo przekonywać. To jest dobry kicz. Ale operuje kliszami i jest tendencyjny. Jakby scenariusz napisała Orzeszkowa. Jeżeli ktoś się obraża słysząc coś takiego i nazywa mnie szowinistą, to mi ręce opadają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale śmieszny wątek :))
kilka faktów może:
-kobiety mają mniejsze mózgi (naukowcy nic nie mówią o wpływie tego faktu na róznice intelektualne, jednak bez wahania stwierdzają, że za inteligencje człowieka odpowiada wielkość tego właśnie organu...)
-kobiety mają mniejsze zdolności matematyczne i analityczne - co jednak jest nie potwierdzone bo profesor który to odkrył (metodami doświadczalnymi - czyli argumentowanymi matematycznie i analitycznie - stracił pracę bo nie przekonał faministek :)) )
-kobiety są postrzegane jako słąbsze mniej przebojowe i mniej inteligentne niż mężczyźni - przez przedstawicieli OBU płci (a więc nie jest to męski szowinizm)

a jesze w sprawach seksu (wyjasnienie naukowe, kto nie lubi niech nie czyta :) ) - kobieta żeby mieć dizecko, musi zaangazować w to wiele wysiłku (wiadomo - ciąża) tym samym musi przemyśleć wszystkie aspekty (dobrać nie tylko najlepszego partnera (ewolucyjnie najlepiej przystosowanego) ale także takiego który się nią zaopiekuje i podczas ciży i podczas wychowywania dizecka (dlatego kobieta potrzebuje wiedzieć ze facet ją "kocha") - jednocześnie już nawet wśród ptaków zauważono, że samice którym nie udało się zdobyć najlepszych "partii" biorą "co jest" a potem zdradzają ich z tym "lepszymi" - po to żeby zapewnić sobie "doskonalsze" potomstwo ... (podejrzewa sie że u ludzi takie zachowanie tłumaczy się słowami: "jednego kocham, ale drugi mnie pociąga" ;)
u mężczyzn natomiast nie ma żadnego problemu bo idzie się na ilość...

ale sie rozpisałem :)) jeszcze tylko dodam, ze głupota wg mojej definici i obserwacji rozkłada sie w ramach płci po równo ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naukowcy twierdzą te, że inteligencja zalezy od "porozumienia" między poszczególnymi neuronami, co generalnie faworyzuje kobiety, które maja je bliżej położone i statystycznie szybciej przekazuje się u nich informacja z jednego do drugiego(przepraszam za chaos wypowiedzi) Mętne to strasznie.Wielkie umysły tego świata wykazywały cechy mózgów obojga płci.
Co do inteligencji, mi nie przeszkadza, że się ma nas za głupsze, bo przynajmniej rozczarowanie może być tylko miłe. Poza tym jako istota z założenia (społecznego głupsza) nie krępuje się zadawać pytań, bo wszak mnie wolno nie iwedzieć;), a każdą gafe mogę zrzucić na przysłowiową już blondynkę z dowcipów.
To tyle moich babskich mądriości;)/M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale śmieszna wypowiedź
kilka sprostowań może:
— słonie mają ogromne mózgi, mówienie o wielkości tego organu jako odpowiadającym za inteligencję to daleko idące nadużycie, bądź nieporozumienie
— statystycznie te zdolności zostały potwierdzone, na podstawie każdego narzędzia, które obejmuje badanie tychże, można stwierdzić, że kobiety raczej tutaj tracą, zyskując np na operacjach werbalnych
— to jak kobiety są postrzegane, daleko odbiega od tematu, ciekawa rzecz, że natychmiast niektórzy panowie odwrócili kota ogonem, wekslując temat na bardziej im wygodny — to symptomatyczne

chciałbym zauważyć, co do tego postrzegania, że kobiety stają się coraz bardziej przebojowe, a tym, którzy nie wiedzą, oznajmiam, że badania IQ nie wykazały żadnych istotnych różnic płciowych, co do ogólnego wyniku
nie spotkałem się również z żadnym narzędziem służącym do badania inteligencji, które uwzględniałoby osobne normy dla kobiet i mężczyzn — wniosek taki, że ani kobiety nie są mniej inteligentne od mężczyzn, ani odwrotnie
przy okazji zastanawiający jest fakt, dlaczego kobiety w krajach rozwiniętych są lepiej wykształcone od mężczyzn i skąd się biorą obiegowe opinie, które uznają je za gorsze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale śmieszna wypowiedź
kilka sprostowań może:
— słonie mają ogromne mózgi, mówienie o wielkości tego organu jako odpowiadającym za inteligencję to daleko idące nadużycie, bądź nieporozumienie
— statystycznie te zdolności zostały potwierdzone, na podstawie każdego narzędzia, które obejmuje badanie tychże, można stwierdzić, że kobiety raczej tutaj tracą, zyskując np na operacjach werbalnych
— to jak kobiety są postrzegane, daleko odbiega od tematu, ciekawa rzecz, że natychmiast niektórzy panowie odwrócili kota ogonem, wekslując temat na bardziej im wygodny — to symptomatyczne

chciałbym zauważyć, co do tego postrzegania, że kobiety stają się coraz bardziej przebojowe, a tym, którzy nie wiedzą, oznajmiam, że badania IQ nie wykazały żadnych istotnych różnic płciowych, co do ogólnego wyniku
nie spotkałem się również z żadnym narzędziem służącym do badania inteligencji, które uwzględniałoby osobne normy dla kobiet i mężczyzn — wniosek taki, że ani kobiety nie są mniej inteligentne od mężczyzn, ani odwrotnie
przy okazji zastanawiający jest fakt, dlaczego kobiety w krajach rozwiniętych są lepiej wykształcone od mężczyzn i skąd się biorą obiegowe opinie, które uznają je za gorsze
vacker - chcesz dyskutować - przeczytaj co napisałem, twoja polemika jest jak zwykle z czymś co ty chcesz zobaczyć, a nie z tym co ja napisałem... (czyli: przeczytaj obie rzeczy jeszcze raz i zastanów się dlaczego gadasz nie na temat)

ps. skoro słoń ma od ciebie większy mózg to prawdopodobnie jest od ciebie inteligentniejszy (jak sam zauważyłeś, nie ma jednoznacznego kryterium inteligencji ;)) )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inteligencja zależy od pofałdowania kory mózgowej.

Vacker - co do twojej polemiki, to Klaudiusz rzeczywiscie ma rację.

Jeżeli chodzi o kwestie wykształcenia u kobiet, to ja obserwuję cos takiego u siebie na studiach:
dziewczyny, lepiej się uczą, ale tylko odtwórczo, jak im się poda kawę na ławę, to wykują się i dostaną piątki na egzaminie, ale za to zajęcia, na których wykładowcy wymagają od studentów ich własnej analizy (np z poezji) charakeryzuje zazwyczaj gra jedynie pary skrzypiec - męskich.
Zaś w przypadku analizy literackiej, kobiety mają tendencję do wyrażania raczej opinii opartych na własnych preferencjach i żadko są one poparte argumentacją.

Co do tego zrozumienia sposobu myślenia płci, to uważam, że mężczyźni starają się jednak zrozumieć kobiety (czasami gorzej z akceptacją :)), ale odwrotnie mamy do czynienia z ograniczaniem się do patrzenia przez pryzmat własnej płci.
Taka ciekawostka, na poparcie teh teorii:
Konwersatorium z literatury brytyjskiej. Omawiamy powieść Jeanette Winterson "Written on the Body" (takie postmodernistyczne romansidło -dobre nawet). Narracja jest prowadzona z perspektywy pierwszej osoby i mówi o związkach z kobietami. Wszystko robimy z poedejsciem postmodernistycznym - inetereuje nas dzieło, autorka nie żyje. W języku angielskim nie ma radzojów. Wiec, pani doktor mówi, że czytelnik nie może byc pewien, czy opowiada kobieta, czy mężczyzna. Męska cześć grupy (czyli 2 osoby) się nie zgadza. Z książki jasno wynika (romantyczny erotyzm, typowo niemęskie podejście narratorki do kobiet), że narraotrem nie może byc facet. Pod koniec zresztą wynika to z dialogów (trudno, żeby facet był lesbijką). Pomimo tego, wywiązuje się zażarta dysputa, bo kobiety próbują nas przekonać, że autorka genialnie wprowadza stan niepewności co do płci narratora.
Kobiety po prostu nie mogły pojąć, że faceci inaczej postrzegają kwestie związków z drugą osobą, nie popadają w skrajny feminizm i nie używają takiego języka do opowiadania takich historii.

Swoją drogą, książkę polecam, również facetom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę musimy rozmawiać o stereotypach??? Wszyscy, a zwłąszcza panowie, wrzucacie kobiety/mężczyzn do jednego worka. A przecież każdy jest inny. Zauważyłam również dość silny trend szowinistyczny, przedstawiający kobiety jako głupsze, odtwórcze, nie argumentujące własnych opinii (śmieszne - tutaj akurat ja walczę o argumentację w komentarzach, co panowie - jasiu, to do Ciebie - mają mi za złe).
Jeśli chodzi o kobiety i mężczyzn w zakresie tego, co w głowie, a nie anatomii, to każdy ma w sobie pierwiastki męskie i żeńskie.
Klaudiusz - postrzeganie nie stanowi o faktach. To, ze kobiety są mniej przebojowe - moze po prostu mają inne (nie znaczy, ze gorsze) metody działąnia. Poza tym stereotypy doprowadziły do tego, że kobieta silna, aktywna, przebojowa jest postrzegana jako mało kobieca.
Jeanette Winterson na szczęście żyje i ma sie dobrze. Rozmawiałam z nią jakies 3 miesiace temu (to oczywiście do jasia).
Słon jest złym przykłądem jesli chodzi o wielkość mózgu - liczy się stosunek wielkości mózgu do wielkości ciałą, i tu słoń nie prezentuje sie najlepiej w rankingach. Poza tym, jak ktoś słusznie zauważył - liczy się powierzchnia kory mózgowej, czyli, mówiąc obrazowo, jej pofałdowanie.
Zamiast narzekać na różnice - spróbujcie czerpać z nich radość. Świat byłby nudny, gdyby wszyscy byli tacy sami, a więc przewidywalni. Dobrze tez jest pamiętać, ze od celu ważniejsza jest droga, a więc dobrze, że raczej nikłe są szanse na osiągniecie tego celu.
Pozdrawiam, j.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieto, ty przeczytaj co ja napisałem, może włóż okulary. Ja uargumentowałem, mam jeszcze nazwiska tych lasek podać? Szowinizmu mi prosze nie zarzucać, nie jestem bezkrytyczny w stosunku do meżczyzn, ani przeświadczony o swojej wyższości, nie czuję też wrogości do kobiet, chęci ich szykanowania, czy poniżania.

PS Wiem, że Winterson żyje, nie o to chodzi w stwierdzeniu "autor nie żyje" - to takie podejście krytyczne do literatury, gdzie omawia się sam tekst, pomijając autora kompletnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


chodizło mi o to, że jeżeli nawet kobiety postrzegają (uważają) siebie za (bez urazy - to cytat :) ) głupsze - to nie jest dobrze, (no i to świadczy o fakcie - a mianowicie o takim fakcie, że to nie tylko mężczyźni są szowinistami tak postrzegającymi kobiety...

a tak poza tym (taka osobista dygresja) to ja uwielbiam kobiety - zwłszacza te kobiece :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • uschłe dzbanuszki    orlików. szumiących drzew    ogród gawroni     ludzie stłumili się domów korzennych snów kasja piernika     tam pod skrzydłami w aleje gdzie młody anioł szarzeje skruszy się w deszczu i  zwiędnie po rzeźbie dziadków wspomnienie     uschłe dzbanuszki orlików. szumiących drzew — ogród gawroni tłumią się ludzie znów domów. korzennych snów w kasja piernikach     niesterowalni. tembr trajektorii zgrzyt chronicznego stan uniesienia ale nadążą ci co przezorni na łasce kolęd dziatwy ubłagać        z rozbełtanego    poranka po ostatni    róż — mleczny ząbek                                    
    • Rozdział szesnasty       - Moi drodzy WspółMistrzowie - zwrócił się Jezus do Właśnie Wspomnianych - i moi drodzy padawani. Została nam jeszcze jedna kwestia. Jedna sprawa do zmiany. Istotna o tyle, że druga wojna światowa nie nastąpi. Tym samym jeden z jej celów nie zostanie osiągnięty, a wszystkie jej następstwa z natury rzeczy nie nastąpią. Zatem...     - ... Zatem potrzebujemy wysłać kolejne dusze tam, gdzie tradycyjnie je wysyłamy - Siddharta podjął wypowiedź WspółMistrza po tym, gdy Tenże obrócił się ku Niemu. - Hmmm...     - Nie potrzebujesz podkreślać, że tego nie lubisz - odezwał się Muhammad. - Ale cóż mamy zrobić? Taki los wybrali sobie sami, i to w Naszej Obecności. Za Naszą radą, ale ostateczna decyzja należała do nich samych. Tak więc - tu uniósł rękę celem wykonania wiadomo jakiego gestu. - Ciach!     - Jako człowiek - odparł mu Siddharta - istotnie obawiałbym się, że nie obędzie się bez tego. Ale jak Bóg mam tego pełną świadomość. Tak być musi, ponieważ tak chcieli. Ponieważ tak sobie wybrali. Zatem "Ciach"... - co mówiąc, przybrał mało szczęśliwą minę. - Niech się stanie.    - A co Ja mam powiedzieć? - zapytał Jezus retorycznie. - W Swoje ostatnie ludzkie wcielenie przyszedłem pomiędzy nich właśnie. Aby pokazać, że i pośród takich ludzi może urodzić się i żyć ktoś pozytywny - o Matce i przybranym Ojcu nie wspominając. A oni zdradzili Mnie i wydali rzymskiemu namiestnikowi, aby najzwyczajniej w świecie pozbył się Mnie. "Lepiej niech jeden człowiek umrze za naród", tak wtedy powiedział wiadomo kto spośród nich. I jeszcze naiwnie oczekiwał - i oczekiwali, że dam im tę - taką - satysfakcję.     - Ale, jak wiemy, miałeś najmniejszy zamiar tak o uczynić - odrzekł Muhammad.    - Skąd wiedziałem, że akurat Ty wypowiesz te właśnie słowa? - odparł mu Jezus. - Oczywiście, że to, co widzieli, było iluzją. Uzewnętrznieniem tego, co chcieli zobaczyć. Na co liczyli, że zobaczą. Do tego stopnia materializacją, że byli najświęciej przekonani, że to, co myślą iż widzą, dzieje się naprawdę. To przecież oczywiste - zakończył. - Człowiek mojej miary, formatu oraz poziomu intelektualnego i duchowego, będący krok od świadomego osiągnięcia Boskości nie mógłby istotom przecież niższym, pozostającym daleko za nim na drodze rozwoju, pozwolić na urzeczywistnienie takiegoż pomysłu.    - Tak więc - WspółMistrzem, który odpowiedział Jezusowi, był znów Muhammad. - Ciach! Niech cały świat, w drodze nie-wojny, uwolniony zostanie od tych stworzonych na obraz i podobieństwo, otrzymując i odzwierciedlając najgorsze - ale w jego mniemaniu najlepsze - cechy tego, który ich zaplanował i stworzył. Pychę, egoizm, pewność własnej wyższości, żądzę władzy i pieniędzy oraz fałszywą pokorę.     - WspółMistrzu mojego Mistrza... - Gabr'I'ela zastanowiła się, czy wyrazić głośno swój - naturalnie kobiecy - cień wrażliwości.    - Dobrze, że milczysz, padawanie mojego WspółMistrza - Muhammad uśmiechnął się powściągliwie. - Oni naprawdę na to zasługują. A kto jak kto, ale Ja, Jezus i Siddharta wiemy to doskonale. Nas oszukać się nie da: wiemy wszystko o każdym i wszystko o wszystkim.     - Niech zatem wasza Mama Ziemia odetchnie od nich energetycznie. Niech pokój, który zagościł w waszej części świata, będzie trwały i w niej, i gdzie indziej - to rzekłszy, spojrzał na Jezusa.    - Tobie, WspółMistrzu - i tylko Tobie - z racji urodzenia się wsród nich - przypaść może wykonanie tego w inny sposób i bezpośrednio, a nie przy pomocy innych, przeważnie nie w pełni świadomych ludzi, w czym naprawdę uczestniczą.     - Niech zatem tak się stanie - powiedział Jezus, czyniąc odpowiedni gest. - Już pora.    Domyślasz się, mój drogi Czytelniku, że w zaistniałej sytuacji Wielki Reset i tym samym Nowy Porządek Świata nabierają właściwego, zgodnego z Boskim Planem, znaczenia. Bo prawdziwy pokój możliwy jest tylko w świecie bez istot, których dusz integralną częścią jest wojna.                         Koniec      Voorhout, 22. Grudnia 2024
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dla Ciebie tylko takie.. :-) Również pozdrawiam, wesołych Świąt!
    • dziś pisanie wierszy bardzo modne jest kro rozum ma szerszy ten dokładnie wie że wierszu uroda i słowa i gest i serce i dusza co już się gdzieś rwie :)
    • @FaLcorN piękna odpowiedź. Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...