Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Za omszałą opoką przy rzece,

gdzie dojdzie się tylko idąc w dół,

stoją dwa krzesełka — i wiklinowy stół.

A na nim sztućce z traw wodnych splecione

przez nimfę bez oblicza,

dla której zawsze — och zawsze, tonę!

I karmi mnie ona, i powody wylicza,

dla których lepiej mi będzie z nią —

przy marnym świetle znicza…

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Lenore Grey poems (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...